- Dołączył: 2011-07-23
- Miasto: Niemcy
- Liczba postów: 3074
24 maja 2013, 12:34
Dziewczyny, Jestem strasznie zmartwiona, a wręcz przerażona.
Wczoraj zrobiłam badania w ginekologa. Lekarz orzekł PCO.
Do tego "wyniszczone" jajniki przez branie tabletek antykoncepcyjnych.
Nie mam wielkiej wiedzy o PCO, ale z tego, co słyszałam to wpływa na płodność, obniża.
Mam 23,5 lat. Teoretycznie nie planuję TERAZ dziecka, ale nie wyobrażam sobie nie mieć go za jakiś bliższy czas.
Lekarz wspomniał, że będą problemy.
Boję się.
Czy PCO to wyrok?
Czy któraś z Was to ma?
Co dalej?
24 maja 2013, 12:41
nie znam się na tym.. ale idź do innego gina i powtórz badania.. ! Bo może to nie wyrok i na pewno wszystko będzie dobrze ! Nie martw się na zapas :*
- Dołączył: 2008-04-28
- Miasto: Ostrava
- Liczba postów: 133
24 maja 2013, 12:41
Mam stwierdzone od 6 lat. Moja lekarka mówi, że mogą być problemy, ale nie muszą. Na razie się tego nie leczy. Dopiero kiedy będę próbowała zajść w ciążę a będą problemy. Lekarka ostrzegła mnie tylko, zebym z dzieciątkiem nie czekała za długo, bo po trzydziestce może nie być szans, a musze wziąć pod uwagę ewentualne długie leczenie. Także za 3-4 lata zaczynamy starania o dzieciątko. Nie martw się na zapas. Da się z tym żyć :)
- Dołączył: 2011-01-21
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 573
24 maja 2013, 12:43
Nie martw sie, to nie wyrok. Mam tez koleżankę, która ma dziecko. Co prawda przez to pierwsze poroniła, ale Ciebie to spotkac nie musi :*
Ale wyniszczone" jajniki przez tabletki - to hasło mnie przeraziło. Dzieki Bogu, ze ja tabletek nie biorę.
24 maja 2013, 12:44
Mam koleżanki z tym schorzeniem, jedne dzieci mają inne nie mają na nie szans. Wiem że tu dużą rolę gra wiek im wcześniej tym lepiej
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3344
24 maja 2013, 12:45
Mam siostrę z PCOS, leczyła się bardzo długo i w konsekwencji zdecydowała się na IVF. Druga siostra ma dzieci adoptowane z tego samego powodu.
Ja mam jedno dziecko, praktycznie udało się od razu. Teraz planujemy drugie i niestety jest problem. Po odstawieniu hormonów (praktycznie półtora roku temu) miałam totalnie rozwaloną gospodarkę hormonalną. Od tego czasu mam stwierdzony LUF (mam dojrzewający pęcherzyk, który nie pęka więc zajście w ciążę jest niemożliwe), były próby podania otrivelle na pęknięcie, niestety nieudane. Będziemy próbować raz jeszcze, jeśli nie, zostaje IVF.
W przypadku PCOS do jajeczkowania dochodzi rzadko lub w ogóle. Trzeba obserwować cykl u ginekologa, wdrożyć leczenie i próbować. Jednak patrząc na przykłady z mojego otoczenia ciąża przy PCOS to rzadkość.
Edit. A wcześniej kiedy chodziłaś do ginekologa (przyjmowałaś antykoncepcję, więc zakładam, że byłaś badana), nie zwrócił uwagi na Twoje jajniki? Co miał na myśli mówiąc 'wyniszczone jajniki", niska rezerwa czy po prostu nie chcą ruszyć do pracy po hormonach?
Edytowany przez marta.g 24 maja 2013, 12:55
- Dołączył: 2012-07-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2105
24 maja 2013, 12:46
U mnie jakiś czas temu też wykryto PCOS (a wcześniej było wszystko ok!) - tylko zauważyłam, że od tego czasu tyję - a podobno w takiej sytuacji z nadwagą jest dużo trudniej się leczyć... O dziecko jakoś specjalnie się nie staram jeszcze, chociaż bardzo chciałabym je mieć za rok czy dwa.
Edytowany przez maleducada 24 maja 2013, 12:49
- Dołączył: 2013-04-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 872
24 maja 2013, 12:53
Nie wiem jak się ma sprawa z PCO ale widzę po komentarzach że to nie wyrok i dzieci można mieć ale wyniszczone jajniki po antykoncepcji to chyba brzmi groźniej
- Dołączył: 2009-12-13
- Miasto: Białobrzegi
- Liczba postów: 480
24 maja 2013, 12:57
Nie pomogę Ci, bo nie znam nikogo kto ma PCO, ale strasznie mi przykro, że u Ciebie to wykryli!
Idź do innego lekarza, niech potwierdzi diagnozę.
Jak widać po wypowiedziach PCO wcale nie musi być dla Ciebie wyrokiem.