- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 stycznia 2013, 23:11
Mój trzylatek zaczął chodzić do przedszkola i zastanawia mnie jego zachowanie... Jak jesteśmy w domu to jest tylko mama, mama, mama okąpać, mama pomóc w ubikacji... Przytula się, pomaga, no cud, miód i malina;) Ma młodszego braciszka ( 7 miesięcy ) - jego też uwielbia i traktuje bardzo dobrze, całuje, bawi się, chce się razem z nim kąpać itd... Przechodząc do sedna - jak przychodzę po niego do przedszkola to jego zachowanie zmienia się całkowicie - jak tylko mnie zobaczy obraża się, przetsaje się bawić, chowa się, jest wyraźnie niezadowolony... Do przedszkola na razie ma stosunek bardziej negatywny - nie płacze jak go zostawiam, mówi że fajnie się bawił ale mam go juz tam nie zaprowadzać, że chce być w domu... A jak po niego przychodzę to wypycha mnię z sali - czy ktoś ma pomysł w czym rzecz?
Dziś mieli bal przebierańców, zaprowadziłam go i poszedł się bawić, bal miał się zacząć godzinę później i można było przyjść, porobić zdjęcia itp... Przyszłam i jak tylko mnie zobaczył opuścił salę, usiadł na ławce, zaczął płakać że mu się nie podoba i on nie chce się tam razem z dziećmi bawić, byłam na sali razem z młodszym - włączyliśmy się do zabawy, potańczyliśmy... A starszy cały czas był na korytarzu z dwoma innymi chłopcami i się ganiali. Pojechałam do domu i odbierając go rozmawiałam z przedszkolanką - powiedziała że już nie wrócił do zabawy z innymi dziećmi - na początku bawił się ładnie w grupie razem z wszystkimi, dopiero jak ja przyszłam to uciekł i nie chciał wrócić, co myśłicie o tym?
30 stycznia 2013, 23:14
30 stycznia 2013, 23:15
30 stycznia 2013, 23:27