Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

po kilku przejściach już trochę się uspokoiłam,lubię tańczyć i wycieczki rowerowe,zawsze była przy kości ale teraz widzę,że dzięki Wam powoli osiągam swój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 906846
Komentarzy: 9020
Założony: 14 grudnia 2008
Ostatni wpis: 11 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asik77

kobieta, 47 lat,

170 cm, 84.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 21 czerwca ważyć 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 sierpnia 2009 , Skomentuj

Hej
Właśnie wróciłam ze spotkania z Aniołem było super.Byliśmy na Brzeźnicy nad wodę.Coraz fajniej nam się gada.Zauważył,że nawet ubrałam sukienkę-tą yeansową.No i widać już różnicę w figurce....
Potem odwiedziłam siostrę, która mi powiedziała,że słyszała że co chwila mam innego kolegę- nie wiem od kogo to słyszała.Ale się zdenerwowałam.Powiedziałam ,że spotykam się
 tylko z jednym.Teraz będę się głowić co ona słyszała i od kogo.
Activia miała być zjedzona ale u siostry zjadłam 2 łyżki chińszczyzny i trochę ryby.
Mam nadzieję,że mi to w diecie nie przeszkodzi.....
A teraz zrobiło się ciemno i zbliża się burza....Spokojnego wieczoru

17 sierpnia 2009 , Komentarze (3)

Na wieczór jestem umówiona....Ale mam plany....Sexi kiecka itd....
Dzwonili do mnie z urzędu pracy i zakwalifikowałam sie na kurs opiekuna osób starszych.Wolałabym ten sanitariusza medycznego- ale ten jest pierwszy i trzeba brać to co jest bo może na ten drugi bym się nie załapała...Teraz do czwartku muszę porobić wszystkie badania.
Więc będę trochę zabiegana.
Do obiadu zjadłam jeszcze 2 kotlety sojowe, a na koniec dnia zjem activię.Całkiem dobrze się czuję...

17 sierpnia 2009 , Komentarze (3)

Witam
Słońce dzisiaj mocno przygrzewa. Dziś ćwiczenia zaliczone i godzina koszenia trawy nawet się opaliłam i bardzo spociłam.No i dobrze po weekendzie.Trzeba spalić kalorie.A tak to nuda.Zjedzone:
-kilka suszonych śliwek
-serek wiejski z połówka gruszki i łyżeczka miodu
-2 brzoskwinie
To na razie tyle.Obiad o 15-stej surówka z białej kapusty,o 18 kawa i jogurt activia no i myślę,że nic więcej nie zjem.PO kawce może znowu rowerek.
Miłego dnia.Może wieczorem jeszcze coś napiszę

16 sierpnia 2009 , Komentarze (7)

No i dzień zakończony.Słodycze z odpustu zjedzone.Mam nadzieję ,że chociaż trochę kalorii spalonych.Właśnie wróciłam z rowerka dałam wycisk sobie dzisiaj około 40 km w 1,5 godz.Niestety sama.Przejeżdżałam obok Anioła tzn widziałam go z daleka.A potem jakieś auto trąbiło za mną a to był mój kuzyn z Aniołem,Chyba nie przypuszczali,że ta laska na rowerze to ja Potem wpadłam jeszcze do ciotki na kawkę.Ćwiczenia też były trzy serie.
Na NK jakiś chłopak z Krakowa do mnie pisze że wyglądam na 20 lat i jestem bardzo ładna itd...
A tak sobie myślę Kochane Vitallijki z moich okolic może bśmy się kiedyś zgadały i wyskoczyły  na ploteczki o dietkach np.na rynek w TG.Co o tym myślicie???
Miłego wieczorku

16 sierpnia 2009 , Komentarze (7)

Witam niedzielnie.Właśnie wróciłam z kościółka.Spacer 40 min zaliczony.U nas dziś odpust więc dietę trochę na dziś odpuszczę żeby zjeść trochę makronów.
Podsumowując miesiąc powrotu do diety.
Dziś stwierdziłam,że mam fajne łydki,płaski tyłeczek i fajną buźkę a reszta do wymiany .
Mimo tego że mam @@@ pomierzyłam się i zważyłam.
16.lipiec 2009                                                                    16.08.2009               wynik
76,5 kg                                   waga                                    71,5kg                    -5kg    
100 cm                                   biodra                                   98 cm                     -2cm
80 cm                                     talia                                       76 cm                     -4cm
94 cm                                     biust                                      91 cm                     -3cm
59cm                                      uda                                       58 cm                      -1cm


Więc tak to wygląda po miesiącu.Bardzo się cieszę,że pomimo tych zawalanych weekendów przez te grille udało mi się schudnąć aż 5 kg.CM tez trochę pospadały.
No, to na razie na tyle. Zamiast  śniadania dziś kawka i słodkości.Na obiad palnuję surówkę z białej kapust z sosem cacykowym i filet z kurczaka.

