- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 stycznia 2011, 12:49
Hej może ktoś mi wyjaśni ;)
Jako antykoncepcję stosuję wyłącznie prezerwatywy, jednak ostatnio z racji że niebawem wybieram się na kurs przedmałżeński, będzie tam w programie wykład o tzw. kalendarzyku małżeńskim. Zamierzam zastrzelić wykładowcę pytaniem, jak to obliczyć, żeby było dobrze. Przejrzałam sobie cały 2010 rok i wyszło mi, że moje cykle raz trwały sobie 28 dni, a innym razem nawet 34. Żadnej logiki. I tak, biorąc datę ostatniego okresu, czyli 20 grudnia, wychodzi mi, że w zależności od długości cyklu, dni płodne wypadają:
28 dni 29.12.2010 -05.01.2011, 29 dni 30.12.2010 -06.01.2011, 30 dni 31.12.2010 -07.01.2011, 31 dni 01.01.2011 -08.01.2011, 32 dni 02.01.2011 -09.01.2011, 33 dni 03.01.2011 -10.01.2011, 34 dni 04.01.2011 -11.01.2011 Jakby nie patrzeć, gdybym chciała być zapobiegawcza, wychodzi, że dni płodne mogę mieć od 31 grudnia do 11 stycznia, czyli 14 dni!!!
To jakiś kosmos. Nigdy nie będę polegała na samym kalendarzyku. A ktoś tu stosuje wyłącznie taką metodę i jeszcze nie wpadł?
Edytowany przez senzate 16 stycznia 2011, 12:50
7 lutego 2011, 18:58
Edytowany przez anulka7 7 lutego 2011, 19:00
9 lutego 2011, 15:24
10 lutego 2011, 22:19
11 lutego 2011, 15:55
11 lutego 2011, 21:58
19 sierpnia 2011, 11:36
20 sierpnia 2011, 08:30
29 sierpnia 2011, 12:03
1 września 2011, 01:05