30 maja 2013, 10:42
Wczoraj założyłam ów temat, niestety nie zauważyłam, że na "pogaduszkach". Dlatego teraz ponawiam pytanie w dziale o macierzyństwie, licząc, że więcej Mam się wypowie. Tym z Wam, które udzieliły mi już odpowiedzi w "pogaduszkach" serdecznie dziękuję.
Starsza córka (3 latka) od września będzie chodzić do przedszkola. Stanęliśmy zatem przed
dylematem, czy szczepić obie córcie na pneumokoki i meningokoki, czy
nie. Pomijam już kwestię finansową, choć nie przeczę, że wydatek ponad
1000zł jest obciążeniem dla naszego domowego budżetu. Boję się raczej
powikłań poszczepiennych. A z drugiej strony, jeśli tego nie zrobimy, a
któraś z dziewczynek zachoruje na inwazyjne choroby spowodowane owymi
szczepami? Niby ryzyko nie jest duże, ale w ostatnim czasie w naszej
okolicy były dwa zachorowania na sepsę... 8 - miesięczna dziewczynka, u
której w porę zdiagnozowano chorobę, wyzdrowiała... Kilkuletni chłopiec
nie miał tyle szczęścia...
No i mam dylemat. Co zrobić? Mamy pomóżcie. Czy Wy szczepiłyście swoje pociechy? Czy pojawiły się później jakieś komplikacje? Jak wasze dzieci zniosły owe szczepienia. Będę wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki...
- Dołączył: 2012-11-22
- Miasto: K
- Liczba postów: 86
30 maja 2013, 11:06
ja szczepiłam synka na pneumo i meningokoki jeszcze jak był mały. zaczełam serię szczepionek jak miał coś koło 3-4m-cy. znosił je dobrze, żadnych gorączek ani powikłan. szczerze mówiąc to nie miałam zamiaru go na to szczepic (bo jak mówi większośc rodziców to tylko naciaganie nas na kasę) ale u nas w regionie był przypadek zachorowania dziecka na pneumokoki, więc to mnie do tego pchnęło. no wydatek duży,im wcześniej się zaczyna tym drożej wychodzi (bo im mlodsze dziecko tym wiecej "prób" szczepienia), nas to wyniosło ok 1800zł (zachodniopomorskie).na szczęście było nas stac.dzięki temu dziś mogę miec spokojną głowę... (mam nadzieje?)
- Dołączył: 2006-12-11
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 260
30 maja 2013, 11:07
Nie szczepiłam. Poczytałam o tych szczepionkach i wyszło, że to wydatek 1000zł na 4 szczepy z minimum 80 które atakują. Jak dla mnie wywalenie kasy w błoto, bo jak się będzie miało pecha to zaatakuje zjadliwy sczep którego nie było w szczepionce....
P.S. Ja mam 1 dziecko, które nie chodzi do jeszcze do żłobka, pójdzie od września jak się dostanie.
P.S.2. "Na naszym rynku dostępna jest szczepionka na meningokoki typu C (w Polsce najczęściej występują meningokoki ze szczepów B i C)".
Edytowany przez ann2007 30 maja 2013, 11:12
30 maja 2013, 11:19
ja zaszczepiłam syna na pneumokoki jak skończył 2 lata, była tylko jedna dawka i kosztowała 250zł.
na meningokoki nie, bo pediatra mi odradziła.
30 maja 2013, 22:10
MarzeniaSieSpelniaja napisał(a):
ja zaszczepiłam syna na pneumokoki jak skończył 2 lata, była tylko jedna dawka i kosztowała 250zł.na meningokoki nie, bo pediatra mi odradziła.
jeśli możesz, to napisz, dlaczego Ci odradziła?
31 maja 2013, 08:37
ja na pewno będę szczepić, bo mimo wszystko jednak ma się jakiś wewnętrzny spokój, chociaż wydatek jest naprawdę spory :/ poza tym bardzo bym się bała, bo w moim domu często przebywają dzieci, jedno do pierwszej klasy a drugie do przedszkola, także ryzyko duże :(