- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 lipca 2015, 22:13
Myślicie że duża różnica wzrostu pomiędzy chłopakiem,a dziewczyną ma znaczenie?
Spotykam się z chłopakiem, który jest sporo wyższy ode mnie. Ja mam 160 cm, a on 194. Nie komentował nigdy mojego wzrostu, mi jego wzrost nie przeszkadza, ale uważam że wyglądam przy nim śmiesznie, czuję się jak jego młodsza siostra. Co Wy o tym myślicie?
16 lipca 2015, 12:52
ja mam 162cm, a mój facet 180cm i wg mnie jest idealnie:) róznica głowy jest fajna, bo mozna się wtulić, mozna dostać buzi w czoło i nie trzeba stawac na drabinie :D, żeby pocałować w usta :P
no ale mnie się osobiście nie podobaja faceci którzy mają 190-200cm, czuję się jak karzeł przy nich, mimo, że przecież jestem raczej sredniego wzrostu kobietką :D ..choc pewnie jakbym takowego miała to bym sie przyzwyczaiła. i by mnie mógł nosic wszędzie na rękach :D
Edytowany przez akitaa 16 lipca 2015, 12:57
16 lipca 2015, 13:47
U nas jest mniejsza różnica - 164 cm i 190 cm i moim skromnym zdaniem wyglądamy normalnie :D Nikt nigdy nie zwrócił na to uwagi.
16 lipca 2015, 14:00
Ja mam 156 cm a mój TŻ 190 :P ja jestem pulchniutka a on chudzinka :D nie wiem jak to wygląda z zewnątrz ale jemu się akurat podoba że jestem taka niska :D ja zresztą też wolę większych ode mnie ;) czasami są trudności w niedopasowaniu ale kochająca para zawsze znajdzie sposób ;) moja znajoma mówi że uroczo wyglądamy ;)
16 lipca 2015, 14:15
Ja mam 160 wzrostu i wiekszosc facetow z ktorymi bylam miala ponad 180. najwyzszy 192. Nigdy mi to nie przeszkadzalo. Moja kolezanka ma 155cm wzrostu jej maz kolo 190 osobiscie uwazam ze wygladaja slodko ze soba :)
16 lipca 2015, 15:05
Mam 157 cm wzrostu, byłam z mężczyzną, który miał 194, zaś obecny ma 185.
Śmiesznie czy nieśmiesznie? Kwestia postrzegania, wg mnie - uroczo
Edytowany przez Awaria5 16 lipca 2015, 15:06
16 lipca 2015, 15:07
Ja mam 173 cm, mąż ma 198 cm. Więc ogólnie oboje nie jesteśmy niscy ;) Na początku naszego związku jakoś nie mogłam przywyknąć do tej różnicy, szczególnie kiedy widziałam nasze wspólne odbicie w jakiejś wystawie sklepowej czy lustrze...Teraz nie wyobrażam sobie być z kimś mojego wzrostu lub tylko trochę wyższym...Tak z codziennego życia - to żadne obcasy nie stanowią problemu a górne półki w szafie zajmują rzeczy męża ;) A jak mnie przytula to czuję się wtedy najbezpieczniej na świecie... :)
16 lipca 2015, 17:05
ja mam 160 mąż 190, wg mnie wygląda to uroczo ;) często ktoś nam mówi ze fajnie razem wyglądamy
16 lipca 2015, 17:48
dla mnie to nie zaden problem, mozesz zalozyc szpilki jakie tylko Ci sie podoba ;))) uwielbiam wysokich facetow :))
16 lipca 2015, 18:40