Temat: Agresywny maz

Roznie miedzy nami bywalo, ale zawsze jakos sie dogadywalismy. Od jakiegos czasu nie poznaje meza. Jest agresywny. Kiedy o czyms dyskutujemy nie moge nic powiedziec, bo kaze mi sie zamknac.

Ostatni tydzien przechodzi sam siebie. 

Syt. Nr 1: 

Jakas dyskusja nawet nie pamietam o czym. Maz zwraca sie do naszego 2 letniego synka i mowi , ze go nie chcialam. Dziecko bylo planowane i chciane przez nas oboje. Bylam w szoku nie wiem co maz chcial uzyskac , zrobic mi na zlosc czy co.  On nic nie widzial w tym zlego, nie rozumial jaka krzywde mogl wyrzadzic dziecku takimi slowami.

Syt. Nr 2:

Jestem chora dosc mocno. Uzgodnilismy , ze w pt po pracy maz mial zajac sie synkiem, abym mogla zdrowiec i odpoczywac. Mial jeszcze zrobic zakupy i odebrac krople dla synka z apteki. Po pracy ociagal sie ze wszystkim. Snul sie po mieszkaniu, musialam reagowac i przypominac, ze trzeba dziecku dac obiad itp. W koncu synek usnal i pytam meza czemu nie idzie ns zakupy poki dziecko spi. Powiedzial, ze on tez chce odpoczac i usnal. Budzilam go po 1,5 h to mial fochy. Poszedl na zakupy dopiero jak dziecko wstalo i wkurzylam sie, bo wyszlo jak zwykle, czyli wykrecil sie z opieki i ulotnil sie z domu, a ja zostalam chora z dzieckiem. Ostatnim razem jak on byl chory 2 tyg lezal popoludniami w lozku i niczym sie nie interesowal , zachowywal sie jakby go w domu nie bylo, wiec przy nastepnej chorobie to ja mialam miec prawo do 100 % odpoczynku. Wkurzylam sie i ozywiscie poklocilismy sie o to, ze w praktyce znowu nic z tego nie wyszlo. Powiedzial, ze jestem zyciowym zerem i ma dosc moich pretensji. Pojechal do rodzicow naprawiac naszego laptopa, ktotego kilka dni wczesniej walnal piescia w klotni. Z mojego odpoczynku nici. Dostalam przeprosiny sms i potem dzwonil zapytac co kupic w sklepie. Mialam dosc i nie chicilam juz zeby cokolwiek robil wiec powiedzialam , ze nie musi juz jechac do sklepu. W domu mnie jeszcze przeprosil.

Syt. Nr 3 wczoraj.

Skoro nie odpoczelam w pt maz obiecal, ze w sobote po obiedzie pojedzie z synkiem do dziadkow. Jak zwykle znowu sie ociagal. Pytalm czemu nie przygotowuje dziecku rzeczy i sie nie ubiera to cos tam odburkiwal. W koncu wymusilsm na nim po 16 , zeby sie zbierali i wreczylam liste zakupow. Maz z buzia , ze nie zdazy zrobic zakupow i wczoraj byl czas, a w ogole to moja wina, ze oni tak pozno wychodza. Bronilam sie , ze to on sie ociagal , wtedy kazal mi sie zamknac i walnal piescia w dzrwi lazienki. Poszlam do salonu informujac , ze z agresorem nie dyskutuje. Wkurzyl sie , ze nie chce go slyuchac i rzucil we mnie laptopem mocno uderzajac mnie w noge i poinf ze tv oszczedzi , bo to prezent od moich rodzicow. 

Wieczorem przywiozl synka i zostal u tesciow na noc, zeby naprawic laptopa - potrzebny jest drugi komp do tego.  Rano wrocil i jest oschly. Nie przeprosil. Uwaza, ze to ja zle sie zachowuje i go prowokuje. Demonstracyjnie usual moje zdj z tapety swoje tel.

Nie wiem czy chcialam sie wygadac , czy poradzic. Wyc mi sie che. To nie jest troll. 

czyli masz meza prymitywa, aby byl sex to jest milo... a jak nie ma to sie wlacza orangutan  a tesciowa powinna synka wywalic, do rodziny, do dzieci a nie nocowac, ciekawe czy jej by bylo w smak, jakby jej maz nocowal u mamy. 

jeśli on raz zachowuje się normalnie a raz jak furiat to niech idzie do psychiatry, bo to objaw jakiejś choroby psychicznej. Twoje zadręczanie się i szukanie winy w sobie (no tak, brak seksu usprawiedliwia wyzywanie i przemoc fizyczną:/) nic nie pomoże.

awokdas napisał(a):

czyli masz meza prymitywa, aby byl sex to jest milo... a jak nie ma to sie wlacza orangutan  a tesciowa powinna synka wywalic, do rodziny, do dzieci a nie nocowac, ciekawe czy jej by bylo w smak, jakby jej maz nocowal u mamy. 

