- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 stycznia 2013, 00:02
Raz miałam taki rozstrój emocjonalny przez chłopaka z którym długo byłam. Strasznie się pokłóciliśmy i chyba po prostu chciałam sobie udowodnić, że to definitywny koniec. Jeszcze tego samego wieczoru przespałam się z kolegą i szczerze powiedziawszy zawiodłam się. Sex bez zobowiązań jest odpychający, obrzydliwy i pusty... Działałam pod wpływem impulsu i złości, ale kiedy przyszło co do czego, to nie czułam żadnych pozytywnych emocji. Poczułam się jak jakaś brudna ściera i jak najszybciej chciałam wyjść. Tak właśnie zrobiłam. Poszłam na huśtawkę na plac zabaw i płakałam. To co zrobiłam było dla mnie uwłaczające i upokarzające. Jeszcze długo nie dawało mi to spokoju. Teraz wiem, że już nigdy tego nie powtórzę. Straciłam kolegę, bo teraz nie potrafię na niego spojrzeć, kiedy go spotykam w knajpie to czuję obrzydzenie i do siebie i do niego, bo za każdym razem wraca wspomnienie tamtego wieczoru. Podsumowując odradzam przygodne niuanse. Możesz poczuć się tak jak ja wtedy - jak zdzira i stracić szacunek do samej siebie.
4 stycznia 2013, 00:03
Nie dziwie się... musisz być chyba strasznie nieurodziwa...Powiedział, że nie robi tego z koleżankami. A ja jednak, jak bym miała wybierać, to wolałabym z kolegą, którego znam (który zresztą mi się podoba), a nie z kimś zupełnie obcym.. Może miał rację, bo my często razem imprezujemy więc byłoby jakoś dziwnie między nami czy coś. W każdym bądź razie ta sytuacja mnie zdołowała potrójnie.WHAT, WHAT, WHAT??!!Ostatnio nawet zaproponowałam jednemu seks (nie byłam pijana), ale się nie zgodził
4 stycznia 2013, 00:03
4 stycznia 2013, 00:05
4 stycznia 2013, 00:06
Nie dziwie się... musisz być chyba strasznie nieurodziwa...Powiedział, że nie robi tego z koleżankami. A ja jednak, jak bym miała wybierać, to wolałabym z kolegą, którego znam (który zresztą mi się podoba), a nie z kimś zupełnie obcym.. Może miał rację, bo my często razem imprezujemy więc byłoby jakoś dziwnie między nami czy coś. W każdym bądź razie ta sytuacja mnie zdołowała potrójnie.WHAT, WHAT, WHAT??!!Ostatnio nawet zaproponowałam jednemu seks (nie byłam pijana), ale się nie zgodził
4 stycznia 2013, 00:09
bywa :Pale tak szczerze powiedziawszy to też spotkałam się w życiu z takimi desperatkami. normalni faceci się brzydzą ich i ich desperacji, jedynie mogą liczyć na numerek z jakimś mega oblechem... fuuj.Nie dziwie się... musisz być chyba strasznie nieurodziwa...Powiedział, że nie robi tego z koleżankami. A ja jednak, jak bym miała wybierać, to wolałabym z kolegą, którego znam (który zresztą mi się podoba), a nie z kimś zupełnie obcym.. Może miał rację, bo my często razem imprezujemy więc byłoby jakoś dziwnie między nami czy coś. W każdym bądź razie ta sytuacja mnie zdołowała potrójnie.WHAT, WHAT, WHAT??!!Ostatnio nawet zaproponowałam jednemu seks (nie byłam pijana), ale się nie zgodził
Edytowany przez sweet60 4 stycznia 2013, 00:13
4 stycznia 2013, 00:10
bywa :Pale tak szczerze powiedziawszy to też spotkałam się w życiu z takimi desperatkami. normalni faceci się brzydzą ich i ich desperacji, jedynie mogą liczyć na numerek z jakimś mega oblechem... fuuj.Nie dziwie się... musisz być chyba strasznie nieurodziwa...Powiedział, że nie robi tego z koleżankami. A ja jednak, jak bym miała wybierać, to wolałabym z kolegą, którego znam (który zresztą mi się podoba), a nie z kimś zupełnie obcym.. Może miał rację, bo my często razem imprezujemy więc byłoby jakoś dziwnie między nami czy coś. W każdym bądź razie ta sytuacja mnie zdołowała potrójnie.WHAT, WHAT, WHAT??!!Ostatnio nawet zaproponowałam jednemu seks (nie byłam pijana), ale się nie zgodził
4 stycznia 2013, 00:10
Jak możesz tak po niej jechać? Tylko krytykować potrafisz?Jak nie masz nic do powiedzenia w dyskusji to się nie wypowiadaj.bywa :Pale tak szczerze powiedziawszy to też spotkałam się w życiu z takimi desperatkami. normalni faceci się brzydzą ich i ich desperacji, jedynie mogą liczyć na numerek z jakimś mega oblechem... fuuj.Nie dziwie się... musisz być chyba strasznie nieurodziwa...Powiedział, że nie robi tego z koleżankami. A ja jednak, jak bym miała wybierać, to wolałabym z kolegą, którego znam (który zresztą mi się podoba), a nie z kimś zupełnie obcym.. Może miał rację, bo my często razem imprezujemy więc byłoby jakoś dziwnie między nami czy coś. W każdym bądź razie ta sytuacja mnie zdołowała potrójnie.WHAT, WHAT, WHAT??!!Ostatnio nawet zaproponowałam jednemu seks (nie byłam pijana), ale się nie zgodził
(ale drugiego komentarza już nikt nie przeczytał...)
4 stycznia 2013, 00:12
Nie myślę o sobie że jestem brzydka, ale też nie jestem super pięknością. Ot zwykła dziewczyna, na pewno nie straszę ale tez nie jestem sexbombą. Jestem szczupła, dbam o siebie, ładnie się ubieram, maluję, ćwiczę. Naprawdę nie wiem co jest ze mną nie tak, że on mnie nie chciał. Może to za łatwa zdobycz i jak dziewczyna proponuje to sie facetowi odechciewa? Zdziwiło mnie to bo sam jak mnie zobaczył tamtego dnia to mi prawił komplementy nt mojego stroju i tak jakby sie lekko "przystawiał" robiąc maślane oczka. A może mi się tylko wydawało i źle to odebrałam.Nie dziwie się... musisz być chyba strasznie nieurodziwa...Powiedział, że nie robi tego z koleżankami. A ja jednak, jak bym miała wybierać, to wolałabym z kolegą, którego znam (który zresztą mi się podoba), a nie z kimś zupełnie obcym.. Może miał rację, bo my często razem imprezujemy więc byłoby jakoś dziwnie między nami czy coś. W każdym bądź razie ta sytuacja mnie zdołowała potrójnie.WHAT, WHAT, WHAT??!!Ostatnio nawet zaproponowałam jednemu seks (nie byłam pijana), ale się nie zgodził