- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 kwietnia 2021, 21:37
Pewnie znacie takich. Doszłam do wniosku, że trzeba grać ułomnego, nie dającego sobie rady, żeby tego typu ludzie sie odczepili, nie oczekiwali pomocy i to bez pytania. Wczoraj byla sytuacja, ze bez pytania ktos dal mi zadanie do wykonania, w jego interesie, bo tak. Szczerze to mowe mi odjelo a mialam brak argumentow, bo mialam czas, możliwości tylko chęci brak, ale to by był powod do obrazy, bo jak to moge, a nie chce?. Chyba pokazalam za bardzo, ze jestem ogarnieta, mam prawie wszystko na tip top i rzadko kiedy prosze o pomoc (a nas prosza a raczej wymagają pomocy nagminnie, bo my sobie radzimy). Od jakiegos czasu radzę sobie tak, ze w 80% odpowiadam, ze nie dam rady czy, ze zapomnialam, ograniczam kontakty do minimum, jestem oschla, ogolnie chce byc nie lubiana, bo po co mi takie osoby.
Ale moze macie inne sposoby? Mowicie wprost, zeby sie odczepili, ze naduzywaja dobroci? Umiecie powiedzieć nie bez tlumaczenia sie?
8 maja 2021, 13:44
Trudno powiedzieć. Wchodząc do rodziny męża miałam dobre nastawienie i szczere chęci. Ale moja teściowa ze szwagierka były tak despotyczne, że musiałam dosłownie włączyć o swoją wolność. wszystko wiedziały najlepiej, o wszystkim chciały decydować.. mimo, że szwagierce była 15 lat mlodsza ode mnie....Innym razem, gdy byliśmy w odwiedzinach u teścia przyjechała i zaczęła rozdawać dyspozycję mi i mężowi. .. rozbiera jej syna, zmień pieluszkę , przygotuj mleko...Sama zajęła się telefonem... Po pół godzinie zorientowała, że syn dalej siedzi w foteliku samochodowym... miała pretensje do nas.... kurcze, to jej dziecko. .. gdyby poprosiła, gdyby była zajęta to pewnie bym pomogła. Takcesoria po kilku takich sytuacjach przestało mi zależeć na ich opinii.
8 maja 2021, 13:49
Ale Twoje plany to może być właśnie nic nie robienie, totalne lenistwo na kanapie... i nikomu nic do tego czy planujesz malowac pokój, odkurzac czy podziwiać zachód słońca. To jest Twój plan... nie podlegający żadnym zewnętrznym opiniom, krytykom. Możesz je zmienić, ale dlatego gdy chcesz... albo sytuacja jest kryzysowa.... to wtedy jest jednak inaczej.
8 maja 2021, 15:10
Niby to wiem, ale gorzej w praktyce ;) dlaczego jej dziecko mialoby mi przeszkadzac w podziwianiu tego zachodu slonca. Co innego gdybym miala plany typu malowanie scian czy pieczenie ciast, to moge smialo powiedziec, ze nie dam rady, bo bede zajeta ;)