- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 czerwca 2021, 15:19
Hej ;) pol roku temu miałam CC
Właśnie robie porządek w kostiumach kąpielowych i mnie tak tknęło, ze chętnie sie pochwale.
Przed ciaza ważyłam prawie 70kg. Dziś waga waha się między 58,5 a 59,1 ;) i chociaż brzuch jeszcze odstaje, chociaż uda nie takie, ramiona szersze od bioder, za mała talia to cholernie się sobie podobam ;) wróciłam do wagi ze studiów ale nie mam już kompleksów młodej dziewczyny.
Włosy mam w strąkach bo schną po myciu. Kostium jest paskudny, wiem. błędy młodości ;)
11 czerwca 2021, 10:02
Dzięki dziewczyny ;)
@nacixxx ja przytyłam tylko 8kg (najpierw -3, potem +11) ALE jesteś ode mnie jednak znacznie wyzsza, ja byłam na granicy nadwagi wiec to zupełnie inna sytuacja, tam się potem te przedziały prawidłowego przybierania na wadze zmieniają ;)
13 czerwca 2021, 14:07
Gratuluję, wyglądasz rewelacyjnie.
Ja jestem na etapie starania się o dziecko, ale przez wzgląd na zaburzenia odżywiania z którymi się zmagalam, nie ukrywam, że trochę się obawiam co to będzie.
Ale gdyby mi ktoś powiedział, że będę wyglądać tak, jak Ty teraz, to żadnych obaw bym nie miała. :)
Możesz mi tylko zdradzić czy w ciąży szczególnie pilnowalas diety i czy uprawialas jakaś aktywność fizyczna?
15 czerwca 2021, 10:34
Jeneparlepasfrancais moja ciaza przebiegała „ksiazkowo” bez żadnych powikłań, czułam się bardzo dobrze do końca - nie ćwiczyłam ale byłam aktywna. Długie spacery (także po gorach) nie stanowiły dla mnie problemu.
Diety pilnowalam o tyle, żeby była zdrowa i dostarczała wszystkiego czego z dzieckiem potrzebowałyśmy. W trzecim trymestrze plan wziął w łeb bo po prostu musiałam, MUSIAŁAM jeść słodycze. Miałam dobre wyniki glukozy, nie przybierałam zawrotnie na wadze wiec na to tez sobie pozwoliłam - chociaż tez starałam się żeby to były słodycze trochę „lepsze” a nie z syropem glukozowo-fruktozowym i tona konserwantów i ulepszaczy ;)
Po porodzie szybko doszłam do siebie, nie ćwiczyłam przez cały połóg tak jak jest zalecane - tyle tylko, ze codzienna opieka nad dzieckiem jednak trochę tego ruchu wymaga. Po połogu poszłam na kontrole u lekarza i u fizjoterapeuty uroginekologicznego - dostałam zielone światło na ćwiczenia bez katowania brzucha. Ćwiczyłam miesiąc czy dwa. Jak tylko zrobiła się dobra pogoda przerzuciłam się na długie wyprawy z wózkiem. I takie efekty.
tez się bałam tego jak moje ciało będzie wyglądało w ciąży i po ciąży - mam trochę rozstępów z okresu dojrzewania wiec byłam pewna, ze będę cała popękana. Byłam pewna, ze będę dużo ważyć. I pogodziłam się z tym dużo gorszym scenariuszem, zdjęłam z siebie presję ;)