14 stycznia 2013, 17:51
Hej dziewczyny, przeszukałam forum, ale nie znalazłam satysfakcjonującej odpowiedzi, więc może Wy mi pomożecie?
Ginekolog przepisał mi Cilest, mam zacząć brać przy najbliższym okresie. I tu mam problem. Od jakiegoś czasu krwawienie poprzedza mi delikatne brązowe plamienie około 3 dni przed wystąpieniem krwawienia i teraz nie wiem czy brać pierwszą tabletkę w dzień wystąpienia krwawienia czy może to delikatne plamienie oznacza już rozpoczęcie cyklu? Plamienie jest naprawdę małe, tak, że wystarcza mi wkładka.
Brałam kiedyś inne tabletki, ale nie miałam wtedy problemu z tym plamieniem i nie musiałam się nad tym zastanawiać.
Doradźcie coś proszę.
Edytowany przez CinnamonGrill 14 stycznia 2013, 17:53
14 stycznia 2013, 17:54
Miałam ostatnio taki sam dylemat, tylko chodziło o inny lek. Ale w każdym razie lekarz zalecił mi zacząć opakowanie po plamieniu - kiedy zacznie się już normalne krwawienie.
Nie posłuchałam się i zaczęłam brać z plamieniem i w konsekwencji w ogóle nie dostałam krwawienia w tamtym cyklu :/
14 stycznia 2013, 17:55
astoriaa napisał(a):
Miałam ostatnio taki sam dylemat, tylko chodziło o inny lek. Ale w każdym razie lekarz zalecił mi zacząć opakowanie po plamieniu - kiedy zacznie się już normalne krwawienie.Nie posłuchałam się i zaczęłam brać z plamieniem i w konsekwencji w ogóle nie dostałam krwawienia w tamtym cyklu :/
O to może rzeczywiście zacznę z dniem wystąpienia krwawienia. Kompletnie nie pomyślałam, żeby o to lekarza zapytać :/
14 stycznia 2013, 17:57
ja zapytałam a i tak zrobiłam po swojemu :/ :P
- Dołączył: 2009-05-13
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 498
14 stycznia 2013, 18:05
wg mnie z dniem rozpoczęcia krwawienia :) też brałam cilest z tym, że nie miałam z nim żadnych problemów :) tabletki tanie i (przynajmniej dla mojego organizmu) bez skutków ubocznych jak tycie itp ;)
14 stycznia 2013, 18:14
teress napisał(a):
wg mnie z dniem rozpoczęcia krwawienia :) też brałam cilest z tym, że nie miałam z nim żadnych problemów :) tabletki tanie i (przynajmniej dla mojego organizmu) bez skutków ubocznych jak tycie itp ;)
Mi przepisał Cilest na podstawie tablet jakie brałam wcześniej. Po jednym czułam się super i nawet chudłam a po innych (YAZ) siedziałam w kiblu całe dnie i nie mogłam się na niczym skupić. Liczę, że te będą dobre :)
14 stycznia 2013, 18:16
Co konkretnie działo Ci się po Yaz?
Pytam, bo ja właśnie zmieniłam Cilest na Yaz...
14 stycznia 2013, 18:32
astoriaa napisał(a):
Co konkretnie działo Ci się po Yaz?Pytam, bo ja właśnie zmieniłam Cilest na Yaz...
Miałam non stop biegunkę, nie mogłam prawie nic zjeść. Bolała mnie głowa i miałam uderzenia gorąca. Po 3 miesiącach odstawiłam. Ale nie wiem czy to od Yaza, bo w sumie wtedy też stwierdzono mi nadciśnienie i zaczynaly mi sie problemy z tarczycą, więc się nie stresuj ;-) Może akurat dla Ciebie będą dobre. Wcześniej brałam Diane, z zabójcza dawka i czułam się jak skowronek ;)
14 stycznia 2013, 20:29
Kurcze, coś jest na rzeczy z tymi biegunkami po Yaz! Dwie moje koleżanki miały tak samo Ty!!!
15 stycznia 2013, 14:46
astoriaa napisał(a):
Kurcze, coś jest na rzeczy z tymi biegunkami po Yaz! Dwie moje koleżanki miały tak samo Ty!!!
O proszę, myślałam, że to nagromadzenie kilku problemów. Pamiętam, że to było ekstremalne i mam taką traumę, że do dziś, mimo że nie mam już problemów nie wyjdę z domu bez węgla leczniczego w torebce :/