- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 sierpnia 2014, 23:15
pytanie.. lubicie kiedy facet kończy w środku czy obrzydza was to? dla mnie to jedna z przyjemniejszych rzeczy w seksie, ale ostatnio spotkałam się też z opiniami, że to niefajne. lubicie? nie lubicie? obojętne? jeśli nie w środku to gdzie jeszcze lubicie? na plecy, na piersi, w usta, na twarz?
Edytowany przez ewelinusek 24 sierpnia 2014, 23:15
25 sierpnia 2014, 10:43
wyszlo po jego wpisie w pamietniku xdniech próbuje, poprzednio mu nie wyszło zdaje się :)zaraz przyjdzie facet z glownej i zglosi to moderacji xd
Podajcie linka do jego pamiętnika, bo nie kojarzę faceta.
25 sierpnia 2014, 11:00
faceshot ja też miałam taki niespodziewany trafił mnie w oko a potem miałam je całe czerwone, ale miał ze mnie ubaw
Na szczęście uchroniłam oczy trajektoria lotu była dość długa.- miałam czas.
25 sierpnia 2014, 12:17
wyszlo po jego wpisie w pamietniku xdniech próbuje, poprzednio mu nie wyszło zdaje się :)zaraz przyjdzie facet z glownej i zglosi to moderacji xd
dupa.. tematu nikt nie skasował, nadal tu jest.
25 sierpnia 2014, 15:16
Z jednej strony to takie intymne i dla mnie łączy się raczej z zaufaniem niż wyuzdaniem - a więc fajne, ale z drugiej... Fruu pod prysznic natychmiast, coby nie nakapać :D Na pewno nie uważam takiego końca za specjalnie praktyczny ;)
25 sierpnia 2014, 15:27
nie wiem, nigdy się to nie zdarzyło i raczej się nie zdarzy, ale skoro ciebie to cieszy to super;D
25 sierpnia 2014, 18:11
nie wiem, nigdy się to nie zdarzyło i raczej się nie zdarzy, ale skoro ciebie to cieszy to super;D
nawet jak miałam tak, jak ty - nigdy się nie zdarzyło, to mnie cieszyło, a właściwie sama myśl o tym. cieszę się, że się cieszysz moim szczęściem.
25 sierpnia 2014, 20:48
ja lubie do środka choć i zdarza się że kończy na zewnątrz na plecach lub brzuchu. Twarz czy piersi raczej chodzą nigdy w grę. A w oko też raz dostałam :D:D Śmialiśmy się później cały wieczór :D
25 sierpnia 2014, 23:28
zaraz przyjdzie facet z glownej i zglosi to moderacji xd
oby się nie popłakał bo to bulwersujący temat ! :D
mi tak na prawdę nie robi to jakiejś wielkiej różnicy gdzie facet kończy, więc kończy tam gdzie ma ochotę :P
4 grudnia 2016, 13:59
Seks smakuje wyśmienicie gdy traktuje się jako coś ekstra. To najprzyjemniejsze czego kiedykolwiek doświadczyłam. Wspólnie z moim chłopakiem odkrywamy tę przyjemność. Za każdym razem jest to dla mnie przyjemniejsze. Na początku delektowałam się podnieceniem, dotykiem. Właściwie po tym jak odstawiliśmy prezerwatywy poznałam co to orgazm. Czuję większą bliskość, czuję że jest cały mój. Sprawia mi przyjemność nawet najmniejszy ruch, narastające podniecenie w moim chłopaku, robi się coraz większy, czuję jak wypełnia mnie sobą, Doskonale wiem kiedy zbliża się jego orgazm, mocniej mnie przytula, coraz bardziej mnie wypełnia, czuję go w sobie coraz mocniej, czuję jak pulsuje, bardzo mnie to podnieca. Całuje mnie, jestem wtedy bliska orgazmu. Dostaję orgazmu gdy wypełnia mnie swoimi soczkami, czasami chwilę przed albo po... podczas jego orgazmu czuję, że wypełnia mnie wtedy najbardziej jak to możliwe, wypełni mnie swoim ciepłem. To jest tak, jakby się rytmicznie powiększał, zatapiam się w przyjemności. Świadomość że mój chłopak ma orgazm powoduje we mnie eksplozję przyjemności. Sprawia mi przyjemność gdy czuję jego orgazm, wtedy jego ciało pręży się, drży i jestem całkowicie wypełniona jego męskością, całkowicie. Nie biorę pigułek antykoncepcyjnych obserwuję swoje cykle, co miesiąc mamy 16 dni (2x po 8 dni) na całkowicie naturalny super seks.
5 grudnia 2016, 17:25
Lubie lubie, Laliho, ja samego wytrysku nie czuje ale penis wtedy pulsuje i to też mnie mega jara ;)
Seks smakuje wyśmienicie gdy traktuje się jako coś ekstra. To najprzyjemniejsze czego kiedykolwiek doświadczyłam. Wspólnie z moim chłopakiem odkrywamy tę przyjemność. Za każdym razem jest to dla mnie przyjemniejsze. Na początku delektowałam się podnieceniem, dotykiem. Właściwie po tym jak odstawiliśmy prezerwatywy poznałam co to orgazm. Czuję większą bliskość, czuję że jest cały mój. Sprawia mi przyjemność nawet najmniejszy ruch, narastające podniecenie w moim chłopaku, robi się coraz większy, czuję jak wypełnia mnie sobą, Doskonale wiem kiedy zbliża się jego orgazm, mocniej mnie przytula, coraz bardziej mnie wypełnia, czuję go w sobie coraz mocniej, czuję jak pulsuje, bardzo mnie to podnieca. Całuje mnie, jestem wtedy bliska orgazmu. Dostaję orgazmu gdy wypełnia mnie swoimi soczkami, czasami chwilę przed albo po... podczas jego orgazmu czuję, że wypełnia mnie wtedy najbardziej jak to możliwe, wypełni mnie swoim ciepłem. To jest tak, jakby się rytmicznie powiększał, zatapiam się w przyjemności. Świadomość że mój chłopak ma orgazm powoduje we mnie eksplozję przyjemności. Sprawia mi przyjemność gdy czuję jego orgazm, wtedy jego ciało pręży się, drży i jestem całkowicie wypełniona jego męskością, całkowicie. Nie biorę pigułek antykoncepcyjnych obserwuję swoje cykle, co miesiąc mamy 16 dni (2x po 8 dni) na całkowicie naturalny super seks.
A ja tak samo, nie biorę tabletek patrze na cykl ale troche inaczej niż Ty, metodą objawowo termiczną, i wtedy wychodzi nam po owulacji do miesiączki z 2tygodnie, oraz bezpośrednio po miesiączce ok 4 dni. Kiedyś już brałam tabletki ale ta metoda jest 100razy lepsza i tak samo skuteczna a naturalna i zdrowa.
Edytowany przez pszczolkaa89 6 grudnia 2016, 23:51