Temat: Wraca, znika, nie wie czego chce?

Cześć, mój pierwszy post, ale chciałam się poradzić, bo pierwszy raz jestem w aż takiej sytuacji.

Dwa lata temu poznałam chłopaka - starszy o kilka lat. Spotkaliśmy się kilka razy, byliśmy na kilku kawach, spacerach, itd. Przepadł. Przez te dwa lata poukładałam sobie w głowie, już nie bolało, chociaż nie przeczę, że coś tam do niego wtedy poczułam. Ale olałam, nie napisał więcej chociaż to nie była relacja jednostronna - raczej niedostępnosć w moim wykonaniu poparta znakiem że może się postarać zawalczyć.

Po czym pojawił się niedawno znowu w moim życiu. Sam napisał, stwierdził, że brakuje mu naszych spotkań, umówiliśmy się na herbatę, zaczął się odzywać - w myślach bardzo sceptycznie do tego podchodziłam. Zaprosił mnie na herbatę do siebie, przyjęłam, bo akurat było zimno na dworze więc po co gdzieś łazić. Przy oglądaniu filmu - usnął. Szok dla mnie, żałuję, że nie wyszłam w tym momencie z mieszkania. Po czym odezwałam się do niego wieczorem, później jakiś miły sms, po czym facet zamilkł ponownie (mniej więcej po takim samym czasie jak wtedy te dwa lata temu). 

Tym razem nie chciałam, aby to tak bezkarnie uszło, bo jednak słownie ale zabawił się moimi uczuciami. Zostawiłam krótką wiadomość, że nie chcę aby mnie tak traktował ponownie skoro sam zaczął. Usłyszałam że jestem agresywna ;-) i miałam pamiętać, że ma problemy z komórką i muszę mu dać czas na rozwiązanie tego problemu (wczesniej tak nie było, bo dzwonił przez te trzy tygodnie normalnie). Powiedziałam, że raczej mnie takie bajery nie przekonują. Koniec, cisza. 

HELP! ja wiem, że faceci bumerangi to częsty przypadek i tacy znikający, ale co tu jest nie tak?

tak, to będzie przysługa dla mojego zdrowia :))

patrząc tak realnie, i przypominając sobie niektóre sytuacje oraz słowa, to serio jakiś manipulant i... palant :)

Typowy toksyk. Odpusc go. Marnuja tylko czas

Pasek wagi

Moim zdaniem jest to osoba, która nie chce typowej relacji. Od czasu do czasu sobie o Tobie przypomina, pewnie Cię lubi, ale nie na tyle, by Cię wpuścić na stałe do swojego życia. Relacje z nim możesz mieć na jego zasadach, nie ma czego więcej oczekiwać. No i prawdopodobnie nie z Tobą jedną ma taki kontakt. W okresach ciszy zbliża się on do kogoś innego.

Z tego może wyjść jedynie relacja koleżeńska, o ile pozbędziesz się oczekiwań.

Pasek wagi

marrtynna napisał(a):

Moim zdaniem jest to osoba, która nie chce typowej relacji. Od czasu do czasu sobie o Tobie przypomina, pewnie Cię lubi, ale nie na tyle, by Cię wpuścić na stałe do swojego życia. Relacje z nim możesz mieć na jego zasadach, nie ma czego więcej oczekiwać. No i prawdopodobnie nie z Tobą jedną ma taki kontakt. W okresach ciszy zbliża się on do kogoś innego.Z tego może wyjść jedynie relacja koleżeńska, o ile pozbędziesz się oczekiwań.

potrafię rozróżnić pisanie po koleżeńsku, i mam wielu kolegów :) 

także sądzę, że jednak nawet sfera przyjaźni/koleżeństwa tu nie ma prawa bytu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.