- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 lipca 2017, 19:10
Cześć. W przyszłym tygodniu wyjeżdżam do Chorwacji z moim chłopakiem . Od jakiegoś czasu zrezygnowałam z tabletek anty i teraz zabezpieczamy się tylko prezerwatywa. Nigdy nam nie pękła ale teraz się boję, że w czasie wyjazdu może dojść do takiej sytuacji. Czy ginekolog przepisze mi tabletkę po na wszelki wypadek ? Czy lepiej skłamać , że już pękła i potrzebuje zazyc?
Edytowany przez Alexis177 10 lipca 2017, 19:11
14 lipca 2017, 21:11
eee nie każdy może zażywać tabletki anty. Poza tym wcale nie na jedno by wyszło, bo tabletek nie można raz sobie brać na miesiąc a potem nie brać - po co więc zazywac stale hormony? Oprocz tego wlasnie sa inne metody - jak np. prezerwatywa. A tabletka po jest jak najbardziej przejawem odpowiedzialnego podejścia bo jest planem awaryjnym, gdyby pierwsza nieposkutkowala, co sie rzadko zdarza.Ja jako osoba niebiorąca anty raz w życiu wziełam tabletkę po i czułam tego konsekwencję.. przez 1 dzień. Nawet okres miałam w normalnym terminie.Odpowiedzialne byłoby stosowanie innej metody, np. tabletek anty. Ta jedna tabletka zdziała więcej złego niż brana przez miesiąc antykoncepcja, więc na jedno by Ci wyszło. A są inne metody prócz tabletek.Zależy od lekarza. Mi laska przepisała od razu dwa opakowania jak powiedziałam, że jadę w dzicz na 3 tygodnie. I pochwaliła za odpowiedzialne podejście. Ale nie wiem, mam już te prawie 30 lat i może z twarzy nie wyglądam na kogoś, kto głupio robi, to nie było problemu. Anyway, użyć od 2 lat nie było okazji, niedługo mi się zapas przeterminuje, więc lecę następne.Btw. na receptę tabletka kosztuje 35-40 zł, bez recepty kosztowała 120 zł, także ten...Edit: w popularnej sieci aptek, recepta niecałe 33 zł, EllaOne 99 zł
Widzicie, widocznie tylko u mojej znajomej wystąpiły aż tak mocne skutki uboczne, że problemy ma do dziś ;) stąd moja krytyka tej tabletki. Sama biorę zwyczajne tabletki, ale dobrze wiem, że nie każdy może - zdrowiej ich nie brać. Po prostu są jeszcze inne metody antykoncepcji, choć oczywiście są bardziej skomplikowane od jakichkolwiek tabletek/tabletki.
23 lipca 2017, 12:48
Ja jestem za jakąkolwiek metodą antykocepcji no może poza "stosunkiem przerywanym" czy kalendarzykiem, które wg mnie są ryzykowne chyba najbardziej. W każdym razie wazne aby się zabezpieczyć, jeśli nie jest się w stanie zapewnić warunków dziecku. Tabletki stosowałam bardzo długi i nie było skutków ubocznych - kwestia dopasowania do gospodarki hormonalnej. Teraz mam wkładkę levosert już drugi rok i wiem że z pewnością zdecyduję się po raz kolejny bo zwyczajnie nie jestem jeszcze gotowa na bycie mamą