- Dołączył: 2013-01-09
- Miasto: Biegun
- Liczba postów: 1804
7 lutego 2013, 12:50
Do jakiego wieku dziecka się sterylizuje butelki, smoczki i prasuje ubranka w celu zabicia bakterii.
Czy opłaca się kupić takie urządzenie:
Edytowany przez Wiktoriaxxx 7 lutego 2013, 12:58
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Hel
- Liczba postów: 5118
7 lutego 2013, 13:31
moja na szczescie ma rok i jeszcze ani razu antybiotyku. raz katar : sama zalapala, raz ospa - zakazna, raz trzydniowka - zakazna, i ostatnio dwudniowka z biegunka - od meza sie zarazila. a tak jest zdrowa jak ryba. z podlogi je, z kotami sie bawi, z psem, nigdy nic sterylizowane.....ja niewiem po co ta sterylnosc, zeby dziecko co chwila potem chorowalo???? bo kazdy zarazek to nowosc dla organizmu??
co niektorzy znas jeszcze jak byli mali buzia w ziemi sie tarzali i sa dzisiaj zdrowi jak ryby....na wsi dzieci wsrod roznych zwierzat sie obracaja, wsrod..kup, nawozów itp..i sa zdrowe jak ryby.
Edytowany przez anula65 7 lutego 2013, 13:32
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19360
7 lutego 2013, 13:35
Moja teściowa tak wszystko sterylizowała, a jej dziecko w wieku 3 miesięcy złapało zapalenie oskrzeli dość paskudne, potem chorowało ciągle go 5 tego roku życia, nie daj boże do przedszkola.Ciekawe dlaczego tak było?skoro wszystko sterylne?
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Hel
- Liczba postów: 5118
7 lutego 2013, 14:11
pewnie za sterylne, pewnie nie przyzwyczajone do srodowiskowych zarazkow, alergenow. pewnie na antybiotyku z byle powodu, z byle goraczki....i potem antybiotyk juz nie dzialal tak jak powinien..bo organizm sie do niego przyzwyczail..i dlatego pewnie sie paskudzilo..........ALE TO TYLKO DOMYSLY.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
7 lutego 2013, 14:29
anula65 napisał(a):
pewnie za sterylne, pewnie nie przyzwyczajone do srodowiskowych zarazkow, alergenow. pewnie na antybiotyku z byle powodu, z byle goraczki....i potem antybiotyk juz nie dzialal tak jak powinien..bo organizm sie do niego przyzwyczail..i dlatego pewnie sie paskudzilo..........ALE TO TYLKO DOMYSLY.
Organizm sie nie przyzwyczaja do antybiotyku. Antybiotyk zabija bakterie ale jesli one sie na niego uodpornia (np. bakterie MRSA) to nie ma na nie juz sily. A uodparniaja sie bo ludzie za czesto stosuja antybiotyki.
7 lutego 2013, 14:49
sukces.ma.rozmiar.S napisał(a):
Ubranka prasuję cały czas. Nie dla zabicia bakterii, a żeby nie były wygniecione Smoczki i butelki po prostu co jakiś czas wyparzam (jak był młodszy to kilka raz dziennie, teraz ma 15 miesięcy i czasami raz dziennie, a czasami rzadziej, choć smoczka używa tylko w nocy, a z butelki pije tylko herbatkę). Gotowałam (sterylizowałam) tylko przed pierwszym użyciem. Urządzenie do sterylizacji to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Wystarczy wygotować w zwykłym garnku
Zgadzam się :) U mnie w rodzinie wszyscy normalnie w garnku wyparzają. Nawet nie wiedziałam, że są takie urządzenia :)
- Dołączył: 2012-05-29
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 354
7 lutego 2013, 14:50
ja w ogóle nie sterylizowałam butelek, po dokładnym umyciu płynem do mycia naczyń i wypłukaniu tylko wyparzam gorącą wodą a karmie butelką od pierwszego miesiąca. Mały nie miałam nigdy problemów z brzuszkiem
Edytowany przez Saineko 7 lutego 2013, 14:50
- Dołączył: 2012-05-29
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 354
7 lutego 2013, 14:51
maharettt napisał(a):
Moja teściowa tak wszystko sterylizowała, a jej dziecko w wieku 3 miesięcy złapało zapalenie oskrzeli dość paskudne, potem chorowało ciągle go 5 tego roku życia, nie daj boże do przedszkola.Ciekawe dlaczego tak było?skoro wszystko sterylne?
a co ma sterylna butelka do zapalenie oskrzeli?
- Dołączył: 2012-06-06
- Miasto: Wszedzień
- Liczba postów: 550
7 lutego 2013, 15:49
A ja nie prasowałam w ogóle, bo jakbym miała to robic to nie miała bym czasu na nic, a do butelek miałam takie sprytne cos co wrzuca sie do kuchenki mikrofalowej na 3 minuty i butelki są cacy, butelki przestałam sterylizować po pól roku.
Odrazu mówie ,że moje chlopaki to wczesniaki i niby słabsze i mniej odporne , a pierwszy raz zachorowali gdy mieli prawie 1.5roku
- Dołączył: 2012-01-09
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 511
7 lutego 2013, 16:03
hej-ja miałam sterylizator i odstawiłam gdy synek miał 2,5 roku. Nie uważam, że to wyrzucanie pieniędzy w błoto - Jestem zwolenniczką rzeczy praktycznych - a tu ryzyka poparzenia nie ma ....
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Hel
- Liczba postów: 5118
7 lutego 2013, 16:16
o to mi chodzilo tylko nie wiedzialam jak to ująć :)