3 kwietnia 2012, 19:58
....dziewczyny pomóżcie , godzinę temu zawalił mi się cały świat jestem byłam z osobą którą kocham prawie sześć lat,powiedział że 3lata temu raz mnie zdradził .powiedziałam że nie chcę go znać że to koniec.dlaczego to tak boli?dlaczego?co dalej?jak zyć?
- Dołączył: 2011-08-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3360
3 kwietnia 2012, 20:17
O kurcze jaka ciężka sprawa...sama nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu. Tym dziwniejsze to,ze dopiero teraz Ci to powiedział...Nie wiem, co radzić... może dobry pomysł z tą kartką i argumentami za i przeciw...
Trzymaj się.
3 kwietnia 2012, 20:18
mam swoje lata tak ale to nie ma znaczenia to tak samo boli.w sobotę i niedzielę byliśmy na wspólnym wyjeżdzie w Ustroniu było fspaniale.dziś powiedział że ja byłam szczera bo powiedziałam że po rozwodzie był ktoś przed nim to on też chce być szczery
- Dołączył: 2010-12-28
- Miasto: Jastrzębie-Zdrój
- Liczba postów: 391
3 kwietnia 2012, 20:18
trzymamy kciuki za ciebie... ja też to przeszłam a teraz mam dwoje dzieci i jestem szczęśliwa...
3 kwietnia 2012, 20:19
Nie wiem dlaczego tyle kobiet nie potrafiło tego wybaczyc. Większość osób nie docenia tego, że mówi im się pewne rzeczy - to, że powiedział świadczy o tym, że poddaje się Twojej woli i Twojej ocenie, nie wykręca się ale przyjmuje wszystko, co postanowisz. A to jest cenne, uwierz mi. Popełnił błąd, każdy może to zrobić. I wbrew pozorom to nie fizyczna zdrada jest najgorsza bo to jedynie seksualność, są gorsze rodzaje zdrad. Przemyśl czy wyobrażasz sobie bez niego iść dalej i czy jeśli go zostawisz nie będziesz żałowała do końca życia.
Edytowany przez f7720c4496fe51a6a98f7b4cf8e7b71c 3 kwietnia 2012, 20:20
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2924
3 kwietnia 2012, 20:21
Mi też by się świat zawalił.. Czy bym wybaczyła nie wiem.. Ale zapomniała o tym na pewno nie.
3 kwietnia 2012, 20:23
Sama myśl o tym boli. Są ludzie, którzy zdradzają i dla nich to normalne, bo to tylko seks. Są też tacy, którzy uważają to jako coś szczególnego, intymnego, mojego. Mam partnera i wybrałam go a on mnie nie po to, żeby być z kimś innym...
3 kwietnia 2012, 20:28
powiedziałam że to koniec że nie chcę jego znać.prosił o rozmowę że jutro zadzwoni powiedziałam żeby uszanował moją decyzję i więcej nie kontaktował się ze mną..a tak naprawdę nie wyobrażam sobie zycia bez niego i sama siebie nienawidzę za to
3 kwietnia 2012, 20:28
kitty104 napisał(a):
Seks to nie wszystko, a każdy w życiu popełnia błędy... Najważniejsze że się przyznał. To o czymś świadczy
Jedyne o czym to świadczy to, że nie warto dłużej z nim być.
3 kwietnia 2012, 20:31
skoro sam się przyznał to musi Cię naprawdę kochać bo przecież po co by to mówił.... ja kiedyś byłam w podobnej sytuacji nie potrafiłam wybaczyć, a teraz zrobiłabym wszystko gdybym mogła cofnąć czas...
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 610
3 kwietnia 2012, 20:33
guru seksuologii prof. Lew-Starowicz twierdzi,że przyznanie się do zdrady jest wielkim błędem a przede wszystkim egoizmem, ponieważ zrzuca się z siebie ten ciężar poczucia winy nie patrząc,że druga osoba przez to cierpi. Jak się zdradza trzeba sobie samemu radzić z poczuciem winy. Twój mężczyzna nie zastanawia się co czujesz, myśli tylko o sobie