Temat: zostać mamą w 2011 roku

Witam.

Jestem mamą dwóch córeczek i chciałabym mieć jeszcze jednego bobasa, który urodzi się w 2011 roku. Ten miesiąc wzieliśmy się ostro "do roboty" i może się uda :)


Zapraszam wszystkich, którzy podięli decyzję o macierzyństwie lub/i oczekują juz na swoje maleństwo :)

u mnie dzisiaj pomidorowa z ryżem, jajo sadzone z ziemniaczkami i mizeria :)

kurcze mam wątpliwości : trafia mi się możliwość pójścia do pracy za dobre pięniądze  i nie wiem co robić - niestety wówczas ciąża nie wchodzi w grę min. rok :(

pomożecie?

Hmm, nie wiem czy na miejscu jest Ci cokolwiek doradzać. To musi być Twoja dobrze przemyślana decyzja. Ale... ja już się na sobie przekonałam, że nie ma co planować życia pod ciążę, której jeszcze nie ma  miałam wszystko poukładane i nic z tego nie wyszło. Masz okazję to może skorzystaj, nie wiesz kiedy zajdziesz w upragnioną ciążę, może, czego Ci nie życzę, nie uda Ci się przez dłuższy czas? A może być też tak, że pochłonie Cię nowa praca, przestaniesz myśleć o ciąży i bach...niespodzianka  ja bym brała co mi daje los. Jeśli dobrze zrozumiałam to teraz nie pracujesz, więc nie masz nic do stracenia.

ja w zeszłym roku zaczęłam pracę i wychodziłam za mąż. plan był taki, że przepracuję 3 miesiące, zajdę w ciążę, pójdę na L4, a jak urodzę to będę juz miała rok pracy i należeć mi sie bedzie macierzyński. wszystko sie pozmieniało. po miesiącu dostałam lepszą pracę (budżetówka)a wraz z nia umowę na rok. z obawy, że nie przedłużą mi umowy czekałam ten rok. teraz ku wielkiemu mojemu zdziwieniu dostałam umowę na czas nieokreślony, więc na jesień chciałabym zacząć działać. już od 3tyg biorę kwas foliowy.

więc może lepiej poczekaj z ciążą, skoro masz możliwość dobrze zarabiać. tylko żeby nie było to odłożenie tematu na wieczność. stała posada, a co za tym idzie, zapewnienie maluszkowi normalnego (finansowo) zycia siedziała w mojej psychice. teraz jestem spokojniejsza i nie boję się, że nie będziemy mieli z czego zyć.

mozna do Was dolaczyc? wraz z mezem zdecydowalismy sie na dziecko wiec juz niedlugo zaczniemy sie o nie starac ;) tyle ze ja sie obsesyjnie boje duuzego przyrostu wagi w ciazy dlatego teraz staram sie zrzucic niepotrzebny balast,za co mam nadzieje mnie nie potepicie jak znajomi ktorzy nazwali mnie egoistka...ale ja chce schudnac bo wiem ze bede sie lepiej pozniej czuc...dobrze ze chociaz maz to rozumie... wiec starania pelna para zaczniemy niedlugo i tak se liczymy ze rodzic bedziemy w przyszle wakacje ;)
Pasek wagi
Czytam tak wasze listy i muszę wam powiedzieć że u mnie planowanie nie zdało egzaminu dwa razy porażka, a teraz wielki znak zapytania co dalej?
Pasek wagi
Kochana dwa razy to jeszcze nic są dziewczyny które starają się lata ... Więcej wiary a w końcu się uda :)
czesc kobietki. 
Jak sie czujecie brzuchatki i starające sie . U mnie dziś troszeczke lepiej, chyba sobie rosołek dziś ugotuje, tylko skocze po jakąś kurę na rosół i będzie mniam :)
A do starających sie ja o mojego 2 synka starałam sie 6 miesięcy, potem sie zrelaksowałam no i bach :) Więc głowy do góry.
Pasek wagi
majqa ja też starałam się od 2,5 roku a dwie porażki to poronienie i ciąża pozamaciczna.
Pasek wagi
Witajcie:))
Dopiero teraz odnalazłam ten wątek, ja jestem w 12 tyg ciąży, jest to mój 1 szy bobasek...
Z chęcią sie do was przyłącze:))
Trzymam kciuki za wszystkie starające sie osoby:))
Pasek wagi
majqa1 polecam zastosowanie testów owulacyjnych..Ja właśnie dzieki nim zaszłam w ciąże w 2 miesiącu starań, a już też sie łamałam w 1 miesiącu jak sie nie udało....
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.