- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 czerwca 2017, 13:18
Gadałam dzisiaj z przyjaciółką i jestem ciekawa jak wy na to patrzycie szczególnie, że jest tu duży rozstrzał wieku i jestem ciekawa jak to się z czasem zmienia :)
Czy dziewczyna powinna być 'zboczona'? Chodzi mi tu oczywiście o śmiałość w żartach i rozmowach na tematy seksu, dla niektórych jest to również śmiałość w dotykaniu znajomych. Jeśli nie, to dlaczego? Jeśli tak, to do jakiego stopnia?
Zacznę przy okazji: Moim zdaniem dziewczyna powinna być jak najbardziej śmiała w tych tematach. Uważam, że wszelkie tego typu żarty (o ile są w dobrym guście) są jak najbardziej fajną sprawą. Temat seksu natomiast, to temat jak każdy inny - powinno się na niego rozmawiać swobodnie. Do tego nie widzę nic strasznego w klepnięciu kolegi/koleżanki w tyłek. Natomiast moim zdaniem przekroczeniem granicy jest dawanie macać się po piersiach/kroczu 'dla żartów'.
7 czerwca 2017, 14:28
co do prymitywnych żartów - jakiś czas temu szwagierka robiła domowe lody, to się śmiałyśmy z teściową, że "Weronika robi najlepsze lody". mój mąż żartuje tak tylko i wyłącznie przy mnie i wyszedł zgorszony, jak to usłyszał. człowiek wie, z kim i o czym można pożartować. z panią w mięsnym bym się tak nie zaśmiewała.
a kiedyś kumpela kupowała sobie żel do włosów firmy Joanna, a jej mama na to: "Joanna, stawia najlepiej"... :D
Edytowany przez Matyliano 7 czerwca 2017, 14:29
7 czerwca 2017, 14:34
Takie niewinne zarciki w gronie bliskich albo bycie "zboczona" przy mezu - tak :P ale jakies smieszki o klepaniu kolegow i kolezanki w pupe... nie :D
Edytowany przez nevereveragain 7 czerwca 2017, 14:35
7 czerwca 2017, 15:05
smialosc w dotykaniu znajomych? chyba jednak troche przesada.
natomiast smialosc podczas rozmowy i zartow to dla mnie zadne zboczenie. jedni sa bardziej otwarci i wygadani, inni mniej.
7 czerwca 2017, 15:45
Moim zdaniem nie powinna :P Na pewno nie w taki sposób, jaki opisałaś. I nie chodzi mi, żeby być do przesady pruderyjnym, ale żeby strefę intymną okryć jednak rąbkiem tajemnicy. To jest właśnie seksowne i pożądane przez mężczyzn - moim zdaniem.
Co innego w związku. Zgadzam się z powiedzeniem, że kobieta powinna być aniołem za dnia, a diablicą w nocy ;)
7 czerwca 2017, 15:50
Dla mnie coś pomiędzy. Jak dziewczyna jest ZA otwarta w ten zboczony sposób to staje się mniej pociągająca, trochę jak jakiś kumpel. Jak jest pruderyjna to też nie bardzo. Fajnie, gdy w łóżkowych i prywatnych sytuacjach wychodzi z dziewczyny zboczeniec ;-) publicznie... nie bardzo.
7 czerwca 2017, 15:50
Nie widze nic zlego w pikantnych dowcipach w zaufanym towarzystwie. Ale odpychaja mnie takie zarty od osob, ktorych nie znam. Klepac znajomych nie mam potrzeby.
7 czerwca 2017, 16:23
W gronie dobrych znajomych jakieś delikatne żarty z podtekstem są w porządku. Porozmawiać też można na ten temat, chociaż nie zdradzając szczegółów własnego pożycia tylko bardziej ogólnikowo.
Klepanie po tyłku - nie czuję potrzeby, moi znajomi również.
7 czerwca 2017, 16:25
Jestem na nie. Jeszcze w łóżku z partnerem to ok, jak najbardziej. W stosunku to znajomych to nie. A już klepanie po tyłku to totalne przegięcie i przekroczenie granicy której nie powinno się przekraczać.