- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 kwietnia 2009, 11:26
19 kwietnia 2011, 12:35
pochwal sie koniecznei co kupiłas :)
u mnie wczoraj znowu przysżłao komoda :) dzisiaj bede robiła w niej porzadki :)
19 kwietnia 2011, 12:39
ja też dzisiaj chyba zrobię juz zakupy swiateczne bo póxnej to za dużo wiary w sklepach :)
dzisiaj robie bigosik :) a wczoraj zapeklowałam szyneczke :) az mi slina leci na samą myśl o swiętach
zawsze w swieta się oszczedzałam , a teraz mogę jeśc i jeść:) a po swietach malutki poscik sobie zrobie :)
19 kwietnia 2011, 12:48
narazie się "przegryza" :) wycisnełam całą główke czosnku, dodalam pieprz w ziarnach, liscie laurowe, ziele angielskie, i troszke jakiejśc marynaty do miesa :)
i teraz siedzi w lodówce i się przegryza tym wszystkim :) piekła bede w piątek :)
dzis bigosik.jutro pewnie nic, a później wypieki :)nigdy nie robilam mazurka i w tym roku robie kajmakowy bo mam chcicę :)
20 kwietnia 2011, 09:21
Cześć Kochane,
Jak tam??
Renii- patrzyłam w Twój pamiętnik i Ty naprawdę mało jesz...pamiętaj że nie musisz jeść za dwoje, ale też nie możesz się głodzić i odchudzać
20 kwietnia 2011, 09:49
u mnie wszystko dobrze. Pracuję ostatnio dużo...niestety. Święta blisko, ale jakoś wcale mnie nie cieszą...
teść pracuje w pierwszy dzień świąt i myślałam, że chociaż jedne święta będą spokojnie i bez alkoholu, ale mój mąż się uparł, że on z braćmi musi...nie chce mi się nawet myśleć o tym bo tylko się wkurzam. Nienawidzę takich świąt.
generalnie to zbliża mi się @ i mam strasznie zmiennne humory..
A co u Ciebie Kasiu?
jak dieta??
20 kwietnia 2011, 09:52
u mnie - hmmmmmmmmm generalnie dobrze
ale mam uczulenie na tesciowa która ciagle miesza i srednio chce mi sie jechac do domu. opby przezyc te dwa dni swiat a potem juz bedzie dobrze - pójde z rodzicami i rodzeństwem i siostrzeńcami na spacerki itp. pod koniec tygodnia wracamy dopiwero do wroclawia i wtedy wezme sie za ogrodek i rower
20 kwietnia 2011, 10:13
Kasiu widzę, że też chcesz przeżyć jak najszybciej święta....na szczęście po południu pierwszego dnia świąt jedziemy do moich rodziców i wracamy dopiero w poniedziałek wieczorem.
Nie będę musiała oglądać pijanego teścia, brata P, bratowej...drażnią mnie wszyscy strasznie! najchętniej to wzięłabym P i pojechała gdzieś na mazury albo w góry i tam spędziła święta...tylko szkoda mi mojej mamy, bo wiem, że chciałaby spędzić święta z nami. na szczęście jak mieszkamy u teściów, to przynajmniej mam wymówkę, żeby święta spędzać u moich rodziców, bo teściów mam na co dzień:)