- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 lipca 2015, 14:24
niedawno napisał do mnie pewien chłopak na fb, zaproponował spotkanie, po wielkim czymś się zgodziłam. Widzieliśmy się w czwartek i było świetnie. Gadało nam sie rewelacyjnie, ale miałam wątpliwości, zresztą założyłam o tym temat-on jest starszy, bardziej doświadczony, itd. Na spotkaniu rzucał teksty o następnym spotkaniu, o tym, że zabierze mnie tu i tu. Fakt, trochę szybko, ale nie było to nic dwuznacznego, więc nie zwracałam na to większej uwagi. Kiedy się żegnaliśmy rzucił tylko, że mam się odezwać i liczy na następne spotkanie, a ja zażartowałam 'tak, tak, ale w październiku' (spotkaliśmy się w moim mieście studenckim, a mnie teraz tam nie ma). Jednak wydaje mi się, że mógł poczuć, że mi też się podobało i liczę na więcej. Potem dostałam od niego sms, że mam napisać kiedy dojadę do mieszkania, bo się martwi. Odpisałam i tyle. Na następny dzień się nie odzywał, więc spytałam czy stosuje zasadę 3 dni. On tylko, że nie i że był na meczu. Od soboty cisza. Nie wiem, odezwać się?
14 lipca 2015, 14:34
No pewnie, że się odezwać, z doświadczenia wiem, że nie trzeba przeginać z pisaniem, ale nadmierne robienie z siebie księżniczki nad którą trzeba skakać i ciągle pisać, też może w końcu zniechęcić :P
Edytowany przez ikenii 14 lipca 2015, 14:36
14 lipca 2015, 14:36
Coś tam możesz zagaić, np. na temat kolejnego spotkania, czy coś w tym stylu, żeby jakoś odkręcić ten niezręczny tekst o październiku. Jeżeli znowu Cię spławi i będzie milczał, to przynajmniej sytuacja będzie jasna.
14 lipca 2015, 14:39
dowaliłaś z tym pytaniem go o zasadę trzech dni...... :D
14 lipca 2015, 14:46
dowaliłaś z tym pytaniem go o zasadę trzech dni...... :D
kurde, no wiem :D ale jestem mocno bezpośrednia, o, albo bezmyślna
15 lipca 2015, 19:21
zazwyczaj jak facet jest zainteresowany to nie musisz sie sporo zastanawiac czy mu sie podobasz czy nie, na pewno da ci znac. Ja bym zrobila krok w tyl i czekala az on sie odezwie, a jak sie odezwie to zadnych fochow tylko zachowuj sie jakbys nie zauwazyla ze juz tydzien minal od spotkania, z usmiechem bo przeciez jestes taka zajeta i masz ciekawe zycie i nie masz czasu na zastanawianie sie czy koles zadzwoni czy nie ;-)