Temat: Czy coś jest ze mną nie tak?

....

ej no nie dramatyzuj. są fajni faceci tylko trzeba ich dostrzec. np na portalu randkowym żeby znaleśc fajnego faceta trzeba troszeczke tych profili przekopac. może znajomy znajomej/znajomego jest wolny

rolowanie napisał(a):

ale boję się , że obudzę się za 10 lat z pieskiem na poscieli i świadomością, że najlepszy czas na związek minął bezpowrotnie.

Nigdy nie ma najlepszego czasu... Poprostu czasami trzeba zostać singlem i tyle ;)

[ Pomijam fakt, iż bazując na Twojej wypowiedzi byłbym zaliczony do 'zamiarów jednoznacznych' :P ]

potwierdzają się obserwacje moje, mojej mamy i jeszcze babci. ładne, fajne dziewczyny nie mogą sobie znaleźć facetów (bo większość tych wartościowych zazwyczaj sądzi, że i tak nie ma szans, a ci, którzy się zbiorą na odwagę i zagadają to zazwyczaj oszołomy). nie żeby coś, zarówna ja jak i moja matka i babka jesteśmy zwykłymi, szarymi przeciętniaczkami, które właśnie o dziwo zawsze fajnych facetów miały ;) kurde nie wiem co Ci powiedzieć. to ten fenomen i dość typowy problem ładnych dziewczyn, kręcą się wokół nich same dupki ;) może warto poszukać w internecie? na jakiś portalach czy czatach (byle nie wieczorową porą! :D ). być może uda Ci się w ten sposób znaleźć kogoś, kogo zainteresujesz rozmową i swoją osobowością, a pokazanie ślicznej buźki zostaw jako niespodziankę na potem ;)

Myślałam o portalach randkowych, ale właśnie boję się, że tam jeszcze więcej oszołomów (choć jakiś procent normalnych też się znajdzie na pewno) . Myślę, że w ostateczności tak zrobię. :) 

jak to mowia przejebane jest byc pieknym 

Ci niesmiali to całkiem fajni sie okazuja  tylko boja sie pewnie cos konkretniej zawojowac,  myslac : na pewno nie jestem w jej guscie , wystraczy gp osmielic  , 

Ale ja nie jestem jakąś pięknością. Brzydka też nie, ale daleko mi do Angeliny Jolie :D Mam kilka ładnych elementów, które eksponuję (talia, nogi, długie włosy, ładne oczy), a te mniej doskonałe ukrywam :P 

będziesz szukać na siłę to nic z tego nie będzie. Jedni trafiają a odpowiednich wcześniej, inni wolniej.

Twoja sytuacja skojarzyła mi się z moją kumpelą, która była straszną flirciarą. Wiesz faceci do niej lgnęli i postrzegali ją jako atrakcyjną, ale niestety tylko tacy, którzy nie szukali niczego poważnego, tylko zabawy z fajną, ładną laską. Zajęci też lubili z nią spędzać czas, bo fajnie się oderwać na chwilę od czegoś stałego, od swojego związku, do laski, która jest fajna i rozrywkowa, a facet przy niej czuje się jakby mógł ją zdobyć. Niestety ci, którzy szukali czegoś poważnego woleli jednak szukać kogoś innego, bo postrzegali ją jako łatwą i pustą. Nie mówię, że tak samo robisz, ale się zastanów, czy może coś w twoim zachowaniu sprawia, że jest jak jest. 

Ja nie wierzę w to, że faceci boją się atrakcyjnych dziewczyn, że one są takie biedne, bo faceci zadowalają się przeciętnymi a te ładne umierają bezdzietnie, w otoczeniu gromady kotów. Uważam, że raczej problemem jest zachowanie niektórych piękności - albo są puste, albo skupione tylko na sobie, albo same wybierają facetów, którym chodzi o jedno, a później narzekają na kondycję moralną mężczyzn. Mam w swoim otoczeniu pełno pięknych dziewczyn w szczęśliwych związkach z wartościowymi facetami. 

Spróbuj spojrzeć obiektywnie na twoje zachowanie w relacjach z facetami. Może łatwiej Ci będzie kogoś poznać przez wspólne pasje tzn. niekoniecznie musisz szukać na portalach randkowych, ale może na forach skupiających się na twojej pasji. Może ktoś z Twoich przyjaciół może Cię poznać z kimś nowym? A przede wszystkim się nie spinaj - na siłę nic nie zrobisz, nie daj się presji czasu - w końcu z tego co rozumiem jesteś przed 30, a 30 to nowe 20 :)

Jakbym czytała o sobie. Kiedyś w pracy usłyszałam(pracuje głównie z  facetami) rozmowę dwóch kumpli. Jeden, który pracuje u nas od niedawna mnie komplementował na co Jacuś zaśmiał się i powiedział,,odpuść sobie, za wysokie progi jak na nasze nogi. Nawet sie nie ośmieszaj, to nie dziewczynka dla nas". Fakt, że teraz pracuje fizycznie z chłopakami na okres studiowania, po studiach mam zamiar pracować w zawodzie, do którego sie przyuczam. W każdym razie, zagadałam pozniej Jacka o co chodzi. Oczywiście nie w prost tylko tak kobieco zakręciłam :) a on, że fajnie, ze razem pracujemy bo przynajmniej może na mnie popatrzeć, jakby mu sie udało zaciągnąć mnie do łóżka to byłoby to spełnieniem ,marzeń ale nie wierzy, że taka dziewczyna jak ja mogłaby chcieć układać sobie życie ze zwykłym facetem. Zszokowana pytam jaka dziewczyna a on,,Jestes śliczna, idealna figura długie naturalne blond włosy, zawsze uśmiechnięta, miła z poczuciem humoru z dystansem do siebie. Inteligentna, po dwóch kierunkach studiów, z pasjami, udzielająca sie w wolontariatach. i uwielbiasz gotowac. Ty nie dla mnie, jesteś na dużo wyższej półce niż ja.

Szkoda, że ja tak siebie nie spostrzegam. I też bym chciała jakiegoś miłego chłopaka, który umiałby mnie rozbawic i ogrzać. i tyle.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.