Temat: Panny Młode 2017/2018

Dziewczyny a jak u was z tańczeniem jest, dobrze tańczycie? Ja to się boję, że wszystkim podeptam palce a w sukni to już w ogóle. Ja to jeszcze nie najgorzej tańczę ale mojemu to by się przydało kilka lekcji. :) 

Ja nie umiem jakoś profesjonalnie, ale tańcze. Co do szycia to jak pytałam o uszycie na nowo tego modelu to babka powiedziała że trzeba by było najpóźniej 4 miesiące przed ślubem przyjść..

Ja mialam szyta na miare. Slub byl w czerwcu a pierwsza przymiarka w marcu była/

ja tez mam pierwsza przymiarkę w marcu, chociaż w grudniu już był 'ostatni dzwonek'. W grudniu juz mnie pomierzyli itd i się szyje. Co do tanca, też się tego obawiam, tym bardziej, że na weselach raczej rzadko tańcze z kimś innym niż z narzeczonym. On potrafi tanczyć, uczył się kilkanaście lat, a ze mnie jest łamaga;d 

Dziś byłam podpisać umowę z zespołem do koscioła. Jak tak wszystko ustalałyśmy to aż się zaczełam stresować :D

Wczoraj podpisałam umowę z florystką. Jestem bardzo zadowolona, że trafiła mi się taka miła i kontaktowa osoba, widać, że florystyka to jej pasja. Zajmie się wszystkim - począwszy od bukietów dla mnie, świadkowej i druhen, aż po dekorację sali, kościoła, samochodu, słodkiego stołu :)

Dziś z narzeczonym jedziemy zamówić obrączki do złotnika (stwierdziliśmy, że skoro mamy oboje materiał w postaci złota, to opłacalniej wyjdzie po prostu zlecić komuś robociznę, z nie wydawać 4-5 tys. za obrączki, które akurat nam się podobają).

u mnie florystka jest mama oraz chrzestna wiec bez problemow:)

Obraczek jeszcze nie mamy, nawet nie wiemy jakie chcemy.. a Wy jakie zamawiacie?

przejrzeliśmy chyba wszystkie możliwe katalogi obrączek, mieliśmy mętlik w głowie, bo z jednej strony chcieliśmy klasyczne, z drugiej może jednak dwukolorowe, a potem stwierdziliśmy, że chcemy jednak jakieś wyróżniające się...no i stanęło jak na razie na takim oto modelu: 

zobaczymy co nam powie jubiler, chciałabym dobrać też kolczyki i bransoletkę do tych obrączek, jako biżuterię ślubną.

wlasnie ja tez po obejrzeniu tych wszystkich katalogow kompletnie nie wiem na jakie sie zdecydowac. 

Cześć dziewczyny. To i ja do Was dołącze. Co prawda już dawno coś tutaj pisałam, a potem tylko czytałam. Ślub 6.06.2015 r. Sala, orkiestra, kamerzysta, fotograf, termin w kościele, florystka, suknia ślubna, nauki przedmałżeńskie ogarnięte. W lutym zamierzam zamówić zaproszenia i od marca zacząć rozwozić. Planujemy zaprosić około 170 osób, a finalnie pewnie wesele będzie na jakies 120-130 osób, wiadomo zawsze jakaś część odmówi ;(
Teraz z kolei rozglądamy się z narzeczonym za poradnią małżeńską i szukamy takiej, gdzie wszystko będziemy mogli załatwić na jednym spotkaniu, a nie standardowo na trzech. Niestety mój narzeczony pracuje min do 19, nie wiadomo z wyprzedzeniem kiedy będzie miał wolne, a spotkania w poradniach przeważnie są co miesiąc w określonych dniach... Także musimy jakoś temat ogarnąć...

Co do obrączek, to ja nie lubie żółtego złota, więc narazie wiem tylko, że będą z białego :) A suknie zamawiałam na koniec września i babeczki w salonach mówiły, że to tez już prawie ostatni dzwonek - myślę, że to kwestia żeby bardziej psychicznie na klientke wpłynąć, niż tego że im czasu może zabraknąć, bo niby moja kiecka w salonie ma być w kwietniu, to ile będą ją szyli 7 miesięcy? 

Powiedzcie mi dziewczyny jak to jest z Waszymi Panami, angażują się w przygotowania? Bo mój np ma na wszystko czas, co doprowadza mnie do szaleństwa....

Mój czasem się angażuje, ale ma tyle spraw na głowie, że czasem wolę sama wiele rzeczy załatwić niż prosić go o coś 5 razy i co chwilę przypominać się. Wszystko odnośnie ślubu uzgadniamy razem, ale zdecydowaną większość załatwiam ja - włącznie z podpisywaniem umów.