Temat: Obiady dla mamy - co mogę jej przywozić do pracy?:)

Hej :)) 
Moja mama dostała nową pracę. Problem w tym, że dawniej pracowała w terenie i jeździła codziennie do innego miasta - wyjeżdżała z domu o 4 rano, a o 13-14 już była w domu, dlatego nie było problemu. Teraz ma inną pracę i inne godziny - od 10:00 aż do 18:00, ale zanim przyjdzie, to jest w domu dopiero o 19. Postanowiłam, że będę mamie wozić rowerem obiady do pracy, bo przecież cały dzień nie będzie żyła o kanapce, jogurcie czy jakimś serku. Nie mam jakoś daleko, dlatego nie jest to dla mnie uciążliwe, a nawet jeśli by było, to i tak bym jej zawiozła. Mam tylko 30 min. drogi, dlatego potrzeba mi jakiś propozycji(nie muszą być light :)), co mogłabym jej gotować i przywieść, żeby się to po drodze mi nie rozciapało, ani nic. Na razie woziłam jej : kotlety sojowe smażone z panierką, naleśniki z dżemem, makaron orkiszowy z twarogiem i owocami, pierogi, kopytka, rybę smażoną i różne sałatki. Co mogłabym jeszcze ugotować i przywieść? Tylko, żeby nie było to jakies skomplikowane, bo dopiero się wszystkiego uczę :) Z góry dziękuję :)
ja polecam kotlety jajeczne są sycące i proste do przygotowania :) do tego ziemniaki opiekane: obierz ziemniaki, obgotuj je chwilę (dosłownie 5-7min) w osolonej wodzie, obsusz ale nie tłucz, włóż do naczynia żaroodpornego, "podziuraw" je delikatnie widelcem i posyp je przyprawą do grilla albo twoją czy twojej mamy ulubioną potrawą, dolej ODROBINĘ  oleju i włóż je do piekarnika jeszcze na 30 min w temp 180 - 200 stopni w międzyczasie możesz je obrócić żeby się równomiernie przypiekły, mojej rodzinie taka alternatywa na ziemniaki się bardzo spodobała :)  ale to jest wersja light :) 
a full wersja jest taka: wszyskto tak samo do  momentu piekarnika tylko zamiast piekarnika włóż je na chwilę do frytkownicy do momentu aż się zrumienią :) 
> A twoja mama nie może przygotowywać sobie obiadu
> przed pójściem do pracy, a potem zjeść go kiedy
> zgłodnieje w ciągu dnia?

nie bardzo - jesli mialaby tam mikrofale, to moglaby odgrzac, a tak to, ja jak zrobie, to przed samym wyjsciem odgzrewam tak, zeby byly takie gorace, ze az nie da sie dotkac i od razu zawijam w folie aluminiową i jadę, a teraz jak jest cieplo, to tak szybko podczas jazdy one nie stygną, i przywożę jej jeszcze gorące. 
sloiki , garnki , pojemniki z cieplym jedzeniem owin recznikiem grubym i duzym beda dluzej cieplo trzymac
ziemniaki wkladam w posciel jesli ktos z domownikow przyjdzie na obiad pozniej niz reszta ...tylko jak najszabcie aby garnek byl goracy i owijam scierka aby nie pobruszic czy nie zniszczyc poscieli
Pasek wagi
sikoram, pojemniki zawsze owijam folią i scierką :)
zupki w sloiku xD
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.