Temat: kebab

ścześc dziewczyny wyobrażcie sobie że zjadłam wczoraj tego kebaba oczywiście bez sosu i w cieście i ......wyrzygałam go po 3 godzinach bo sie okazało że mam grype jelitowąjednym słowem szczęście w mieszczęściu miałam farta ponieważ jak go zjadłam dopadły mnie wyrzutya teraz sie cieszebże po tym świnstwie kebabie niezostało ani śladu
ja jestem chora waratki

Mamy Ci pogratulować, że go wyżygałaś? Nie wiem, czy mamy się cieszyć z tego, czy jaki inny powód miałaś pisząc ten post? Bo mi ręce opadają jak czytam coś takiego.. A poza tym tak jak koleżanka wyżej napisała, węglowodany się już wchłonęły więc nie masz z czego się cieszyć.

węglowodany tez są potrzebne
Wzruszyła mnie Twoja historia...
Eee... Cieszysz się, że zwymiotowałaś to co zjadłaś? Żeby tylko to cieszenie nie weszło Ci w nawyk...
przecież przez 3 godziny przynajmniej część ci się zdążyła strawić, więc przynajmniej połowa kalorii i tak została  nie wiem czym się tutaj cieszyć, a w ogóle co za temat... 
Acha...
no i super....
no, to miałaś szczęście:) Ale szczerze mówiąc wolałbym żeby mi się te węglowodany wchłonęły niż mieć grypę jelitowa;) Z opowieści wiem że to niezbyt przyjemne. a dziewczynami się nie przejmuj, zaraz się okaże że po  5 minutach ten kebab zamienił się w tłuszcz;)

kasia2666 napisał(a):

ja jestem chora waratki

wariatki?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.