Sniadanko zjedzone jajeczko plus chlebek.
W poprzednim tygodniu cały czas cwiczenia 3 razy pilates , jeden dzien basen godzinka pływania żabką non stop oj bolały rączki :) ale fajnie. Zastanawiam sie co lepsze basen czy pilates ? jak sądzicie ? . No i jeszcze 2 dni rowerek stacjonarny około 50 km jednorazow. Wiec nie jest zle oby w tym tygodniu było podobnie .
ok uciekam czas sie wziąc za cos konkretnego :)