Temat: Choroba a antykoncepcja

Jestem chora mam sm i dobrze wiem ze bycie matka nie jest mi pisane.Pewnie  znacie kobiety z stwardnieniem ktore maja pociech i sa szczesliwe ale ja sama nigdy sie nie zdecyduje .Podpisalam dokument w ktorym zapewnielam ze zadbam o anty.Leczenie mogloby zaszkodzic plodu a porod mnie samej .I tu pojawia sie problem....Jestem zapominalska i nie ogarnieta xD wiec tabletki odpadaja .Myslalm  o zastrzykach krozkach i spirali duzo czytalam ale chce poznac wasza opinie .Moze ktoras z was używa i moze mi cos o nich napisac ,mam 18 lat i nie widze narazie innego wyscia tylko te opcje .I zaznaczam nie piszcie mi o wypiciu szklanki wody bo moge wypic i wiadro i nc to nie da xDDD 
Ale wiesz, że ciąża może bardzo opóźnić rozwój SM? Mam koleżanke, która na to choruje i trzy lata temu urodziła synka. Jej stan zdrowia polepszył się od tamtej pory bardzo znacząco... Lekarz też jej zalecał nawet kolejną ciążę ;) Ale to jej trzecie dziecko, więc na następne raczej się nie zdecyduje...

A co do antykoncepcji, to żadna nie daje całkowitej pewności, ale jak jesteś zapominalska, to rzeczywiscie możesz spróbować czegoś bardziej "stałego" niz tabletki. 

tienna napisał(a):

Ale wiesz, że ciąża może bardzo opóźnić rozwój SM? Mam koleżanke, która na to choruje i trzy lata temu urodziła synka. Jej stan zdrowia polepszył się od tamtej pory bardzo znacząco... . 

Ciąża może rownież pogorszyć stan. To indywidualna sprawa. Jak nie pigułki to może ten krążek nuvaring, zastrzyki albo spirala. Teraz spiralę zakłada sie rownież tym które nie rodziły. 
NuvaRing jest fajny i trzeba pamietac o nim tylko raz w miesiacu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.