Przed chwilą kurier przyniósł mi zamówione kosmetyki. Mam już w domu olejek zapachowy waniliowy i cynamonowy, olejki do ciała cynamonowy/afrodyzjak/ i waniliowy, mydła mleko i miód oraz perfumy w olejku Khaliji. Wszystko obłędnie pachnie. Czekam jeszcze na tradycyjne perfumy orientalno - kwiatowe. Bardzo mnie kusi olejek do twarzy ajurwedyjski, woda różana, balsam do twarzy i ciała oraz odżywka do włosów. Nie wiem jak długo będę się opierać, ale raczej długo to nie potrwa, bo pieniądze na konto za zlecenia już wpłynęły.
Dziś kupiłam też książkę.
Faza stabilizacji i dziś zwyżka 80 dkg. Tragedii nie będzie, bo to bób, który wczoraj z apeytem zjadłam. Dziś faza protal i jutro powinnam być lżejsza...