Temat: zachowanie trzylatka

Mój trzylatek zaczął chodzić do przedszkola i zastanawia mnie jego zachowanie... Jak jesteśmy w domu to jest tylko mama, mama, mama okąpać, mama pomóc w ubikacji... Przytula się, pomaga, no cud, miód i malina;) Ma młodszego braciszka ( 7 miesięcy ) - jego też uwielbia i traktuje bardzo dobrze, całuje, bawi się, chce się razem z nim kąpać itd... Przechodząc do sedna - jak przychodzę po niego do przedszkola to jego zachowanie zmienia się całkowicie - jak tylko mnie zobaczy obraża się, przetsaje się bawić, chowa się, jest wyraźnie niezadowolony... Do przedszkola na razie ma stosunek bardziej negatywny - nie płacze jak go zostawiam, mówi że fajnie się bawił ale mam go juz tam nie zaprowadzać, że chce być w domu... A jak po niego przychodzę to wypycha mnię z sali - czy ktoś ma pomysł w czym rzecz?

Dziś mieli bal przebierańców, zaprowadziłam go i poszedł się bawić, bal miał się zacząć godzinę później i można było przyjść, porobić zdjęcia itp... Przyszłam i jak tylko mnie zobaczył opuścił salę, usiadł na ławce, zaczął płakać że mu się nie podoba i on nie chce się tam razem z dziećmi bawić, byłam na sali razem z młodszym - włączyliśmy się do zabawy, potańczyliśmy... A starszy cały czas był na korytarzu z dwoma innymi chłopcami i się ganiali. Pojechałam do domu i odbierając go rozmawiałam z przedszkolanką - powiedziała że już nie wrócił do zabawy z innymi dziećmi - na początku bawił się ładnie w grupie razem z wszystkimi, dopiero jak ja przyszłam to uciekł i nie chciał wrócić, co myśłicie o tym?

Nie wiem, czy on nie chce wzbudzić w Tobie wyrzutów sumienia (wiem, brzmi idiotycznie, ale tak to wygląda) - dobrze mu jest w przedszkolu, ale ,,wszędzie dobrze, choć w domu najlepiej". Pewnie chciałby ten czas zamiast w przedszkolu - spędzać z Tobą.

Ja bym nic nie robiła, przyzwyczai się. 
Mnie się wydaję , że porptostu za bardzo jest do ciebie przywiazany i nie umie poradzic sobie z rozłąką a z drugiej strony może ktos mu dokucza w przedszkolu  ze maminsynek i wstydzi sie twojej obecnosci przy kolegach no ale ja dzieic jeszcze nie mam wiec moze niech sie wypowiedza panie zaprawione w bojach ;)
moim zdaniem to maluch jest niełym aktorkiem ;))) jemu  w tym przedszkolu się podoba:>> tylko wymyslił sobie zabawę w pana obrażonego że "mamusia mnie tu zostawiła ,ja nie chce" ..a moze za mało miłosci czuje od rodziców...i takimi scenami tę upragnioną miłosc dostaje..że jak się obrazi to mama przytuli, da buziaka.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.