- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 września 2011, 21:00
22 września 2011, 21:39
Edytowany przez olga490 22 września 2011, 21:40
22 września 2011, 21:44
23 września 2011, 13:47
> Spotykam się z pewnym chłopakiem już miesiąc.
> Spotkania regularne, na
> początku prawie codziennie, później ze względu że
> pracujemy, widziemy
> się 3x w tygodniu, do tego ciągły kontakt
> telefoniczny.To
> poukładany człowiek, wiedzący czego chce, nie
> całowaliśmy się, jedynie
> od jakiegoś czasu na początku i końcu spotkania w
> policzek. Siedzieliśmy
> na piwku to mnie objął i trzymaliśmy sie za rece,
> czasem jak idziemy to
> go złapie pod rękę, raz mu się zdarzyło mnie
> przytulić, czasem jak
> idziemy to mnie na chwilę obejmie, i tyle. mamy
> jakieś tam plany, mniej
> ambitne, bardziej ambitne. Ja wyjezdzam na studia
> niedlugo to
> powiedzial ze w weekendy bedziemy sie spotykac, ze
> on bedzie
> przyjezdzał, że damy radę. Pisze i mowi mi ze za
> mną tęskni, ze cieszy
> sie na nasze spotkanie itd.A ja... sadze ze to
> taki typ faceta ze byc moze dla niego to juz jest
> zwiazek - nie wiem.ja
> znowu jestem taka, moze dziwna, dziecinna, nie
> wiem...nazywajcie to jak
> chcecie, że dopoki facet np. nie przedstawi mnie
> jako swoja dziewczyne,
> albo nie porozmawia ze mna np. ze traktuje mnie
> jak swoja dziewczynę,
> albo że chciałby żebysmy byli parą, to ja nie
> czuje go jako faceta
> swojego. a jesli takie słowa padną, zmieniam
> całkowicie do niego
> stosunek, czuje sie wtedy jak jego dziewczyna,
> zachowuje, jestem pewna
> ze sie nie wyglupie jak mu napisze ze tesknie za
> nim albo coś. Po porstu
> musi nastąpić "sformalizowanie" zwiazku. nie wiem,
> zawsze tak mialam...I teraz pytanie i moj
> problem...zastanawiam
> się czy nie nie porozmawiąc z nim na ten temat?
> tymbardziej ze za
> tydzien wyjezdzam na studia, i nie oszukujmy sie -
> nie chce go
> skrzywidzic i spotykac sie z kim innym tylko
> dlatego bo nie wiem na czym
> stoje. mysle żeby mu powiedzieć coś w tym stylu
> 1. "jak Ty to
> widzisz, to nasze spotykanie się, czy traktujemy
> się na stopie
> koleżeńskiej czy to idzie w inną stronę, bo wiesz,
> niedługo wyjezdzam i
> nie wiem jak to odbierać."czy2. "co
> odpowiedziałbyś gdyby ktoś Cię zapytał w jakiej
> relacji, na jakim etapie jesteśmy?"
Cały czas piszesz co to on zrobił, a czy Ty chcesz z nim być w ogóle?