Temat: Pa Kawalerskim w klubie gogo

Cancri, oczywiście jak zwykle najlepiej wiesz o co chodzi innym. Tak, napewno zwróciłam Ci uwagę, bo masz swoje zdanie, dzielnie je wyrażasz, a ja mam kompleks moda.
Ale nie, nie chodzi o wypowiadanie swojego zdania, ale sposób w jaki to robisz, i w jaki Ty się odnosisz do zdania innych.

Zwykli użytkownicy prezentują różne poziomy ale moderator moim zdaniem powinien jednak być na tym wyższym. Przynajmniej tak jest na innych forach, na których pisuje.

I nie, nie mam w zwyczaju czepiać się moderatorów, tym bardziej, że jeśli sama mam swoje zdanie to wyrażam je i umiem je poprzeć argumentami, więc nie muszę się uciekać do takich "wybiegów".

Fajniej jak modami są osoby dojrzałe, spokojne, podchodzące bez emocji i nie robiące sobie wycieczek w stronę nikogo. Używające poprawnej polszczyzny bez kolokwializmów. O pewnej mądrości życiowej. Dobrze, że jest tutaj wiele takich osób wśród moderatorów.

Myślę, że dojrzałą postawą z Twojej strony, skoro masz już taką odpowiedzialną funkcje, byłoby się nie irytować i pisac długaśnego posta z litanią żali od złych  użytkowników mających kompleks moderatora począwszy na "chorym kraju skończywszy" i to w charakterystycznym dla siebie, dosyć rażącym jak na moderatorkę stylu, ale zapytać o co chodzi, co wydaje się nie w porządku, zgodzić się albo nie i ewentualnie coś zmienić. Tylko byś skorzystała. 

marlin89, czyli decyzja podjęta.
Mam nadzieję, że będzie się już układać między Wami tylko lepiej. Na pewno są takie sytuacje gdzie warto wybaczyć, zaufać. Czy ta jest taka to się okaże, ale życzę Wam tego. Ja też bym chyba nie odwołała ślubu w takiej sytuacji (biorę za trzy tygodnie).
Ale mimo wszystko może nie udawaj tak po prostu, że nic się nie stało, warto zrobić coś, aby do takiej sytuacji już więcej nie doszło. Może Twojemu narzeczonemu jednak czegoś brakuje w związku i powinniście o tym pogadać? Może musisz się rozprawić ze swoimi kompleksami?
W każdym razie - powodzenia.

na miejscu autorki tez sie poczulabym zle i trzymalabym uraz. do klubu nie zatrudniaja grubasek tylko seksowne latawice . mam slowo mojego partnera ze nie zainteresuje sie takim klubem i paniami bo byl i czul obrzydzenie . szanujacy kobiete mezczyzna moglby powiedziec stop, nie dotykaj mnie dziewczyno, koledzy serio nie lubie takich klubow. a nie isc slepo za nimi

agusia nie zapominaj, że ni wszyscy panowie lubia szczupłe superlaski, czy jak to ladnie ujelas seksowne latawice. jakby tancerka była gruba i brzydka to mialoby jakies znaczenie?
Ja podzielam opinie cancri :D

bez komentarza

akurat moj preferuje szczuplosc, a byl w takim lokalu za mlodu i mu sie nie podoba, moge byc spokojna