Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

po kilku przejściach już trochę się uspokoiłam,lubię tańczyć i wycieczki rowerowe,zawsze była przy kości ale teraz widzę,że dzięki Wam powoli osiągam swój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 907845
Komentarzy: 9020
Założony: 14 grudnia 2008
Ostatni wpis: 11 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asik77

kobieta, 47 lat,

170 cm, 84.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 21 czerwca ważyć 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 lipca 2010 , Komentarze (1)

Pierwszy dzień z Dukanem zaliczony a jak było to sprawdze jutro na wadze.Mam nadzieję,ze odnotuje spadek.Kolorowych snów.

23 lipca 2010 , Skomentuj

Dziś 1 dzień na Dukanie.I o dziwo wytrzymałam.jestem ciekawa co jutro pokarze waga.Z wielkim trudem ale powoli wracam do półbrzuszków jak na razie robię ich malutko bo tylko 20 ale myślę,że będzie z tym też lepiej.

Wczoraj Paweł dzwonił jeszcze się pożegnać jak wyjeżdzał i powiedział,że się odezwie z Polski.No,jestem tego bardzo ciekawa czy się odezwie czy wogóle tęskni itd.

A tak w sumie to nudy,teraz nic nie dzieje się,nikt sie nie odzywa.Może to i lepiej.

Życzę udanego weekendu i pozdrawiam

22 lipca 2010 , Komentarze (1)

Siedzę sobie w domku.Od dziś miała być dieta Dukana,ale  jakoś nie umiałam się za nią zabrać.Słodkie było no bo kupiłam delicje -miał wpaść Bartek ale cisza się nie odezwał.Może to i dobrze.A wczoraj wieczorem jak poszłam na spacet to spotkałm najpierw Rafała a potem Bartka i Tomka2.Jeszcze mi mówił ,że dziś wpadnie.No i oczywiscie się pytał czy jeszcze jestem z tym chłopakiem (Pawłem).Hi hi ja już sama nie wiem o co mu chodzi, a może on się podkochuje we mnie...Paweł dzwonił wczoraj gadalismy z godzine dziś już wyjeżdza na urlop.Całe 3 tygodnie,ale planuje wrócić w sobotę,żeby się ze mną zobaczyć.Jestem ciekawa czy się odezwie z Pl.

21 lipca 2010 , Skomentuj

Hejka

Paweł dzwonił i już się nie zobaczymy przez 3 tygodnie.Dopiero wraca z pracy  i pakowanie,więc nici ze spotkania- SMUTEK-no pytał się co mi przywieść z Pl,powiedziałm capucino.

No i szok, 2 dni temu mi się śnił i dziś pisał na gg Bartek.Popisaliśmy o co chodziło Tomkowi i też był w szoku.Bartek był ttydzien w PL więc się jutro wprosił na pogaduszki mi wszystko opowiedzieć....Fajnie nawet bo brakowało mi go do pogadania-to tylko best frend -masakra - ja chyba jestem na niego skazana.A tak z drugiej strony musimy sobie o całej tej sytuacji porozmawiać,no mi powtarza ,że nie mam się martić uśmiech i głowa do góry.No i ciekawa jestem czy Paweł się z Pl odezwie.Oni się znają i Paweł wie,że Bartek jest jak brat dla mnie ale lepiej nic nie wpominać mu o nim .Dobranoc

21 lipca 2010 , Komentarze (2)

Jak ten czas szybko leci.Tak na szybko.Zdrowie rewelacja nic mi nie dolega,aż dziwne.Od wczoraj super humorek .Ciekawe czemu? Wczoraj Pawęł dzwonił aż 2 razy a na dobranoc napisł smsa.I tak fajnie Asieńko.Dzisiaj mamy się spotkać bo jutro jedzie na urlop:( Więc miłego wieczorku

 

20 lipca 2010 , Komentarze (3)

Hejka

Tak sobie dzisiaj w pracy myślałam,żeby znowu zacząć Dukana.Ale nie wiem jeszcze co i jaka dietę wybiorę. Mam mały cel. W czwartek Paweł jedzie na urlop do Polski na 3 tygodnie więc chcę się zabrać za siebie,żeby mu się jeszcze bardziej podobać jak wróci.Wczoraj zadzwonił, dziś też dzwonił, no i jutro chcemy się spotkać pożegnać. Super. Nawet nie wiecie jak mnie cieszy to, że dzwoni bo bardziej to on niż ja.Ale tak sobie myślę co dalej?-czy się wogóle odezwie z Polski i jak będzie gdy wróci z urlopu. Czas pokarze, traktuję go jak kumpla-tym razem się nie angażuję, wszystko z dystansem. Nie chcę by było tak jak z Tomkiem.

