Temat: antykoncepcja hormonalna

cześć,

znacie osobiście jakieś przypadki, po tabletkach czy innej antykoncepcji hormonalnej, zakrzepicy lub innych groźnych powikłań?

stoję przed trudnym wyborem antykoncepcji, zrobiłam dzisiaj badanie d-dimerów, wyszło 0,3 przy normach <0,5, więc nie ma przeciwwskazań. jednak zakrzepicy boję się strasznie, choć w rodzinie nie mam żadnych przypadków tej choroby.

wczoraj zaczelam brac tabletki Vines :)

Ja od prawie 5 lat biorę tabletki. Ale nie te "nowości". Na początku dostałam najnowsze, podobno mniej chemii, bla bla bla... Waga +30kg, poszło jak bomba.... Teraz biorę leki, które moja mama brała latami, czyli stare i sprawdzone. Nie narzekam. :)

Dziewczyny, nie bierzcie mnie za jakiegoś "oszołoma" :) ale nie myślałyście o metodach naturalnych np. Rötzer-a? Wiem jakie są opinie o takich metodach oraz jaki zazwyczaj jest poziom (lub jego brak) przy ich przedstawianiu, ale może warto byłoby się zorientować chociaż co to jest i o co w tym chodzi? My z żoną stosujemy tak "na poważnie" od ok. 5 lat i bardzo zadowoleni jesteśmy. Brak skutków ubocznych, ekologicznie, skutecznie i poza tym świetna metoda obserwacji czy z naturalnymi hormonami wszystko ok. Brałyście chociaż po uwagę?

przez rok uprawialam seks tylko obserwujac cykl (sluz, temperatura, owulacja) znudzilo mi sie, nie zawsze moglam dokonac obserwacji (wakacje, intesywna podroz w roznych warunkach), a potem w jednym momencie panika, ze jestem w ciazy i mi sie odchcialo. mysle, ze do takich metod trzeba prowadzic spokojne i ustatkowane zycie.

A jaką metodę stosowałaś (jeśli można zapytać)? Pewnie wiesz, że po pewnym czasie to wystarczy ok. 10 dni prowadzić obserwację w cyklu żeby mieć już wszystkie potrzebne dane. Czy spokojne ustatkowane życie - nie wiem - możliwe ;) Chociaż nasze chyba do takich nie należy, a jakoś dajemy radę ;););) Ale rzeczywiście dużo wyjazdów, szczególnie zmiany stref czasowych mogą być dodatkowym utrudnieniem. 

tez rotzera. moze jeszcze kiedys bedzie chcialo mi sie w to bawic, ale na pewno nie w tym momencie zycia. jak wyjezdzasz np. na 2 miesiace do ameryki poludniowej na zasadzie low-costowej (moja/nasza ulubiona forma podrozowania) to uwierz, ze jest ciezko. sa tygodnie, gdy nie ma dostepu do normalnej lazienki, o higienie nie wspominajac. w tym roku np wybieramy sie na cale wakacje do azji poludniowej, byloby to po prostu bez sensu.

Rzeczywiście warunki mocno problematyczne :) udanego wakacyjnego wyjazdu :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.