- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 lutego 2017, 19:33
Witajcie! Od razu przepraszam, za głupie pytanie:) Była u mnie przyjaciółka i miałyśmy dyskusję na temat erotycznych zabawek. Ona stwierdziła, że jak ktoś ma męża i dzieci to nie powinien mieć żadnych sekszabawek i powinien się wstydzić a skoro ma udane życie seksualne to nie są mu one potrzebne (czyli tylko desperatki/desperaci i single? używają takich sprzętów). W sumie to zaczęło się od tego, że przyznałam się, że chciałabym mieć wibrator (chociażby dla urozmaicenia) albo coś innego i dostałam od niej burę:) Dlatego pytanie do Was;) co o tym sądzicie? Jesteście posiadaczkami/posiadaczami takich zabawek?
12 lutego 2017, 20:43
Właśnie o tym samym pomyślałam. Czy jej mąż też ma udane życie seksualne?:)
12 lutego 2017, 20:45
I chyba z okazji walentynek zrobię nowy zakup i koniecznie pokaże go mojej przyjaciółce;)
12 lutego 2017, 20:51
Trzeba umieć odróżnić te rolę. N
Moim zdaniem ta koleżanka nie odróżnia, że łóżko i życie to dwie różne strefy. Nie wyobrażam sobie jakoś, że można mieć udane życie seksualne nie umiejąc tego oddzielić. I nie mówię tu o oddzieleniu uczuć od seksu tylko spełnianiu z ukochaną osobą swoich fantazji. Przecież to, że kobieta chce być np. zdominowana i bita po twarzy nie oznacza, że marzy o przemocy domowej.
12 lutego 2017, 21:01
Nie posiadam, nigdy nie czułam potrzeby by sobie kupić. Ale inne zabawki typu kajdanki, różne przebieranki, to uwielbiam :D
12 lutego 2017, 21:28
Dziwną masz koleżankę czy tam przyjaciółkę :P
Edytowany przez BlueCocaine 12 lutego 2017, 21:29
12 lutego 2017, 21:56
Ja to się zastanawiam jak można mieć udane życie seksualne bez zabawek .. tzn .może inaczej - rozumiem , o ile stosuje się inne formy urozmaiceń , natomiast jesli ktoś ma awers do jakichkolwiek zabawek i uwaza to za wstyd ,to ma tez pewnie awers do dominacji ,seksu analnego ,klapsów i tego typu innych , jakos nie moge sobie wyobrazić tego inaczej , a życie seksualne bez zabawek ,chocby małej dominacji czy też eksperymentów jest nudne , więc przyjaciółka prawdopodobnie nie wie nawet co to udane życie seksualne i tyle :) My mamy kilka , nie korzystamy z nich jakoś wybitnie często ,ale zdarza się ,szczególnie weekendami ,gdy mamy ochotę trochę dłużej się sobą nacieszyć niż tak jak w tygodniu szybki ,,numerek" i tyle .