- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 grudnia 2009, 12:37
Witam! w przyszłym roku w maju kończę 30 lat i do tego czsu chcę ujrzeć pierwszy raz od czasów szkoły podstawowej 5 z przodu! przyłączycie się? Zamierzam prowadzić dietę 1200kcal - na razie robię do niej przymiarki i raz się uda raz nie; no bo wiadomo jak to w okresie świątecznym... masa słodyczy dokołą i pyszności przeróżnych. Od nowego roku startuję na 100%. A do tego czasu - staram się nie przesadzać... ćwiczę - 3x w tyg siłka+aeroby, oraz 3x w tyg - 8 min abs,legs, buns, arms. Ćwiczę w spodenkach neoprenowych nasmarowana czerwonym evelinem. Grzeje... oj grzeje. Zapraszam do mojego wątku!
p.s. Chciałabym tylko dodać że bardzo potrzebuję motywacji. Schudłam 15kg po porodzie i od 16 miesięcy waga stoi - małe wahania +- 2kg się zdarzały... brakowało mi woli walki... teraz nad nią pracuję bo trzydziestka zbliża się nieubłaganie!
Edytowany przez 50bd96bdea989e3e06c5f38071481cc3 21 grudnia 2009, 12:43
17 marca 2010, 11:46
to ja chcę 2 ciąży ale wspomnienia... NIE....
tym razem postarałabym się o inne prowadzenie,
18 marca 2010, 07:37
W imieniu mojego syneczka dziękuję Wam za życzenia
C-K, za 2 lata nie zapomnę bo wtedy planuję znowu jechać na porodówkę w lutym lub marcu Mój pierwszy poród wspominam fantastycznie. Bolało bo musiało, ale przebiegł tak szybko i sprawnie, ze jak drugi będzie taki sam to będę prawdziwa wybranką losu
18 marca 2010, 12:12
afrodyto, drugi jest bardzo czesto łatwiejszy od 1....
ja bym chciała za 9 miesięcy, za rok......
19 marca 2010, 07:43
Oooo no to rozumiem, że staranka w toku Ja chcę urodzić jak mój syncio będzie miał 5 lat. Narazie wciąż wymaga mnóstwa energii i uwagi i chce się mu poświęcić całkowicie. Pięciolatki juz duzo więcej rozumieją i mam nadzieję, że to będzie najlepszy moment, żeby mu dać braciszka lub siostrzyczkę.
19 marca 2010, 09:31
19 marca 2010, 20:15
afrodyto... mój syn ma w tym roku 5 lat, i wymaga tyle zaangażowania i energii... że moj mąż nie chciał nawet słyszeć o 2.... a
ale przekonałam rzeczowymi argumentami
21 marca 2010, 12:02
Z mężczyznami to trzeba tylko rzeczowo. Mój bardzo chce drugiego dziecka, tak więc bardzo przekonywać go nie muszę. To mi wciąż cos wypada, a to zmiana pracy, a to aklimatyzacja w nowej pracy, a to nowy projekt tez w pracy, a to kryzys i obawa przed utrata pracy i kłopotami finansowymi (patrz: spłata kredytu). Mnóstwo tego jest i niestety wszystko związane z pracą Chcę jeszcze nabrac w niej doświadczenia, zeby w razie czego mieć w CV jakis staż do szukania nowej.... (odpukać: puk, puk) bo bardzo lubie swoja pracę, ale przez czas mojej nieobecności wiele rzeczy może sie stac, a że jestem realistką-pesymistką to wolę za wczasu sie zabezpieczyć. I tak staranka zaczniemy dopiero w przyszłym roku, no chyba że los zdecyduje wczesniej za nas
Madzia - mam nadzieję, że i u mnie drugi poród będzie szybki i bezproblemowy. Teraz kiedy już mam doświadczenie to łatwiej mi będzie pokonac strach i mam nadzieję, że pójdzie szybko i gładko. I tak ciąża i poród to są niepowatarzalne chwile, których mężczyźni mogą nam tylko pozazdrościć
A u mnie porządków wiosennych ciąg dalszy. Wczoraj wymyłam szafki w kuchni, a dzisiaj zrobiłam porządek z zimowymi ciuchami. Idę jeszcze tylko wyprasować sterte ciuchów a potem na spacer. Nie ma to jak spalanie kalorii w czasie sprzątania
21 marca 2010, 16:00
afrodyto.. u mnie właśnie że nie pracuję i nie wiem czy przez kolejne 2-3 lata pracęznajdę ( z synkiem mamy ciągle zajęcia dodatkowe, usprawniające, terapie..) i dlatego pomyślałam że 2 dziecko miałoby z rok czy może nawet 2 kiedy już nie będę bardzo starszemu potrzebna, a szkołę starszy ma na przeciwko domu i babcia tuż obok... oczywiście szukam pracy, ale jak nic.. to może właśnie 2 dziecko...
myślimy o czymś własnym, zobaczymy co z tego wyjdzie..........
ja dzisiaj spałam i jakaś nie do życia jestem.....
21 marca 2010, 16:50
CK- jak znajdziesz pracę to ciąża pewnie się odwlecze w czasie bo to ryzykowne zachodzić w ciąże na początku pracy - takie sa polskie realia niestety. Tak więc jak zachodzić w ciąże w twoim przypadku to też bym się zdecydowała na teraz.
A ja właśnie siedzę wściekła bo pierwsze zaczęlo u nas padać i ze spaceru nici, a po drugie spaprałam sernika proteinowy. Dałam za dużo słodzika, sera nie zmieliłam bo nie mam maszynki do mielenia tak więc w masie pływaly grudki i teraz suma sumarum wszystko płynie teraz śceiakmi do oczyszczalni. A tak chciałam zapewnic synkowi i sobie jakąś rozrywkę. Niech to szlak!
21 marca 2010, 20:09