Temat: planowanie ślubu bez zaręczyn??

czy ktoś z Was planował ślub bez zaręczyn??

bo szczerze mówiąć to jestem trochę stroświecka w tych sprawach i uważam że na początku powinny być zaręczyny a potem dopiero planowanie ślubu....

a jestem z chłopakiem prawie 6 lat i oststnio często się kłóciliśmy i powiedziałam że może warto to zakończyć to powiedział że musimy raczej zacząć planować przyszłość bo nie możemy się dogadać z tego powodu że widujemy się tylko w weekendy...

co o tym sądzicie??

bo ja już sama nie wiem co o tym myśleć...

Pasek wagi
hihi, no to ładnie jak się wygadał. moim zdaniem nie jest głupie planowanie bez zaręczyn. my nawet nie mamy terminu, a już byliśmy oglądać kościoły, przeglądaliśmy sale, fotografów... więc to wcale nie głupie, po prostu Wam zależy - moja bardzo dobra koleżanka bierze ślub w ten weekend a jeszcze przez ten tydzień załatwiała masę spraw typu fotograf, welon, kwiatki do dekoracji i pare innych rzeczy, a dziś jeszcze osobiście będzie dekorować salę... bo o części rzeczy wogóle jakoś zapomnieli - zaproszenia też rozdawali aż do wczoraj :) uważamwiec że lepiej wszystko wcześniej ustalić, nawet bez zaręczyn, żeby potem nie było na szybko
Mój Ukochany wczoraj się wygadał, że teraz będzie mnie zabierał w nietypowe miejsca, żebym nie znała dnia ani godziny... i tak wczoraj byliśmy w cichej restauracyjce i dostałam 12 różyczek - ok, z okazji rocznicy, ale kelner był przekonany że to z okazji zaręczyn ;) dodatkowo Ukochany opowiedział mi jaki np. miał plan na zaręczyny: że postanowimy że idziemy na spacer, będzie zawiązywał buty, poprosi żebym poszła po coś do pokoju a jak wrócę do przedpokoju to będzie na kolanku z pierścionkiem... no ale skoro mi o tym opowiedział to na 80% tak nie zrobi... bo jest szansa, że pomyślał, że skoro mi o tym opowiedział to taki plan wykluczę, a może on właśnie tak zrobi... nic, czekam (nie)cierpliwie

no mój mi cały czas truje o tych zaręczynach i o ślubie...

a też powiedział że to ma być niespodzianka i że się nie dowiem wcześniej a wczoraj jak byliśmy w galerii i ja jak zawsze patrzyłam na kolczyki to mój zatrzymała się przy pierścionkach i mnie wołamł czy mi się podoba to powiedziałam że tak ale cena nie bo był za tysiaka a ja nie chce takiego drogiego to powiedział że jak dla niego to ma być drogi więc pewni9e teraz będzie na niego długo zbierać i długo kombinować jak mi się oświadczyć...

tylko coś ostatnio mówił że to już nie długo

także musimy czekać

Pasek wagi
mnie ciągle mówi, że już mogę zacząć przeglądać rzeczy, żeby nie było problemu przy przeprowadzce i że już niedługo razem zamieszkamy - a założenie jest że po zaręczynach zamieszkamy... pierścionki już wcześniej oglądaliśmy i byliśmy u kilkunastu jubilerów i też nam się podobały dość drogie modele, ale... czemu były drogie, bo z brylantami, a ja juz zapowiedziałam, że brylanty to na 25 rocznicę ślubu :P

czekamy (nie)cierpliwie, a jak to sie stanie to dajemy znać :)

my na razie oglądfamliśmy w yes i aparcie ale tam są strasznie drogie i muszę mu powiedzieć że chce od zwykłego jubilera bo po co płacić dużo tylko za to że to "firmówka"

a mój Misiek powiedział że pierścionek zaręczynowy musi być z brylantem więc już się nie odzywam bo mu nie przegadam a po pierścionek pewnie będzie jechać ze swoją siostrą która nie pozwoli mu kupić taniego i byle jakiego...

a teraz będziemy mięc gorący okres bo na początku są jego urodziny pod koniec września, pod koniec października moje a na początku listopada nasza 6 rocznica więc pewnie w tym okresie coś będzie szykować

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.