- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 maja 2021, 23:58
Jest chłopak z pracy do którego nie miałam nigdy nic, lecz swojego czasu bardzo często spędzamy z sobą czas, rozmawiamy godzinami, śmiejemy się z różnych rzeczy, on opowiada mi o sobie rzeczy o których nikt nie wie, opowiada mi sny, często mówi że mu się śniłam, chce ze mną oglądac filmy, ogólnie jest dla mnie ostatnio ważna osoba zaczęłam coś do niego czuć, lecz niestety nie wiem czy on do mnie coś czuje, boję się że to tylko mój głupi mózg znowu wmawia mi że komuś się podobam a może mijać się to z prawdą, jest jeszcze coś mam chłopaka, niestety nie dogadujemy się już od roku każdy chodzi swoją ścieżka, często się klucimy, nie potrafimy ze sobą rozmawiać, każe mi się zmieniać dlatego piszę tu bo już mam straszny mętlik w głowie nie wiem co mam zrobić, jak to ułożyć.
5 maja 2021, 00:20
Ojej. Trzeba odbyć poważną rozmowę z chłopakiem i wspólnie zastanowić się czy chcecie ratować związek czy nie... To takie skomplikowane? Najpierw zamyka się stare sprawy, a potem, ewentualnie, myśli o czymś innym - nigdy na odwrót.
5 maja 2021, 00:31
Juz wiele razy probowalam rozmawiać z nim, mówił że się zmieni ale dalej tego nie robi, przez 3 dni jest fajnie a później robi zawsze to samo co zawsze
5 maja 2021, 01:12
To samo czyli? Jesli sie nie dogadujecie to dlaczego marnujecie dalej czas? Cos Was laczy, typu mieszkanie itp? Na Twoim miejscu bym zakonczyla zwiazek i dala sobie szanse na nowa relacje, nawet jesli nie wyjdzie to po co trwac w zwiazku bez przyszlosci. Jednak zanim zaczniesz trzeba szczerze porozmawiac z obecnym chlopakiem i zakonczyc to co jest. Mysle, ze i tak juz za daleko to zabrnelo skoro bedac w zwiazku sie zauroczylas kims innym. Trzeba to uporzadkowac, im dluzej taki stan rzeczy bedzie sie ciagnal tym wiecej osob bedzie cierpialo.
5 maja 2021, 01:51
Jest chłopak z pracy do którego nie miałam nigdy nic, lecz swojego czasu bardzo często spędzamy z sobą czas, rozmawiamy godzinami, śmiejemy się z różnych rzeczy, on opowiada mi o sobie rzeczy o których nikt nie wie, opowiada mi sny, często mówi że mu się śniłam, chce ze mną oglądac filmy, ogólnie jest dla mnie ostatnio ważna osoba zaczęłam coś do niego czuć, lecz niestety nie wiem czy on do mnie coś czuje, boję się że to tylko mój głupi mózg znowu wmawia mi że komuś się podobam a może mijać się to z prawdą, jest jeszcze coś mam chłopaka, niestety nie dogadujemy się już od roku każdy chodzi swoją ścieżka, często się klucimy, nie potrafimy ze sobą rozmawiać, każe mi się zmieniać dlatego piszę tu bo już mam straszny mętlik w głowie nie wiem co mam zrobić, jak to ułożyć.
Sama piszesz, że chłopak każe Ci się zmienić (nie piszesz jednak o co chodzi, ale wnioskuję, że Ci to nie odpowiada), a sama też wymagasz od niego jakiejś zmiany (widocznie jemu to też nie odpowiada). Dlaczego poważnie ze sobą nie porozmawiacie? Czy Ty chcesz ratować swój związek? Czy chcesz go zakończyć? Czy pytasz nas, czy możesz wskoczyć w coś nowego, gdy jesteś ze starym chłopakiem?
5 maja 2021, 11:52
Żadne z Was nie chce się zmienić dla drugiego, bo i niby dlaczego, więc może czas poszukać osoby, która zmian nie będzie wymagała.