Nocowanie u tesciow uzgodnilismy. Maz ratuje zdjecia synka i moich rodzicow  , rozne inne dane , kopiuje na inny dysk. Uzgodnilismy, ze lepiej bedzie jak poswieci na to jedna noc niz mialby jezdzic przez kilka popoludni. 

beatrx napisał(a):

jeśli on raz zachowuje się normalnie a raz jak furiat to niech idzie do psychiatry, bo to objaw jakiejś choroby psychicznej. Twoje zadręczanie się i szukanie winy w sobie (no tak, brak seksu usprawiedliwia wyzywanie i przemoc fizyczną:/) nic nie pomoże.

da mu dupy to choroba psychiczna mu się na chwilę skończy. polata jeszcze koło niego, będzie miła i przebaczy.. po sprawie

nigdy nie zrozumiem takich głupich bab, co sobie robią dziecko z dzieckiem, uzależniają się od facetów i nie widzą wcześniej że koleś nie nadaje się do życia (serio trzeba dorosłemu mężczyźnie, partnerowi mówić że ma ogarnąć zakupy i własne dziecko jak się jest chorym?)

Ptaky napisał(a):

beatrx napisał(a):

jeśli on raz zachowuje się normalnie a raz jak furiat to niech idzie do psychiatry, bo to objaw jakiejś choroby psychicznej. Twoje zadręczanie się i szukanie winy w sobie (no tak, brak seksu usprawiedliwia wyzywanie i przemoc fizyczną:/) nic nie pomoże.
da mu dupy to choroba psychiczna mu się na chwilę skończy. polata jeszcze koło niego, będzie miła i przebaczy.. po sprawienigdy nie zrozumiem takich głupich bab, co sobie robią dziecko z dzieckiem, uzależniają się od facetów i nie widzą wcześniej że koleś nie nadaje się do życia (serio trzeba dorosłemu mężczyźnie, partnerowi mówić że ma ogarnąć zakupy i własne dziecko jak się jest chorym?)

Ciekawe czy w realu dostalabym od ciebie plaskacza na opamietanie i zmadrzenie. 

Wyzywajac mnie od glupich bab stoisz w szeregu niewiele dalej od mojego meza.

RetroSpekcja. napisał(a):

Ptaky napisał(a):

beatrx napisał(a):

jeśli on raz zachowuje się normalnie a raz jak furiat to niech idzie do psychiatry, bo to objaw jakiejś choroby psychicznej. Twoje zadręczanie się i szukanie winy w sobie (no tak, brak seksu usprawiedliwia wyzywanie i przemoc fizyczną:/) nic nie pomoże.
da mu dupy to choroba psychiczna mu się na chwilę skończy. polata jeszcze koło niego, będzie miła i przebaczy.. po sprawienigdy nie zrozumiem takich głupich bab, co sobie robią dziecko z dzieckiem, uzależniają się od facetów i nie widzą wcześniej że koleś nie nadaje się do życia (serio trzeba dorosłemu mężczyźnie, partnerowi mówić że ma ogarnąć zakupy i własne dziecko jak się jest chorym?)
Ciekawe czy w realu dostalabym od ciebie plaskacza na opamietanie i zmadrzenie. Wyzywajac mnie od glupich bab stoisz w szeregu niewiele dalej od mojego meza.

Jeśli dotychczasowe życie z kimś takim u boku i  jego przemoc nie wpływa na twoje opamiętanie i zmądrzenie to plaskacz od bardziej racjonalnej osoby z neta nazywającej rzeczy po imieniu tego nie zmieni.

awokdas napisał(a):

czyli masz meza prymitywa, aby byl sex to jest milo... a jak nie ma to sie wlacza orangutan  a tesciowa powinna synka wywalic, do rodziny, do dzieci a nie nocowac, ciekawe czy jej by bylo w smak, jakby jej maz nocowal u mamy. 

Nocowanie u tesciow uzgodnilismy. Maz ratuje zdjecia synka i moich rodzicow  , rozne inne dane , kopiuje na inny dysk. Uzgodnilismy, ze lepiej bedzie jak poswieci na to jedna noc niz mialby jezdzic przez kilka popoludni. 

Wow jaki łaskawca, ratuje dane z laptopa którego sam w szale popsuł...

Ptaky napisał(a):

beatrx napisał(a):

jeśli on raz zachowuje się normalnie a raz jak furiat to niech idzie do psychiatry, bo to objaw jakiejś choroby psychicznej. Twoje zadręczanie się i szukanie winy w sobie (no tak, brak seksu usprawiedliwia wyzywanie i przemoc fizyczną:/) nic nie pomoże.
da mu dupy to choroba psychiczna mu się na chwilę skończy. polata jeszcze koło niego, będzie miła i przebaczy.. po sprawienigdy nie zrozumiem takich głupich bab, co sobie robią dziecko z dzieckiem, uzależniają się od facetów i nie widzą wcześniej że koleś nie nadaje się do życia (serio trzeba dorosłemu mężczyźnie, partnerowi mówić że ma ogarnąć zakupy i własne dziecko jak się jest chorym?) [/quot

Wyrazajac Swoje zdanie w tak BEZCZELNY sposób niewiele się roznisz od tego prymitywa.

Pasek wagi

To już jest Agresja a nie przemoc. Poznałem jedną Warszawiankę z córką na wakacjach i opowiadała mi [bardzo podobna historia]. Rozwód ponad 3 lata temu ale dalej jest wojna , walczą o córkę u kogo ma zamieszkać czy do Matki/Ojca i były mąż szantażuje/wyzywa do byłej żony że jest nieudacznicą/itd..

#KwiatLotosuuuu ma rację - Dziecko może mieć Traumę.

jakby to kobieta tak agresywnie sie zachoeywala byloby tysiąc opinii ze trzeba taka zostawic, rozwiesc sie, kopnąć w tylek. A jesli chodzi o faceta na pewno ma jakies problemy..co sir stało z nami kobietami....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.