Dzwoniłam do Polski i mam już czyste sumienie,karta kredytowa-zamknięta,kredyt spłacony,więc bardzo się cieszę.Remoncik trwa i tez wszystko płacone na bierząco.A w NL to zostanę jeszcze chyba z rok.Dziś jest już 10 miesięcy jak tu jestem ale ten czas szybko leci ,tydzień za tygodniem.Dziś w pracy była kontrola z urzędu ale wszystko było ok.

Moje zdrowie- to powiem Wam,ze coraz to lepiej.Rano tylko mnie parę razy zakłuło serce,ale ogólnie jest ok.

Dziękuję za miłe komentarze.Mi się też ta sukienka bardzo podoba.

Życzę udanej nocki i środowego dnia.

18 lipca 2010 , Komentarze (8)

Moja czerwona sukienka i widok z balkonu.

Wczorajszy wieczór się udał.Przyszedł Paweł ogladalismy film:) ogólnie wieczór udany.

17 lipca 2010 , Komentarze (3)

dzisiaj mnie moja waga rano zdołowała totalnie.Nie wiem co jest dietkę trzymam a tu wyskakuje okolice 78,8 kg .Nie wiem mam dość zjadłam właśnie ciacho :(((((Nie wiem niu  iem już się odchudzić:Ciekaw jestem jak dzis spędze wieczór,może Paweł napisze ?No,tak może nie stresuję się czekaniem bo po co

16 lipca 2010 , Komentarze (1)

Witajcie

Ale narzekacie na te upały w Polsce a u mnie w Holandii zimno tylko 16 stopni i pochmurno.

Waga na dziś bez zmian tyle co na pasku.Ja nie rozumiem trzymam dietkę a ona w miejscu stoi.Dziś dzień pod względem dietki taki sobie,śniadanie ok ,obiad-piree z paczki,udko z grila i buraczki.Wybaczcie ale miałam takiego smaka no i budyń na słodziku.Na dziś już koniec z jedzeniem bo w sumie nawet nie mam nic w domu.Kawa dziś też odpada.

Moje samopoczucie dziś było by świetne,głowa nie bolała,nie było mi słabo ale w pracy i do teraz od czasu do czasu zakuje serce.Może te moje słabe samopoczucie itd to właśnie jest od serca?????no tak tyle nerwów,ale ja chyba nie potrafię się niedenerwować.

Dziś w pracy tylko do 12 godziny,przyszłam do domku,zrobiłam obiadek,posprzątałam mieszkanie.Chciałam obejrzeć film ale mnie tak ścieło,że zasnełam....udanego weekendu

15 lipca 2010 , Komentarze (1)

Kochane jak zawsze jesteście niezastąpione.Przepraszam dawno nie miałam takiego doła.Sama nie wiem co się ze mna dzieje.Dietka zachowana.Przynajmniej tyle.Ciśnienie spadło już mi nawet do 96/65 masakra.

Paweł niedawno napisał smsa i zanowu przepraszał,że cały dzień się nie odzywał.A ja nie pisałam trzymam się tego ,że nie będe wypisywać pierwsza.Może mu  troszeczkę zależy.Jutro maja przeprowadzkę na nowe mieszkanie.Jestem ciekawa kiedy znajdzie czas by się zobaczyć ze mną bo za tydzień jedzie na urlop na 3 tygodnie.Ale i tak dobrze, że pisze.No, i jak to ja oczywiście nic mu nie mówiłam,że się źle czuję po co ma się martwić?Tak patrzyłam w mój pamietnik to te napady bólu głowy mam już od 3 tygodni masakra.

Spokojnej nocy

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.