5 maja 2021, 12:13
Jest chłopak z pracy do którego nie miałam nigdy nic, lecz swojego czasu bardzo często spędzamy z sobą czas, rozmawiamy godzinami, śmiejemy się z różnych rzeczy, on opowiada mi o sobie rzeczy o których nikt nie wie, opowiada mi sny, często mówi że mu się śniłam, chce ze mną oglądac filmy, ogólnie jest dla mnie ostatnio ważna osoba zaczęłam coś do niego czuć, lecz niestety nie wiem czy on do mnie coś czuje, boję się że to tylko mój głupi mózg znowu wmawia mi że komuś się podobam a może mijać się to z prawdą, jest jeszcze coś mam chłopaka, niestety nie dogadujemy się już od roku każdy chodzi swoją ścieżka, często się klucimy, nie potrafimy ze sobą rozmawiać, każe mi się zmieniać dlatego piszę tu bo już mam straszny mętlik w głowie nie wiem co mam zrobić, jak to ułożyć.
To normalne, że nie z każdą osobą będzie nam w życiu po drodze. Masz chłopaka, z którym nie dogadujesz się od roku, to zapytam - na jaką zmianę liczysz? Przecież ludzie nie zmieniają się ot tak. Każdy z nas ma wypracowane wzorce zachowań, które mu służą i które go chronią. Jeśli coś jest dla nas dobre, coś nam daje, to przy tym trwamy i wcale nie mamy ochoty tego zmieniać. Podstawowa zasada doboru partnera to akceptowanie go takim jaki jest. Już dawno ludzie przestali wierzyć, że po ślubie mężowie/żony się zmieniają. Moja babcia mówiła: jak się ożeni to się odmieni - z boku na bok. Po to chodzimy ze sobą aby się poznać i zdecydować czy do siebie pasujemy na tyle, by stworzyć trwały związek, założyć rodzinę i zapewnić bezpieczeństwo swoim dzieciom. Uważasz ze obecny chłopak daje szanse na dobrą, stabilną przyszłość ? Jeśli nie to trzeba się rozstać.
Nowo poznany chłopak stara się o Twoje zainteresowanie i chce bliższej znajomości. To kolejna szansa od życia. Nikt nie wie jak ułożą się Wasze losy, czy po bliższym poznaniu nie okaże się, że to również nie ten jedyny, wymarzony i wyśniony. Tak po prostu bywa. Zastanów się czy musisz trwać przy chłopaku, który nie daje nadziei na wspólne dobre życie, o ile tego w przyszłości chcesz. Trzymanie się kurczowo chłopaka, któregokolwiek, byle tylko był, nawet gdy nie potrafimy z nim budować przyszłości, nie daje szans na poznanie tego odpowiedniego. Wiem, że czasem dziewczętom towarzyszy strach przed samotnością, że jak stracą obecnego, to już nikt inny im się nie trafi i zostaną same. Wtedy warto się zastanowić czy naprawdę chcą całe życie mieć te problemy z mężem jakie mają obecnie z chłopakiem. Zawsze można też rozglądnąć się wokoło, jak wiele małżeństw jest głęboko nieszczęśliwych, ile związków się rozpada po latach udręki i zastanowić się, czy watro przez kolejne lata męczyć się i tracić energię na zmienianie kogoś, kto tej zmiany nie chce, bo nie widzi takiej potrzeby.
6 maja 2021, 00:10
Naprzyklad chciałabym żeby mój obecny chłopak mniej pił, mniej uwagi poświęcał kolega i gra w gry i żeby czasem mi pomagał, a on chce żebym np schudła, ja sprzątam gotuję nie widzę się z rodziną raz na miesiąc lub na dwa, on potrafi powiedzieć do mnie ze jestem zjebana, albo niby żartem ze kupi mi bluzkę z napisem zmywarka, nie wiem sama już co robic, nie oceniajcie mnie ze szukam kogoś innego będąc w związku z kimś innym, to nie tak że ja szukam kogoś po prostu mam już za dużo na głowie i powoli odechciewa mi się wszystkiego już nawet mało co mnie cieszy
6 maja 2021, 06:36
Szczerze nie wyobrazam sobie zwiazku z kims kto by mnie nazwal "zjebana" albo ironizowal porownujac do zmywarki, czy wy dziewczyny naprawde juz ni ewierzycie ze sa na swiecie normalni ludzie, szanujacy sie, kochajacy, dbajacy??? Az taka desperacja zeby tylko nie byc chwile sama?
Pisze "wy" mlode dziewczyny , bo autorka nie jest jedyna ktora takie sytuacje opisuje.