12 grudnia 2010, 12:54
He Kochane ;) Zastanawiam sie nad faktem czy ja jestem inna czy która z Was też tak ma . A mianowicie. Chodzi o to iż boje się być z kimś w związku. Obecnie często widuje się z genialnym chłopakiem który chce ze mną być ale ja się boję. Nie wiem czy chodzi tu o moje kompleksy względem ciała (strach podczas jego dotyku gdy wyczuje moja fałdkę na brzuchu lub trzesący się tłuszcz) czy o moją psychikę. Mowie mu aby "wziął się" za inną dziewczynę bo na mnie nie warto czekać ale on mówi , ze bedzie tyle czekał ile będzie trzeba. Co robić ?
- Dołączył: 2009-02-20
- Miasto: Świerklany Górne
- Liczba postów: 342
12 grudnia 2010, 12:59
Trafiłaś na skarb :)! Spróbowac możesz :) spodobałaś mu się taka jaka jesteś , do stracenia nie masz nic ( no chyba że kilogramy ) a zyskac możesz wiele :)! Ja też dłuuugo się obawiałam mojego związku , a trwa już pół roku (mówiąc już mam na myśli,że ten czas tak szybko mija) i jestem w końcu szczęśliwa :)
12 grudnia 2010, 13:03
Przełam się. Jak wam nie wyjdzie, to przynajmniej będziesz wiedziała, że nic z tego, ale będziesz bogatsza w pewne doświadczenia a i siebie dzięki temu lepiej poznasz. A tak będziesz dalej się zastanawiać i gdybać.
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 6055
12 grudnia 2010, 13:04
Ja nie miałam tak, wręcz potrzebowałam bliskiej osoby do wsparcia i teraz mam:) Pamiętaj że w dwójkę zawsze życie jest lepsze :)
12 grudnia 2010, 13:05
Wiesz co sprobuj ;D nic do stracenia ;)
bedziesz zalowac ze sprobowalas a nie ze nie sprobowalas;D
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 2505
12 grudnia 2010, 13:24
Widocznie jesteś typem "Zosi-Samosi"... co to "nikogo do szczęścia nie potrzebuje" ale warto ryzykować w takich sytuacjach, skoro uważasz, że facet jest genialny...
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
12 grudnia 2010, 13:27
ja też tak miałam, może nie tyle się bałam co nie miałam ochoty na wiązanie sie z nikim, ale jeśli facet jest wart uwagi to poczeka, ja tak miałam dwa razy i zawsze wychodziło na dobre:) Nie ma co się śpieszyć:)
12 grudnia 2010, 13:31
Ja też tak mam boję się nawet nie wiem czego.
- Dołączył: 2010-01-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1341
12 grudnia 2010, 13:47
Ja miałam tak że trafiałam na facetów którzy się nie mogli odczepić.... Tylko ten mój jedyny mnie w sobie rozkochał i zatrzymał.;)
Daj mu szanse i powoli się otwórz;)