- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto:
- Liczba postów: 439
6 stycznia 2013, 13:00
moja znajoma ma 37 lat i planuje zajście w ciążę, nie sądzicie że to trochę za późno?
jedno dziecko już ma w wieku 15 lat i teraz odezwał się w niej "instynkt macierzyński " (ona tak twierdzi)
mówi że jak nie zajdzie w ciążę to oszaleje. Ma męża dom prace i do szczęścia chce maleństwa. Mąż ma 49 lat
mąż to facet który dba o siebie (orbitrek, siłownia, basen 6.00) nie pali, nie pije
Edytowany przez szczera.Monika 6 stycznia 2013, 13:12
6 stycznia 2013, 14:50
uLa2012 napisał(a):
mama kumpeli (dwójka dzieci 17 i 13 lat) 0,5 roku temu urodziła dziecko) - 42latamamy dwóch kolegów jedna syn 16lat druga dzieci 18, 16,12 obie po czterdziestce - mają teraz roczne dzieciaczkidalsza kuzynka 25lat zaszła w ciążę i poroniłanie ma reguły że w starszym wieku będą komplikacje a w młodszym nie
No niestety, ale jest reguła. To jest statystyka, procenty. Nie musi urodzić się chore, ale ma na to większą 'szansę'. Nie wszystko u 40-letniej kobiety funkcjonuje jak u 20-latki. I to jest statystyka, smutna, ale prawdziwa.
A poronienia w młodym wieku są spowodowane stresem, niedoczynnością tarczycy oraz wieloma innymi, niezbadanymi sprawami.
Inna sprawa, ze w tym wieku jest się lepiej przygotowanym do rodzicielstwa.
Edytowany przez 37fedf79f58be7a1e7552ba05419c389 6 stycznia 2013, 14:51
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 2879
6 stycznia 2013, 14:51
To ich decyzja.Oni ponoszą ryzyko.Nikt im nie wyperswaduje pomysłu a tylko odniosą wrażenie,że cały świat jest przeciwko nim.Jeżeli mąż też chce dziecka to czemu by nie?Nie mi to oceniać.Ja mam 28lat , dwójkę dzieci i chętnie podwiązałabym sobie jajniki.To,że nie chce więcej dzieci to tak samo moja sprawa.
- Dołączył: 2012-11-12
- Miasto: Ząbki
- Liczba postów: 593
6 stycznia 2013, 14:51
To może od razu wyślij ją na emeryturę. Bez przesady, 37 lat to świetny wiek i jeśli tylko zdrowotnie wszystko jest ok, to tylko pogratulować chęci.
6 stycznia 2013, 14:53
No a poza tym, skonsultowałabym to z lekarzem ;)
Moja 42-letnia mama gdy podejrzewała ciążę, strasznie panikowała, ale uspokajałam ją, że wszystko będzie dobrze ;)
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19360
6 stycznia 2013, 14:53
Zala21 napisał(a):
maharettt napisał(a):
Zala21 napisał(a):
Teraz taki człowiek jest w kwiecie wieku. A Ty już go do trumny kładziesz.
A czy ja mówię teraz?Dziecko trzeba jeszcze wychować, a nie tylko zrobić.
No a 22-letni człowiek nie jest wychowany? Bez jaj dziewczyno, masz strasznie dziwne podejście..
Po prostu mam odpowiedzialne podejście i nie uważam, że wychowanie dziecka kończy sie w wieku 18.20 latek może i nie jest juz niemowlęciem, ale jest to młody człowiek, wchodzący w życie, potrzebuje jakiejś rady, wsparcia, ukierunkowania, nawet nie chodzi tu o finansowe wsparcie tylko, ale też mentalne.
Zadajcie sobie pytanie?Czy w wieku 20 lat już wogóle rodzice nie byli Wam potrzebni?Ile złych decyzji więcej byście podjęli, gdyby Was rodzice nie odwiedli od tego?
- Dołączył: 2009-08-13
- Miasto: Belferowo
- Liczba postów: 263
6 stycznia 2013, 14:55
ciekawa jestem ile lat ma autorka forum... czy jest już mamą, czy może planuje nią zostać... 37 lat to wbrew pozorom świetny czas na macierzyństwo...
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
6 stycznia 2013, 14:57
maharettt napisał(a):
Zala21 napisał(a):
maharettt napisał(a):
Zala21 napisał(a):
Teraz taki człowiek jest w kwiecie wieku. A Ty już go do trumny kładziesz.
A czy ja mówię teraz?Dziecko trzeba jeszcze wychować, a nie tylko zrobić.
No a 22-letni człowiek nie jest wychowany? Bez jaj dziewczyno, masz strasznie dziwne podejście..
