Temat: Przezuwanie jedzenia dla dziecka

Co myslicie o tym jak rodzic/babcia/dziadek/ciocia etc. sama przezuwa jedzenie i daje niemowlakowi do ust???
Ciekawi mnie wasza opinia bo moi rodzice tak zostali nauczeni przez swoich rodzicow i probuja stosowac ta 'metode' na mojej corce.
 Dla mnie jest to obrzydliwe i niehigieniczne a jak pomysle o tym ze zostalam tak wykarmiona przezutym jedzeniem przez spora czesc mojej rodziny to mam odruch wymiotny. Rozumiem ze kiedys nie bylo blenderow ale po co robic tak dzisiaj???

Czy spotkaliscie sie kiedys z takimi praktykami?
Pasek wagi

dajen90 napisał(a):

heh moja mama tak robiła mi gdy byłam niemowlakiem :D Teraz się z tego śmieje że większej głupoty nie mogła zrobić :P wtedy nie myślała o żadnych blenderach itd wątpię też by były albo by było moich rodziców na to stać (rok 1990)Co do stosowania tej metody w dzisiejszych czasach.. nie rozumiem tego i nie pozwoliłabym tego robić mojemu dziecku :) (moja mama też tak twierdzi :) )

blender w 90 latach nie byl drogi a wrecz przeciwnie bardzo duzo bylo tego typu sprzetow od Matki Rosji, ktore do dzis pracuja i nie psujá sié ...  juz nie przesadzaj mowiac ze rodzicow nie bylo strac .. mikrofalowka.. owszem w latach 90 byla luksusem

sweetchoice napisał(a):

dajen90 napisał(a):

heh moja mama tak robiła mi gdy byłam niemowlakiem :D Teraz się z tego śmieje że większej głupoty nie mogła zrobić :P wtedy nie myślała o żadnych blenderach itd wątpię też by były albo by było moich rodziców na to stać (rok 1990)Co do stosowania tej metody w dzisiejszych czasach.. nie rozumiem tego i nie pozwoliłabym tego robić mojemu dziecku :) (moja mama też tak twierdzi :) )
blender w 90 latach nie byl drogi a wrecz przeciwnie bardzo duzo bylo tego typu sprzetow od Matki Rosji, ktore do dzis pracuja i nie psujá sié ...  juz nie przesadzaj mowiac ze rodzicow nie bylo strac .. mikrofalowka.. owszem w latach 90 byla luksusem

Moja mama ma stary robot kuchenny do dziś z lat 90tych :) Z blenderem.
obrzydliwe i mało higieniczne

Fibie napisał(a):

'niehigieniczne' akurat to złe określenie, bo dziecku trzeba przekazywać bakterie zarówno nasze jak i z jego normalnego środowiska np. dom, aby nabrało odporności. Przychodzi jałowe na świat - dlatego dziecko od razu powinno być przekazane matce, aby nabyć jej florę bakteryjną.To, że jest to obrzydliwe to już inna sprawa.

Oczywiście, że niehigieniczne.
Właśnie przez takie praktyki dzieci dostają próchnicę.

Ohyda .
Pasek wagi

FammeFatale22 napisał(a):

Fibie napisał(a):

'niehigieniczne' akurat to złe określenie, bo dziecku trzeba przekazywać bakterie zarówno nasze jak i z jego normalnego środowiska np. dom, aby nabrało odporności. Przychodzi jałowe na świat - dlatego dziecko od razu powinno być przekazane matce, aby nabyć jej florę bakteryjną.To, że jest to obrzydliwe to już inna sprawa.
Oczywiście, że niehigieniczne.Właśnie przez takie praktyki dzieci dostają próchnicę.Ohyda .

Dzieci już są naturalnie bardziej narażone na próchnicę (zęby mleczne) i to nie tylko podczas jedzenia, ale i przez zwykłe wkładanie do buzi rączek i innych przedmiotów (zobacz ile na tym siedzi tych bakterii!).

Poza tym zwracam uwagę, że ząbki po każdym posiłku należy dokładnie wyszczotkować... ;]
"jak pomysle o tym ze zostalam tak wykarmiona przezutym jedzeniem przez spora czesc mojej rodziny to mam odruch wymiotny"
Dobre :-) dla mnie tez to jest obrzydliwe- u mnie tak się nie robi, jak bym zobaczyła że ktoś tak robi to bym pogoniła.Drażniło mnie nawet jak moje dziecko wkładało swoje palce do ust teściowej- tez mnie brało na wymioty, ale mówiłam na głos : kochanie nie wkładaj rączek babci do buzi , i teściowa sama skumała o co chodzi i przestała jej na to pozwalać.
W ogóle nasi rodzice chyba przesadzają w stosunku do swoich wnuków moja mama za ciepło ją ubiera np
Czysty idiotyzm. Poza tym niemowlęta poradzą sobie nawet z niezmiksowanym jedzeniem.
fuj

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.