© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 września 2015, 14:01
Drogie, Stare Wiedźmy...
Nasze Wiedźmowisko umarło Śmiercią naturalną. Pojawiły się nowe Wiedźmy i Nasze Gniazdo wspólnie uwite, przestało być dla nas ważne. Rozmowy o diecie, ćwiczeniach, motywacji, wsparciu i zdrowiu zostały zastąpione rozmowami o dzieciach, ich zielonych kupach i niepowodzeniach w pracy i życiu osobistym. Wszystkim Starym Wiedźmom przestało zależeć, pojawiałyśmy się i znikałyśmy z Forum, ale oto dziś... Wzywam Stare Grono do wspólnego Działania!!!
Przybywajcie Stare Wiedźmy...!
Zacznijmy Wspólnie działać tak jak kilka Lat temu!!!!
To napisałam ja...Swego czasu Aniaoru, potem Annonimowa, a teraz VeryShy
8 stycznia 2018, 12:02
witajcie:)
walczę dalej, muszę, bo tyle to jeszcze nigdy nie ważyłam:(
szczecinola - brawo:) też odkurzam po kolei sprzęty
8 stycznia 2018, 15:35
witajcie, ja od dzisiaj robie po kolei wszystkie 6 minutowki ewki. Robie 8 pierwszych jutro cd. Jestem mokra jak mysz
8 stycznia 2018, 17:27
zbliża się wieczór i już mnie ciągnie do słodyczy:( ale nie poddaje się, nie mogę!
8 stycznia 2018, 19:43
trzymaj sie dzielnie i nie złam się
8 stycznia 2018, 20:51
witak kochane :)
Anula gratuluj ja tez dzis pocwiczylam :)
Anet dasz rade zrób sobie cieplej wody z cytryna mi pomaga ;)
8 stycznia 2018, 21:17
Szczecinola no superancko:-) tak trzymajmy a do lata bedziemy laski
9 stycznia 2018, 10:47
ehh, kopnijcie mnie w cztery litery!:( cały dzień piękna dietka, a przed samym spaniem oczywiście musiałam się najeść:( to mnie gubi:( nawet nie były to słodycze, ale normalne jedzenie, niestety na noc:(
9 stycznia 2018, 20:06
Dzis tez juz poćwiczone :D
Anett niestety tez mam z tym problem , a za wczoraj masz kopa w tyłek :P
9 stycznia 2018, 20:47
szczecinola - dzięki. za dziś też poproszę:(
9 stycznia 2018, 21:04
Pragnę poinformować, że ja jestem i staram się jak mogę nie jeść sodyczy i nawet mnie nie ciągnie ale jem rodzynki.... Co prawda, na to konto przestałam słodzić inkę ale jednak.
W ćwiczenia w tej chwili wchodzę dosć łagodnie, trochę sobie popsułam kolana i nie mogę forsować więc u mnie to trochę jogi i ćwiczenia do szpagatu.
