Pamiętnik odchudzania użytkownika:
cliffo

kobieta, 49 lat, Warszawa

181 cm, 92.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Oczyścić organizm na wiosnę

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 września 2010 , Komentarze (2)

Pierwszą ratę wpłaciłam 7 lat temu i tyle trwało żebym usiadła za kółkiem. Mąz nie przepada za jazdą samochodem i wydawało mi sie to nudne a pierwsza godziny praktyki były cudownie, instruktor powiedział że łapię w lot co mi przekazuje i mam talent, o który nawet nie smiałam się podejrzewać.

Jutro kolejne jazdy a ja sie doczekać już nie mogę. Wieczorem zabrałam męża i uczyłam się wrzucania biegów na slepiej uliczce i co nagle z zaułka wychodzi para polcjantów monitorujących osiedle ale nic nie zauważyli. Chciałabym już mieć to prawo jazdy, nie mogę się doczekać jak będę mogła zawozić córkę do szkoły a synka do przedszkola. Ale na początek muszę poczuć że jeżdżę już bezpiecznie, wczesniej nie wsadzę moich skarbów do auta którym miałabym kierować.

Ostatnio zadzwonił do mnie kolega z pracy, okazało się że jego około 30-letnia żona ma nowotwór złosliwy piersi i co najbardziej przerażające, wszyscy onkolodzy są zgodni od pigułek antykoncepcyjnych. Jak mówił jest to powód zdecydowanej większości zachorowań na tego rodzaju nowotwór, tak więc przemyślcie czy warto...

5 września 2010 , Skomentuj

Dzisiaj rano byłam już w Kościele, zrobiłam śniadanie w duchu greckim bo lubię w weekendy robić wyjatkowe ale i zdrowe potrawy. Tak naprawdę to chyba jestem trochę przewrazliwiona na punkcie ekologii, gdyby nie ten notariat to doktoryzowałabym sie niewątpliwie z kwestii prawnych dotyczących ekologii w UE, a tak na razie profesorowi nawet nie wspominam i na razie musi mi wystarczyć że córka nazywa mnie eko-mamą :-). Wstawiłam obiad, męża wysłałam z synem do Luxmedu na kontrolne badania. Zmieniam się wczesniaj musiałabym tam być i wysłuchać wszystkiego co powie lekarz a później zamartwiać się że może to nie zwykła infekcja tylko np.... A teraz nie, w końcu mam odpowiedzialnego męża niech idzie i sam zadba o zdrowie swoich zstępnych. W ogóle zdziwiło mnie że po 11 latach bycia razem wciąż przegląda się w moich oczach. Kupił sobie mundur do asg i wiedział że wygląda w nich przystojnie to kilka razy przychodził i się pokazywał aż kiedy powiedziałam tak tak widzę że super wyglądasz uśmiechnął się od ucha do ucha i był cały w skowronkach. Tak siedziałam dzisiaj na mszy i uświadomiłam sobie że poczucie szczęscia jest poczuciem względnym. Jeszcze rok temu kierowałam zespołem prawników i zarabiałam całkiem niezłe pieniądze mogłam pozwolić sobie na wiele i cały czas towarzyszyło mi poczucie pustki. A teraz jestem na urlopie wychowawczym i pomimo że mogłabym nawet przez myśl mi nie przejdzie że wracać na to stanowisko kierownicze, cieszę się kiedy budzę sie w nocy że mogę się przytulić i powdychać zapach mojej córki czy syna, zapach dzieciństwa i bezpieczeństwa jedyny w swoim rodzaju, cieszę się dzisiaj z codziennej zastawy arv którą kupiliśmy wczoraj w ikea za trochę ponad 100 złotych dużo bardziej niż z sanssouci rosenthala  którego kosztował mnie w zeszłym roku kilka tysięcy więcej. Idę robić tiramisu i babeczki które obiecałam córce.

16 sierpnia 2010 , Komentarze (6)

wczoraj z Władysławowa, synek po 5 tygodniach wziął pierwszy kęs bułeczki, a dziś po kilu dniach siedzi obok i tak wsuwa krakersy że nie mogę wyjść z podziwu, przytyłam dwa kilogramy ale jakoś wcale się tym nie przejmuję

23 lipca 2010 , Komentarze (1)

Mój synek zakrztusił się tabletką ponad dwa tygodnie temu, udało mi sie go uratować ale przezył taka traumę że od tamtej pory nie miał stałego pokarmu w ustach. Na szczęście przyjmuje płyny i dlatego nie jest hospitalizowany. Jestem całą sytuacją już bardzo zmęczona ale mąż wspiera mnie jak może. Nie mogę darować sobie, że kiedy dłużśzą chwilę nie pomagało mu udzielanie I pomocy i nie mógł odkrztusić to zbiegłam z nim po schodach dalej go odkrztruszając i krzycząć do taty by wyprowadzał samochód by jechać na pogotowie, bo musiał się wtedy też wystraszyć moim przerażonym głosem i i w jakimś stopniu miałam wpływ na  ten wstręt do jedzenia. Od dwóch tygodni maraton po lekarzach bo zadławienie było spowodowane anginą i tym że miał jak to określiła pediatra "zawalone całe gardło i migdały". Nie moge sobie darować że pozwoliłam córce wziąść sobie i dać mu cholerna tabletkę eye Q zaleconą do przez neurologopedę z Centrum Zdrowia Dziecka. I pomimo że wszyscy teraz  podkreślają że nie jest to moja wina siedzi to we mnie głęboko. Poza tym myślę że  na całą sytuację mieć mogły moje traumatyczne przezycia związane z córką dławiła sie w I wszym roku życia gdyz miała niedojrzałe potencjometry słuchowe a ja byłam w domu sama i sama musiałam ją za każdym razem ratować. Oprócz profesjonalnego kursu resustytacji nie otrzymałam wtedy żadnej pomocy i chyba teraz cierpię na zaspół stresu pourazowego po tych przejściach. Jedyne co jest pozytywnego w tym wszystkim to postawa mojego męża który na każdym kroku daje mi do zrozumienia że mnie jak to mówi "szaleńczo kocha", ale widzę że też cały czas przytula naszego maluszka i poświęca każdą wolną chwilę. Synek i tak jest dzielny bo widzimy że walczy z tym swoim lękiem na sposób trzylatka i nawet to że się zaczął moczyć w  nocy próbuje obrócić w żart wołając i śmiejąć się że ja dzidziuś. Mój mały dzielny mężczyzna.... Na weekend wyjeżdżają na wieś na męską wyprawę by połowić ryby i pobawić się kolejką a ja żebym odpoczęła i poświęcila wreszcie trochę czasu córce.

