Temat: (Chorobliwa?) Zazdrosc

w tym roku jade na nothing hill carnival.  I wiadomo bedzie tam duzo rozneglizowanych dziewczyn tanczacych  prowokujaco. Ja bede tam z partnerem I juz sie martwie tym ze on bedzie  sie patrzyl I ze ja sie nie ppbawie bo bede o tym myslala. A zachowuję sie tak, bo uwazam ze kazdy facet w zwiazku  po pewnym  czasie  sie rozglada,  I nie uwazam ze moj partner mnie zdradzi  ale przeszkadza  mi Samoa patrzenie I myslenie o tym ze gdyby  byl Sam to by je podrywal  ale niestety jest ze mna.  Uwazam  ze facet nawet jakby mial najpiekniejsza  kobiete na swiecie to po czasie zauroczenia bedzie chcial patrzec I doswiadczyc  innej. Co myslicie?

1. Czy macie takie mysli?

2. Co robicie, czy jestescie  zazdrosne gdy  wokol  sa piekne kobiety  idace lub taanczace, rozneglizowane lub ubrane. 

A jak ogladasz film I np jest scena gdzie aktorzy sa nadzy lub polnadzy to co on zamyka oczy? Albo jak jestescie na plazy I ludzie laza w gaciach lub bikini? Jesli masz uprzedzenia do nagosci to radze sie nie pakowac na takie imprezy bo w efekcie tylko bedziecie sie oboje meczyc. Moj facet nigdzie sie nie gapi a mamy kontakt z ludzmi w pracy caly czas, w ciagu tygodnia przewijaja sie tysiace osob facetow, dziewczyn. Jakos zawsze sprzedamy co mamy sprzedac I ludzie po czasie staja sie tacy obojetni, za to kontakt ze soba mamy caly czas I gadamy, zartujemy. Zerkniecie takie ogolne na kogos to nic zlego, idziesz chodnikiem to tez patrzysz przed siebie. Bylam jeszcze z bylym chlopakiem na Arnold Classic w Madrycie, fitnesski tez chodzily w skapych bikini a faceci w gaciach I mimo to moj zwiazek sie nie rozpadl przez takie rzeczy I bawilismy sie swietnie. Jesli facet kocha to nie da Ci odczuc w takich sytuacjach czegos abys czula sie zle, a Ty zbednie nie analizuj jego glowy bo masz swoja I tez masz sie dobrze bawic. Jak masz obawy to jedzcie w inne miejsce aby sie do siebie zblizyc a nie zadreczac. I pracuj nad soba bo bedziesz nieszczesliwa z takim tokiem myslenia.

Pasek wagi

xysmenatrix napisał(a):

Nie jestem zazdrosna o piękne kobiety otaczające mojego faceta, bo jednak z jakiegoś powodu nie podbija on do nich, tylko jest ze mną. Ale ja ogólnie rzadko bywam zazdrosna.

Ja tez, odkad mam odpowiedniego faceta :) 

Pasek wagi

Hmmm... Panikujesz że twój chłop się może oglądać za zgrabnymi półgołymi babkami, a więc jedziecie w miejsce, gdzie w większości paradować będą zgrabne, półnagie babki i to w ilości hurtowej... Czy tylko mi to trąci jakimś zaburzeniem?

Pasek wagi

to jest bardzo niskie pocucie własnej wartości.

Pasek wagi

Malachinka2 napisał(a):

w tym roku jade na nothing hill carnival.  I wiadomo bedzie tam duzo rozneglizowanych dziewczyn tanczacych  prowokujaco. Ja bede tam z partnerem I juz sie martwie tym ze on bedzie  sie patrzyl I ze ja sie nie ppbawie bo bede o tym myslala. A zachowuję sie tak, bo uwazam ze kazdy facet w zwiazku  po pewnym  czasie  sie rozglada,  I nie uwazam ze moj partner mnie zdradzi  ale przeszkadza  mi Samoa patrzenie I myslenie o tym ze gdyby  byl Sam to by je podrywal  ale niestety jest ze mna.  Uwazam  ze facet nawet jakby mial najpiekniejsza  kobiete na swiecie to po czasie zauroczenia bedzie chcial patrzec I doswiadczyc  innej. Co myslicie?

1. Czy macie takie mysli?
2. Co robicie, czy jestescie  zazdrosne gdy  wokol  sa piekne kobiety  idace lub taanczace, rozneglizowane lub ubrane. 

1. Czasem mam, ale rzadko, bo mój facet nie okazuje zainteresowania innymi kobietami, jest raczej na dystans plus ma określony typ urody który mu się podoba, a sporo rzeczy w kobietach się mu nie podoba. W sytuacji jak są obok jakieś nagie laski po prostu się nie wgapia bo ma do mnie szacunek, ja też nie wlepiam gał w nagich gości, nawet w sumie będąc sama.

2. Jestem według mojego mężczyzny piękną kobietą, umiem się też dobrze ubrać, pomalować i zrobić sobie fryzurę, więc po prostu robię to codziennie xD

Ja uważam, że jak facet ma odpowiednie zachowanie i kocha kobietę, po prostu się to czuje.

Powiem tak, mam bardzo małe doświadczenie - w sumie zerowe - poza obecnym partnerem( zaraz mężem), on też nie ma wielkiego, a jest przystojny, wysoki, inteligentny, zabawny, ma też dobra materialne więc wiele dziewczyn byłoby chętnych ;) 

Więc według Ciebie mimo bycie w jego słowniku piękną idealną kobietą powinnam się ciągle martwić... tylko co to za życie?

Po co facet, mający kochającą, piękną, dobrą kobietę miałby chcieć doświadczyć innej? No byłby debilem xD Pozory mylą, więc inna kobieta mogłaby być taka tylko z zewnątrz i sporo by stracił.
Ja od zawsze unikałam bawidamków i kobieciarzy, cenię sobie facetów dla których jeden diament jest cenniejszy niż niezliczona ilość tombaku :)

Abstrahując od logicznych argumentów - ja też wierzę w miłość, gdzie może zauważysz, że y by się spodobał większej ilości osób, ale dla ciebie twój x jest lepszy.

Troche taka masochistka z Ciebie nie uważasz ?:D  Co jest tam takiego wspaniałego  , że mimo tych wszystkich obaw postanawiasz jechać i się katować ?

Pasek wagi

trolling level hard :)

moja koleżanka miała mega zazdrosnego faceta, który tak jej pilnował, że nawet jak miała wg niego "za krótką spódniczkę" to jak jechali do biedry musiała siedzieć w aucie. teraz jest szczęśliwą mamą dziecka.. które oczywiście ma z innym facetem. i tak podziwiałam ją , że coś takiego wytrzymywała. nie idź tą drogą.

oczy ma to te kobiety zobaczy, Ty też je zresztą zobaczysz. czego się tak właściwie boisz? myślisz, że on jest z Tobą tylko dla wyglądu?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.