16 stycznia 2012, 22:36
~jestem zdesperowana, rzygać mi się chce jak na siebie patrzę..bądzcie łagodne...
Mam 171 cm wzrostu i zapału do diety i ćwiczeń tylko na tydzień. Jestem bezsilna..help!
a sory za mopa w tle
16 stycznia 2012, 22:45
przynajmniej 15 kg.
wytrwałość, silna wola i praca - z tymi założeniami gdzieś w maju będziesz mogła pochwalić się super ciałkiem!
16 stycznia 2012, 22:47
jak często fitness? ile kcal?
- Dołączył: 2011-04-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 751
16 stycznia 2012, 22:47
O, mam klona :-D Mam 170 cm i wygladam prawie tak samo jak Ty. Powiem tak: najmniejsza dorosla waga, jaka pamietam, wynosila 64 kg i czulam sie wtedy szczuplo. Najstabilniejsza 68 kg i czulam sie wtedy jeszcze jako tako. Powyzej 70 robil sie problem. A teraz to piękna katastrofa, walczę po ciąży (w momencie zaciążenia miałam 68kg, 92 rano w dniu porodu, 86 kg tuż po porodzie, minimum 74, ale odrobiłam straty), bo dziecko ma już 2,5 roku, a ja ciągle "po ciąży" jestem :-D
No więc cel 1: 68 kg, cel 2: 64 kg, cel 3: 58 kg. Dzięki Vitalii uwierzyłam, że to nie geny, nie taka budowa ciała, nie 150 innych wymówek, tylko moje cholerne obżarstwo. I że ja też (tak, ja też) mogę zobaczyć 5 z przodu. Tobie też się uda!
Edytowany przez izazdo 16 stycznia 2012, 22:49
- Dołączył: 2009-07-25
- Miasto: Aha
- Liczba postów: 4104
16 stycznia 2012, 22:49
BezObsesji napisał(a):
20mniej no właśnie marzę o 60...jakim cudem Ty schudłaś
kilo! gratuluję!
Zobacz u mnie w pamietniku 2 lub 3 wpis. Tam wyjasnilam jak. I powiem ci jedno, wiem co czujesz. Najlepiej sobie wydrukuj te zdjecie i powiesz na lodowce. Bedzie cie motywowalo... Albo w szafie-gdzie czesto zagladasz. Mowie serio. Trzymam kciuki
- Dołączył: 2009-08-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 698
16 stycznia 2012, 22:54
Taka już jesteś i powinnaś siebie zaakceptować.Możesz tylko zacząć uprawiać sport i nabrać fajnej figury nie tracąc kobiecych kształtów.Może nigdy nie będziesz motylkiem,ale to chyba nie jest powód do kompleksów.Głowa do góry ;) Faceci lubią takie kształty a ty powinnaś wreszcie polubić siebie i przestać patrzeć na chude aktorki :) Pozdrawiam Cię cieplutko
- Dołączył: 2009-12-02
- Miasto: Moje Miejsce
- Liczba postów: 3032
16 stycznia 2012, 22:56
Jakies 85 kg, schudnij 20.
16 stycznia 2012, 22:56
Agunia93 napisał(a):
Taka już jesteś i powinnaś siebie zaakceptować.Możesz
zacząć uprawiać sport i nabrać fajnej figury nie tracąc
kształtów.Może nigdy nie będziesz motylkiem,ale to
nie jest powód do kompleksów.Głowa do góry ;) Faceci
takie kształty a ty powinnaś wreszcie polubić siebie i
patrzeć na chude aktorki :) Pozdrawiam Cię cieplutko
kocham Cię! próbuję się zaakceptować już tyle lat...
- Dołączył: 2011-04-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 751
16 stycznia 2012, 22:57
OMG, no to jestem w szoku!!! :-)
Swoją drogą fajnie mieć takiego klona, będziemy się nawzajem motywować :-) Ale od razu mówię, że ja nie ćwiczę. Może jak już zejdę do prawidłowej masy ciała to polubię ruch, na razie astma mi skutecznie obrzydza aktywność fizyczną.