16 czerwca 2010 , Komentarze (2)

Wczoraj pojechałam obejrzeć szczeniaka którego dostaniemy z córką od męża. Od kiedy przestałam stosować dietę dr Dąbrowskiej boli mnie gardło i węzły chłonne, ale ponoć kiedy bolą węzły to nie jest źle gorzej jest jak nie bolą. Noszę się z zakupem wyciskarki omega 8006 żeby w końcu mieć dobre soki w domu, a wczoraj od męża na imieniny dostałam m.in. płytę Czesława Mozila to sobie podśpiewuję. Chciałam wkleić zdjęcie  naszej suni, która jak urośnie będzie ważyc bagatela ponad 60 kg ele mmam jakieś problemy i coś mi nie wychodzi!

10 czerwca 2010 , Komentarze (3)

Dawno nic nie pisałam, teraz z perspektywy czasu widze na co pomogła mi dieta. Niewatpliwie jest rewalacyjna na uregulowanie cyklu, i zminimalizowanie napięcia przedmiesięczkowego. Wczesniej mąz na kilometr rozpoznawał moje humory a teraz nie zauwazył że @ się zbliża. Waga ciągle oscyluje w okolicach 70 kg,pomimo że delikatnie pisząc się opycham ale mam już ochotę powrócić na włąściwe tory. A propos torów mój synek i tatuś mają dzisiaj imieniny a synek nie mógł zasnąć tak marzy o ciuchci jeżdżącej po drewnianych torach. zmarzłam biegnę przytulić się do mężusia.

17 maja 2010 , Komentarze (4)

Dałam ciała w piątek bolała mnie wątroba i lekarka powiedziała, że jak mnie jeszcze zaboli to kategorycznie mam przestać z tą dietą i brac essentiale forte. I tez tak zrobiłam odpuściłam sobie dziewczyny a wieczorem mama zrobiła imprezkę dla swoich koleżanek i było mnóstwo ciast z Lukullusa i co inteligentnego zrobiłam nie najadłam ale rłam sie ciast i od soboty bolą mnie stawy. No i jestem w ciągu do dzisiaj ale juz namówiłam męża żeby mnie zabrał na krewetki i od jutra wracam na właściwe tory. W środe ide do lekarza polecanego przez doktora który sie opiekuje osobami u Pallotynów podczas postu Daniela ciekawe co mi powie. No a kończąc to jestem zła na siebie. Ciekawa jestem kiedy można powtórzyc te 6 tygodniowa kurację?

13 maja 2010 , Komentarze (3)

Wczoraj posprzatałam cały dom, wyprałam i zmieniłam pościel pojechałam po córkę samego spacerku było z 3 km a później nie miałam siły zasnąć, wiem co to za zapach, zaczyna brakować mi w organiźmie określonych pierwiastków w tym cynku i stąd ten zapach z ust. Znowu mam podkrążone i opuchnięte oczy, w tej diecie nie wolno stosowac żadnych balsamów i widzę że mam mocno przesuszoną skórę. Zostało 15 dni dam radę.

12 maja 2010 , Komentarze (2)

Wczoraj tak mi marzły stopy i ręce jak nigdy i wieczorem pewnie przez to kiepskie mikrokrążenie czułam stawy, mąż cały czas nazywa mnie chudzinką. Zważę sie w sobotę, a dowiedziałam się że podczas tej diety mam inny oddech z ust, co prawda mąż zapewniał mnie że w żadnym razie nie jest to przykry zapach ale może przy tym oczyszczaniu tak jest zaczęam sie zastanawiać czy nie jest to kwasica ketonowa ale twierdzi że ie jest to słodki zapach ja z kolei wczoraj wieczorem miałam wrażenie że prawa reka pachnie mi ampicyliną, czy Wy tez macie zimne ręce i stopy? Zostało 16 dni, dam radę.

11 maja 2010 , Komentarze (1)

Byłam wczoraj u reumatologa, uspokoiła mnie z autoagresywnymi chorobami powiedziała ze ta babka na dyżurze to jakaś pomylona, a jatak sie przejęłam że potknęłam się i upadłam i skeciłam kostkę. Wczoraj było mi tak źle że zjadłam i jabłka i kiwi i krem z brokułów a co tam. Dzisiaj rano język miałam jak z tej reklamy aquafresh, dzisiaj cały dzien w kancelarii. Zostsało 17 dni dam radę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.