Po prostu mam odpowiedzialne podejście i nie uważam, że wychowanie dziecka kończy sie w wieku 18.20 latek może i nie jest juz niemowlęciem, ale jest to młody człowiek, wchodzący w życie, potrzebuje jakiejś rady, wsparcia, ukierunkowania, nawet nie chodzi tu o finansowe wsparcie tylko, ale też mentalne.Zadajcie sobie pytanie?Czy w wieku 20 lat już wogóle rodzice nie byli Wam potrzebni?Ile złych decyzji więcej byście podjęli, gdyby Was rodzice nie odwiedli od tego?
A ja Ci usilnie przypominam, że Ty mówisz o podstarzałości ojca. Matka jest jeszcze przecież młoda, zresztą pewnie wiesz, że średnio kobiety żyją dłużej. Niech se ten ojciec zejdzie spokojnie, kiedy dziecko ma 22 lata. Zostaje matka i ona przecież nadal może wpływać na młodego człowieka.
Jestem wychowywana przez samą mamę od 15 roku życia (wcześniejsze poczynania mojego ojca w sumie nie można nazywać wychowywaniem) i uważam, że całe życie podejmuję dobre decyzje. Mama mnie wspiera, ale z ojcem nie mam praktycznie żadnego kontaktu.
A tak z ciekawości, ile masz lat?
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19360
6 stycznia 2013, 15:10
Zala21 napisał(a):
maharettt napisał(a):
Zala21 napisał(a):
maharettt napisał(a):
Zala21 napisał(a):
Teraz taki człowiek jest w kwiecie wieku. A Ty już go do trumny kładziesz.
A czy ja mówię teraz?Dziecko trzeba jeszcze wychować, a nie tylko zrobić.
No a 22-letni człowiek nie jest wychowany? Bez jaj dziewczyno, masz strasznie dziwne podejście..
Po prostu mam odpowiedzialne podejście i nie uważam, że wychowanie dziecka kończy sie w wieku 18.20 latek może i nie jest juz niemowlęciem, ale jest to młody człowiek, wchodzący w życie, potrzebuje jakiejś rady, wsparcia, ukierunkowania, nawet nie chodzi tu o finansowe wsparcie tylko, ale też mentalne.Zadajcie sobie pytanie?Czy w wieku 20 lat już wogóle rodzice nie byli Wam potrzebni?Ile złych decyzji więcej byście podjęli, gdyby Was rodzice nie odwiedli od tego?
A ja Ci usilnie przypominam, że Ty mówisz o podstarzałości ojca. Matka jest jeszcze przecież młoda, zresztą pewnie wiesz, że średnio kobiety żyją dłużej. Niech se ten ojciec zejdzie spokojnie, kiedy dziecko ma 22 lata. Zostaje matka i ona przecież nadal może wpływać na młodego człowieka.Jestem wychowywana przez samą mamę od 15 roku życia (wcześniejsze poczynania mojego ojca w sumie nie można nazywać wychowywaniem) i uważam, że całe życie podejmuję dobre decyzje. Mama mnie wspiera, ale z ojcem nie mam praktycznie żadnego kontaktu.A tak z ciekawości, ile masz lat?
No fakt matka jest ok, ale mimo wszystko zdecydowanie lepiej jest mieć dwoje rodziców.Ja mam 28 lat. Mam dziecko i niebawem planuje drugie.
Wcześniej planowałam mieć w wieku 35 lat, ale wpadłam, a nie chce mieć między dziećmi za dużej różnicy wieku.
Edytowany przez maharettt 6 stycznia 2013, 15:15
- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto:
- Liczba postów: 439
6 stycznia 2013, 15:12
belferzyca napisał(a):
ciekawa jestem ile lat ma autorka forum... czy jest już mamą, czy może planuje nią zostać... 37 lat to wbrew pozorom świetny czas na macierzyństwo...
pytasz o mój wiek? mam 29 lat:)
mam dzieci i nie zamierzam mieć wiecej
Edytowany przez szczera.Monika 6 stycznia 2013, 15:13
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
6 stycznia 2013, 15:14
maharettt - z tym bezsprzecznie się zgodzę. Lepiej mieć dwoje rodziców, ale można żyć (i to bez oznak jakiejkolwiek patologii) mając jednego rodzica.
No to jesteś starsza ode mnie; mam 21 lat i gdyby moi rodzice byli razem, a ojciec umarł (a ja go kochała) to na pewno byłoby mi ciężko psychicznie się z tym pogodzić. Ale na studiach pomagają w takich przypadkach, jeśli chodzi o kwestię finansową.
Więc doprawdy, uważam że to nie jest egoistyczna decyzja - a decyzja dojrzała.