Mam nadzieje,że tym razem uda mi się dokonać wpisu bo robię to już 3 raz....Tak właśnie zaczął się mój poranek :) od ćwiczeń :) 40 minut na 4 urządzeniach :) W sumie moja poranna aktywność liczyła godzinę :) tak tak godzinę :) Nawet moja rodzinka nie zauważyła ,że mnie nie ma , bo .... bo smacznie spali a ja cichutko wymknęłam się z domku o godzinie 8 :) brawo dla mnie hihihihi Chciałam więcej poćwiczyć ale...ale długo nie ćwiczyłam i szaleństwo raczej wskazane nie jest. Z czasem będę mogła dłużej ćwiczyć...Pogoda dopisała było super :) A..... bym zapomniała założyłam pas neoporowy i był mokry :) nawet po tych 40 minutach :) Ale mnie energia rozpiera super :)
Popołudniu spacerek z Moją trójcą... po mieście. pogoda super słonko świeci, lekki wiaterek bajka :) ... i wizyta w lodziarni Mojego Brata :) .... skusiłam się .... trudno ale smaczne były.... Po powrocie z miasta obiadek i teraz M rusza na motor a dziewczynki na dwór.... a ja ??? Mam czas dla siebie :) Cisza spokój..... tylko ja i hmmmm kot :) bo o nim zapomniałam :) Wieczorem jeszcze nacieszę się M, bo rano jedzie w trasę i dupa :( bedę sama z dziewczynkami.... do rodziców tak jak powiedziałam, nie jadę na noc i sama będę woziła dziewczyny do szkoły... zobaczymy dam radę to zawiozę a jak nie to będę sie wtedy martwiła.... ale nic na zapas....
A Wam jak mija majówka? Pogoda dopisuje ? Aktywność zaliczona czy raczej dziś świętujecie?
Miłego wieczoru życzę :) buziaki :)