Temat: Jak nazywacie męskie przyrodzenie?

Idąc tropem nazewnictwa...:) jestem ciekawa jak nazywać przyrodzenia swoich facetów? :) 

Mówię do niego per ON, żeby się nie obraził, że traktuję przedmiotowo (smiech). A oprócz tego to penis to penis, jak coś mówię w żartach to zdarza kuśka, ale na codzień tego nie używam. 

Penis? :D

Ja za to nigdy nie wiem jak mówić o swoich, jakieś psiochy, pisie - jezu, uszy i oczy mi krwawią. Cipka jakoś tak wulgarnie jak dla mnie - tu to dopiero mam dylemat jak mówić :D

MaryLynnette napisał(a):

Penis? :DJa za to nigdy nie wiem jak mówić o swoich, jakieś psiochy, pisie - jezu, uszy i oczy mi krwawią. Cipka jakoś tak wulgarnie jak dla mnie - tu to dopiero mam dylemat jak mówić :D

pipka.

Pasek wagi

Pipka tez jakoś nie trafia w moje gusta, no ale moze wybredna jestem :)

W żartach siusiak.

Pasek wagi

ptak. :D

Pasek wagi

mój mąż sam wymyślił mu nazwę "Żelkuś" :P

penisaurus

MaryLynnette napisał(a):

Penis? :DJa za to nigdy nie wiem jak mówić o swoich, jakieś psiochy, pisie - jezu, uszy i oczy mi krwawią. Cipka jakoś tak wulgarnie jak dla mnie - tu to dopiero mam dylemat jak mówić :D

My mówimy Mysza

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.