Temat: Wasi faceci i ich przyjaciółki

Ciekawi mnie jakie macie podejście do tej sprawy? Czy Wasi mężczyzni mają jakieś przyjaciólki, z którymi spotykają się sam na sam?

Bo mam pewien "problem" z moim chłopakiem, ale głupio mi o tym mówić. Boję się wyjść na dziecinną ;/ A wiadomo.. zależy mi na nim...
Jak to jest w Waszych związkach, jakie macie do tego podejście?
ojej podziwiam!:P Mój nawet żadnej KOLEŻANKI nie ma:D jedynie znajome na ,, czesc'' :) hihihi i to mi pasuje!!:)
Pasek wagi
Mój tez nie mial kolezanek ;))zabronilam mu,hehe
hehe ja tez:D zadnej nie ma nawet w komórce :P ani na gg, ani nigdzie !:)
Pasek wagi
Mój problem jest ciut nietypowy. A niech on sobie ma koleżanki, nic mi do tego, bo wiem, że je ma i nie przeszkadza mi to póki co. Ufam mu po prostu...

Chodzi o to, że on od ok. 4 lat ma taką internetową przyjaciółkę. Nigdy się nie widzieli. Dodam, że my jesteśmy razem kilka miesięcy i niewiele dłużej się znamy. Ta dziewczyna mieszka od nas ok. 60 km. Podobno on może z nia o wszystkim pogadac, zwierzyć się itp. Ale do tej pory nie chciał się z nia spotkać.... A ja w ten weekend mam jechać na 1 dzień do jej miejscowości do pracy. A dzisiaj on do mnie z tekstem w stylu: jadę z Toba! musze parę spraw załatwić! Nie chciał mi powiedzieć o co chodzi, ale w końcu wydusiłam to z niego i powiedział, że chce sie z nia spotkać. A mnie wtedy dosłownie szlag trafił! Ja mialabym ciężko pracować, a on bawić się z jakąś lafiryndą?!

Powiedzcie mi czy ja jestem przewrażliwiona, mam dziwne poglądy czy to z nim coś nie tak. Ja nie jestem zwolenniczką aż tak "wolnych" związków. I dla mnie to jest dziwne, żeby jechać na spotkanie z obcą laską tyle kilometrów... Co o tym sądzicie....?
mój ma koleżanki, znajome, ale tylko na cześć ;]
Pasek wagi
Dziwne jest to, ze od razu nie powiedzial dlaczego chce jechac i ze nie zaproponowal, zebyscie razem sie z nia spotkali...Ja bym sie wkurzyla..
No i się wkurzyłam... Dla mnie to nie jest normalne, że chce spotkac się z jakąś obcą tak wlaściwie laską ;/
mój ma przyjaciółkę. poznalam ich już w tandemie, na basenie w saunie zaczelam z nią rozmawiać, po basenie byla umowiona z nim na zakupy, miala jeszcze troche czasu a ze dobrze nam sie gadalo to poszlysmy na kawe... i w ten sposób poznałam mojego faceta :)
nooo cosik może nie grać, ale może rzecyzwiście traktuje jak dobra koleżankę , ja bym jednak była zazdrosna i czujna...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.