- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 lutego 2013, 18:24
1 lutego 2013, 22:38
1 lutego 2013, 22:46
Pomijając fakt, że ja bym wolała krzyczeć z okna do dziecka, niż żeby to dziecko paradowało z telefonem, który może mu ktoś w każdej chwili ukraść czyt. po prostu napaść dziecko. No ale jak kto woli... ja bym psychicznie nie wytrzymała będąc dzieckiem i mając matkę, która co 3 minuty by do mnie wydzwaniała, czy dobrze się bawię na podwórku grabkami.Wiesz , każdy może wypowiedzieć swoje zdanie i tyle... sześcioletnie dzieci raczej same się nigdzie nie szwendają wiec jestem zdziwiona, ze to dziecko musi mieć komórkę, ale to mama problem nie my :)Nie agresywna, tylko się pytam, tak jak Ty się o coś zapytałaś. Temat o zupełnie czymś innym a kilkanaście dziewczyn pieprzy zupełnie nie na temat, jakieś problemy z czytaniem przy weekendzie, czy jak?A Ty co taka agresywna? Adwokat ?A cóż Ciebie to obchodzi ? Może ona nie chce się drzeć przez okno żeby go z podwórka zawołać i do niego dzwoni, co Tobie do tego ? Twoje dziecko, czy jak? Nie o tym temat jest chyba, no nie?a ja mam pytanie...a gdzie ten sześciolatek sam chodzi ze potrzebuje telefonu???sześciolatek to jeszcze do przedszkola chodzi...
1 lutego 2013, 22:47
ale czemu wszyscy pisza, ze telefon to zabawka i ze dziecko ma sie na podworku bawic? telefon jest zeby sie komunikowac, ona u nie kupila tego jako gadzetu, tylko z potrzeby i dla spokoju ducha. a czemu rodzicom sie w glowach poprzewracalo? wasze babcie recznie praly, a wam sie w glowach poprzewracalo i sie nie chce.... jak maja pieniadze, czemu nie dac? bo wy nie mialyscie albo nadal nie macie? wogole, temat o czym innym a wszystkie zazdrosnice sie odezwaly... to wam powiem ze moj synek ma 3 latka, i mu telefonu nie kupilam ale tablet tak, zeby sobie rysowal i uczyl sie literek. ma dostep jak do tv, troszke codziennie. i na podworku nadal sie chetnie bawi....:)
1 lutego 2013, 22:56
1 lutego 2013, 22:58
Nie popieram telefonów u tak małych dzieci, ale do drących się przez okno sąsiadek do swoich dzieci to strzelałabym z procy. Ja w mieszkaniu chcę mieć spokój a nie słuchać wrzasków kiedy u kogo obiad i dlaczego ma wracać z podwórka do domu.Pomijając fakt, że ja bym wolała krzyczeć z okna do dziecka, niż żeby to dziecko paradowało z telefonem, który może mu ktoś w każdej chwili ukraść czyt. po prostu napaść dziecko. No ale jak kto woli... ja bym psychicznie nie wytrzymała będąc dzieckiem i mając matkę, która co 3 minuty by do mnie wydzwaniała, czy dobrze się bawię na podwórku grabkami.Wiesz , każdy może wypowiedzieć swoje zdanie i tyle... sześcioletnie dzieci raczej same się nigdzie nie szwendają wiec jestem zdziwiona, ze to dziecko musi mieć komórkę, ale to mama problem nie my :)Nie agresywna, tylko się pytam, tak jak Ty się o coś zapytałaś. Temat o zupełnie czymś innym a kilkanaście dziewczyn pieprzy zupełnie nie na temat, jakieś problemy z czytaniem przy weekendzie, czy jak?A Ty co taka agresywna? Adwokat ?A cóż Ciebie to obchodzi ? Może ona nie chce się drzeć przez okno żeby go z podwórka zawołać i do niego dzwoni, co Tobie do tego ? Twoje dziecko, czy jak? Nie o tym temat jest chyba, no nie?a ja mam pytanie...a gdzie ten sześciolatek sam chodzi ze potrzebuje telefonu???sześciolatek to jeszcze do przedszkola chodzi...
1 lutego 2013, 23:07
1 lutego 2013, 23:10
To są wiadomości sieciowe,można je wyłączyć w ustawieniach sms-ów.Kiedyś przez pomyłkę włączyłam u siebie w telefonie to myślałam,że zwariuje...
Pomijając fakt,że kupiłaś telefon tak małemu dziecku to uważam,że powinnaś go skonfigurować tak żeby był dostosowny do jego wieku bo w tych czasach takie sms-y to niestety standard
Edytowany przez sandra1000 1 lutego 2013, 23:10
1 lutego 2013, 23:36