- Dołączył: 2007-09-05
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 2211
31 grudnia 2010, 16:40
i życzę szczęścia i miłości w NASZYM nowym roku 2011 :)
- Dołączył: 2010-12-09
- Miasto: Se
- Liczba postów: 2182
31 grudnia 2010, 19:03
Piekna:) Rowniez zycze duuuuzo milosci:) Ah i szampañaskiej zabawy:)
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15688
2 stycznia 2011, 17:52
Piękna ta suknia ;) właśnie coś w tym rodzaju chciałabym mieć ;)
italijka-> my slubujemy 18 czerwca 2011 :)
Jak po świętach dziewczynki? :) Mam nadzieje, że sylwester udany :)
- Dołączył: 2007-09-05
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 2211
5 stycznia 2011, 11:23
Sylwester udany :)
cieszę się, że suknia się podoba..
wczesniej chciałam na ramiączkach. jedną miałam na oku, ale w tej się lepiej czułam :D hihihihi
- Dołączył: 2006-12-29
- Miasto: Kraśnik
- Liczba postów: 3013
5 stycznia 2011, 21:42
Natalia już masz sukienkę ? wow :)))
coś podobnego mi sie podoba...tylko dół inny....
- Dołączył: 2007-09-05
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 2211
7 stycznia 2011, 13:45
> Natalia już masz sukienkę ? wow :)))coś podobnego
> mi sie podoba...tylko dół inny....
tak, mam :)
a pojechałam tylko pooglądać :)
7 stycznia 2011, 15:00
Hejka! ja tez niebawem mam ślub, a dokładniej w sierpniu 20 ... :D
cieszę się i w ogóle fajnie..
ale nie szaleję zbytnio tylko muszę schudnąć :D
- Dołączył: 2010-12-09
- Miasto: Se
- Liczba postów: 2182
8 stycznia 2011, 09:35
Balonka- to jestesmy juz 2 czerwcowe:):):) ja 4.06:)
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15688
8 stycznia 2011, 09:57
Ktoś jeszcze chyba jest z czerwca na naszym wątku :) O ile dobrze pamiętam :)
Powoli zaczyna ogarniać mnie stres, że jeszcze nic nie mam zalatwione. Nawet nie wiem, jak ma wyglądać przyjęcie (bo nie robimy wesela) i czy zapraszać od razu znajomych czy robić dla nich oddzielną imprezę tydzień po ślubie (w klubie jakimś :) )
8 stycznia 2011, 13:31
Balonkaa, jakie przyjęcie robicie? Opisz mi jak możesz, bo my też mamy male przyjęcie dla najbliższej rodziny (ok.30 osób). I staram się to utrzymać w kameralnym tonie. Bez muzyka, fotografa, kamerzysty. Moja mama stara sie mnie namówić na fotografa, ale ja uważam, że jeśli jest to takie małe przyjęcie, to amatorskie, dobrze zrobione zdjęcia tez będą ok.
Poza tym u nas miało być bezalkoholowo. Ani ja, ani mój M. nie lubimy wódki, czy wina. A piwa raczej się nie stawia na takie okazje. No ale tez moja mama stara sie mnie przekonać, że jesli tatko chciałby przemowić (jedyna córka wychodzi za mąż) to przecież do herbaty nie będzie gadał ;o) Hmmmm... zaczyna się walka matka-córka ;o) A mamuśka ma argument "lecicie na konieć świata się pobrać, to chociaż pozwoliłabyś nam urządzić wam przyjęcie takie, żebyśmy i my coś z tego wydarzenia mieli". |Oj ja egoistka...