- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Paderborn
- Liczba postów: 4666
20 października 2011, 16:52
Lista Ciężarnych Mam :)
Czerwiec:
Caro999- 03.06.2012 Kubus
Psotka201 -24.05.2012- Kubuś
Cailina 7,06,012- Rory, Cian
Wrzesien:
Dexter7- 16.09.2012 Adaś/Jagoda
Aniolek007- 19.09.2012 Antoś
Iwoncia1011- 28.09.2012 Laura/Filip
Edytowany przez caro999 10 czerwca 2012, 11:18
- Dołączył: 2008-11-02
- Miasto: York
- Liczba postów: 156
20 czerwca 2012, 21:24
babielato1987 napisał(a):
Dziewczyny czy pytałyście się połoznej o ten benefit health in pregnancy grant?tzn one mają ten formularz czy trzeba go samemu przynieść?nigdy nie brałam benefitów z tąd moje dociekliwe pytania :)
Health in Pregnancy Grant juz nie istnieje. W zamian wprowadzono Sure Start Maternity Grant:
://www.direct.gov.uk/en/MoneyTaxAndBenefits/BenefitsTaxCreditsAndOtherSupport/Expectingorbringingupchildren/DG_10018854ternity Grant.
Jesli nie pobierasz zadnych benefitow, raczej go nie dostaniesz.
Edytowany przez KameliaAna 20 czerwca 2012, 23:31
21 czerwca 2012, 09:42
Dziewczyny, w Polsce lekarze tez licza zakonczone tygodnie ciazy.
- Dołączył: 2012-05-31
- Miasto: Bourne
- Liczba postów: 172
21 czerwca 2012, 21:40
od polskiego lekarza termin mam na 6 września a wg angielskiego na 15 września
- Dołączył: 2012-05-31
- Miasto: Bourne
- Liczba postów: 172
21 czerwca 2012, 21:48
KameliaAna napisał(a):
Health in Pregnancy Grant juz nie istnieje. W zamian wprowadzono Sure Start Maternity Grant: ://www.direct.gov.uk/en/MoneyTaxAndBenefits/BenefitsTaxCreditsAndOtherSupport/Expectingorbringingupchildren/DG_10018854ternity Grant.Jesli nie pobierasz zadnych benefitow, raczej go nie dostaniesz.
dzięki za odpowiedź :) wątpie czy jakies benefity nam się należą chociaż jak już będe dosawać SMP to może być różnie :(
- Dołączył: 2008-11-02
- Miasto: York
- Liczba postów: 156
21 czerwca 2012, 22:08
babielato1987 napisał(a):
dzięki za odpowiedź :) wątpie czy jakies benefity nam się należą chociaż jak już będe dosawać SMP to może być różnie :(
Mozesz sprawdzic na stronie www.entitledto.com
- Dołączył: 2008-11-02
- Miasto: York
- Liczba postów: 156
21 czerwca 2012, 22:16
Dzisiaj: 39 tydzien. Bylam w szpitalu, mialam zrobiony masaz szyjki. Jest jeszcze twarda, czyli moje cialo jeszcze nie jest gotowe do porodu.W porzadku, jeszcze tydzien do terminu, a pierwsze dziecko bywa przenoszone. Na wszelki wypadek wyznaczono mi termin indukcji: 10 lipca. Wydaje mi sie strasznie dlugo, 12 dni po terminie.
23 czerwca 2012, 11:38
KameliaAnna - u nas wywolanie umawiaja na 10 dni po terminie, poniewaz porod reakcja organizmu moze trwac nawet do 48h, czyli w sumie 12 dni po terminie maxymalnie musi sie urodzic dziecko.
A to moj miesieczny synus :)

Lakomczuszek dzisiaj ma miesiac i urosl 7cm, przybral na
wadze 0.9kg. Jest zdrowiutki, kochany, jest coraz bardziej podobny do swojego
taty... no moze poza noskiem. Nosek ma moj... niestety hahaha.
Dzisiaj
przyjezdza mama S.
- Dołączył: 2008-11-02
- Miasto: York
- Liczba postów: 156
23 czerwca 2012, 22:54
Gratulacje , Psotko :)
Data indukcji jest 12 dni po terminie, plus dwa na rozwoj sytuacji, zatem nie dwanascie dni , lecz dwa tygodnie po termnie![]()
Mam nadzieje, ze malutkie zdecyduje sie wyjsc samo wczesniej.
- Dołączył: 2012-05-31
- Miasto: Bourne
- Liczba postów: 172
24 czerwca 2012, 14:24
psotka gratuluje cudownego synka
![]()
za mną kolejny ciężki dzień w pracy, musiałam wyjść wcześniej bo już nie wydalałam oczywiście skończyło się to krzywym wzrokiem i głupim dogadawyniem
![]()
jeszcze 2 tygodnie męczarni nie wiem jak ja to wytrzymam.W pracy jest gorąco(ogrzewanie na maksa) i dalej robie to samo co przed ciążą.Napisałam oficjalną skarge ale nic to nie zmieniło.Wiem że wygląda to jakbym się nad sobą użalała ale zdrowie mojego synka jest dla mnie teraz najważniejsze!Wyobraźcie sobie sytuacje: posyłają mnie dlej do pracy z agresywnymi osobami chociaż wyraźnie im powiedziałam że nie chce tak pracowac bo się boje, no i pewnego ranka dostałam pięścią prosto w brzuch.Myślałam że zwariuje, pobiegłam z płaczem do swojej przełożonej a ona mi na to że przeprasza i że chciała mnie dać gdzie indziej ale przyszła menadżerka i wtawiła mnie do agresywnych
![]()
myślałam że mnie rozsadzi!!!!Teraz dalej tam pracuje jest naprawde ciężko czasem nawet zapominaja mnie zwolnić na przerwe.Oj to się wygadałam, lepiej mi troszku.Przepraszam, że się tak rozpisałam ale myślę żeby iść do GP po zwolnienie tylko nie wiem czy mi wystawi w sumie to nigdy nie brałam sick note............A czy jest tu ktoś kto pracuje w nursing home albo care home??Jestem ciekawa jak sobie radzicie??
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
26 czerwca 2012, 13:02
Hej dziewczyny, wreszcie wracam, moje dwa Robaczki zajmuja mi kazda wolna chwile!
Nie marudzcie mi tutaj, ze za dlugo ciaze nosicie, ja tez taka maruda bylam, a tu chlup i mam wczesniaki, ktore musze na sile dokarmiac jak gesi na fois gras
![]()
.
Babielato, ja bym nie miala zadnych wyrzutow sumienia i poszla po zwolnienie, jak ci lekarz da to czemu nie. Ja siedzialam od 26 tygodnia a w 33 mial mi sie zaczac macierzynski i dobrze, ze siedzialam na zwolnieniu bo w 33 Robaczki przyszly na swiat, nic bym nie odpoczela jakby nie zwolnienie;-).
Psotka, ten twoj maly to taki slodziak ze tylko go schrupac!