Słonecznej niedzieli. Zmykam poczytać co u Was

15 sierpnia 2009 , Komentarze (2)

Witam.Właśnie wróciłam z rowerowej wycieczki było 2 godzinki jazdy-nawet sąsiedzi się ze mną i siostrą wybrali.Teraz popijam kawkę i serek bakaliowy.
Zjedzone;-
-serek wiejski z musli
-2 gruszki kilka śliwek
-sałatka śledziowa z buraczkami
-gorący kubek-  serowy
i 2 szklanki coli 0
Może do  i dużo jak myślicie?
Znowu mam @@@.A jutro ważenie  i mierzenie po miesiącu ponownej diety.
Ciekawe co waga jutro pokarze.
Jutro u nas odpust więc na pewno się trochę dużo zje słodkiego.Ale co tam od poniedziałku znowu od nowa>
Miłego wieczorku Witalijki

14 sierpnia 2009 , Komentarze (4)

Na początku dziękuję za bardzo miłe komentarze do fotek.Bardzo mnie podbudowały i pokazały,że warto walczyć o swój wygląd.Wśród tych komentarzy tylko jeden mnie zdołował.Ale ja się cieszę,że już tak wyglądam a nie tak jak w październiku ubiegłego roku- foto dziś dodałam do galerii.Nie wart się przejmować takimi komentarzami a tym bardziej,że pisze je osoba ważąca 50 kg i uważająca się za grubą.
Odpowiadam na Wasze pytania.Wczorajsze spotkanie było udane  .Nie wiem czy faceci się za mną oglądali bo nie zwracałam na to uwagi.Kiedyś przetestuję ten strój ze szpilkami i Wam powiem .
Dziś ćwiczenia były,rower 30 km,i załadowanie 2 taczek gruzu.Poszorowałam podłogi i tak się zastanawiam,panele, wykładzina czy może jeszcze uda się odnowić dylówkę tą co mam.
Dzięki za rady- śliweczki pomagają
Dziś zjedzone:
-serek wiejski z miodem
-gruszka,suszone  i prosto z drzewa śliwki
- jajko sadzone z surówką z kiszonej kapusty
-serek homo z bakaliami
No, to tak mi przeleciał dzisiejszy dzionek.
Miłego weekendu i pozdrawiam 

13 sierpnia 2009 , Komentarze (15)

Tak ubrałam się na dzisiejsze spotkanie w nowe spodnie



No to tak wyglądam i byłam dziś na spotkaniu z NIM

13 sierpnia 2009 , Komentarze (3)

Dzień mija leniwie. Pogoda się poprawiła świeci słonko.
Zjedzone:
-serek wiejski z łyżeczką miodu
-kilka suszonych śliwek i prosto z drzewa
-surówka z kiszonej kapusty i 4 paluszki rybne pieczone w piekarniku
-łyżka musli
-serek wiejski z brzoskwinią
To wszystko na dziś. Znowu brat z rodzinką przyjechał i grill.Uniknęłam tego zamknęłam się u siebie i serek z kawką zjadłam,Wkurza mnie gadanie bratowej,że mam się nie odchudzać bo już fajnie wyglądam itd.....
Byłam na mieście i kupiłam sobie jeansy.A tak to nudy.Zrobiłam brzuszki. No i od samego rana  na wszystkich krzyczę bo wiecznie mi coś nie pasuje.Może jeszcze wybiorę się na spacer albo rower- zobaczymy.....

13 sierpnia 2009 , Komentarze (5)

Witam w deszczowy poranek.Nic mi się nie chce totalny leń wstałam przed 8 no i jeszcze nic nie zjadłam tylko 2 szkl herbaty wypiłam.Kupiłam sobie krem z eveline rozgrzewający -wczoraj posmarowałam się założyłam pas oj ale mnie grzało:)
Zmieniłam pasek na prawidłową wagę bo ten spadek był chyba chwilowy.Oficjalną wagę podam w sobotę bo będzie miesiąc jak wróciłam do diety.
Nie wiem co jeszcze dziś zjem.Może serek wiejski a na obiad rybę z kapustą.Od poniedziałku można powiedzieć,że jestem na proteinkach, ale nie trzymam się sztywno tej diety.Ważne,że weekendowe obżarstwo spadło. mam nadzieję,że dalej będzie spadać.No i brak słodyczy co mnie cieszy.Tylko mam zaparcia może coś na to mi poradzicie....Miłego dnia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.