- Dołączył: 2011-02-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 114
29 listopada 2012, 12:13
ostatnio troszkę eghem 'poszalałam' i mam dziwne schizy teraz.. Wiem,
że wpadka przy antykoncepcji jest mało prawdopodobna, ale wiecie jak to
bywa. Mój problem polega na tym, że w 3-4 dniu przerwy uprawiałam seks,
(mężczyzna kończył w środku) potem po 7dniowej przerwie spóźniłam się z
wzięciem tabletki jakieś 6h, gdyż zapomniałam blistra do szkoły, a teraz
się stresuję, niby jeśli nie minęło 12h to jestem zabezpieczona, ale
jestem panikarą.. Jest w ogóle jakas możliwość, że wpadłam?
Edytowany przez serotonine 29 listopada 2012, 12:16
29 listopada 2012, 12:54
bedzie ok nie minęło 12 godz:) Mnie zawsze bawiło zachowanie szwagierki, która gdy była u nas a zapomniała blistra musiała natychmiast wracać do domu by o 20,20 wziąć tabsa:) A miała wracać o 23. Przeciez taka różnica to nic w środku blistra:)
- Dołączył: 2011-02-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 114
29 listopada 2012, 20:04
no tak, ale w moim przypadku była to pierwsza tabletka po przerwie :) też czasem wezmę te 1h poźniej, ale wiem, ze to nie robi różnicy