Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tydzień 3


Podsumowanie tygodnia:

Jednak wena przyszła i znacznie zredukowałam powiedzmy śmieciowe jedzenie, pilnuje talerza by było mniej i zdrowiej. Nie ważę się, akurat mam okres, to nie ma sensu, waga i tak wariuje wtedy.

W tym tygodniu, moje dziecko od a do z zrobiło pierniki, widzę że lubi robić takie rzeczy. To jedyne co robimy na święta, a teraz zrobiła tylko ona. Nie będzie chyba choinki, kompletnie już nie ma miejsca. Może gałązka albo taka mikro, zobaczę dziś jak się przejdę na plac z choinkami po ile sobie życzą za gałąź. Z ozdób jeszcze wyciągnę coś z szafy, mamy gwiazdę świecąca, anioła i wianek. Córka chce dekorować, ale się biedna pochorowała, tak więc na zakupy i tak nie szłyśmy. Przyszła za to dla niej nowa kanapa. Z tej okazji jest wielkie sprzątanie, i już moje zamierzenia z redukcji rzeczy w domu się spełniają, pakuje woreczki wreszcie z nadmiarem gratów 👍 I bardzo bym chciał już mało kupować, naprawdę tylko potrzebne rzeczy.

Prace już pożegnałam, jakoś tak smutno. Pomagałam starszemu panu, ciekawy dość człowiek, były rozmowy i ulubiony park. Mam jeszcze bilet na tramwaj do stycznia, więc na pewno się tam przejadę pochodzić. Kolejny obraz puściłam na licytację i już ktoś zalicytował. Cieszę się, że się jakoś to kręci, mam przynajmniej na nowe materiały i mogę powoli budować swój warsztat.

Już nastąpiło przesilenie, uff. Najkrótszy dzień w roku za nami. U mnie ten czas powiedzmy duchowo jest ciężki, nasila się depresja i lęki. Ale też dzieją się jakieś rzeczy, najpierw córka skaleczona potem, królik w łapkę, a że futro białe... Teraz już idziemy w stronę jaśniejszą. 

I tak sobie leżą 

albo tak...moje futerka

Kolejny tydzień jest świąteczny, więc będzie kontemplacja. Nad duchowością i życiem na naszej planecie Ziemia. Mam jednak nadzieję, że trend ze zdrowym jedzeniem się utrzyma, zwiększę ilość spacerów, bo jednak mało chodziłam w tym tygodniu i trochę pomaluję...

Wesołych i spokojnych Świąt  dla  Wszystkich 🌹🌟🎄

  • annna1978

    annna1978

    22 grudnia 2024, 14:43

    Kochana również wesołych,dobrych świąt 🎄🌲

  • Janzja

    Janzja

    22 grudnia 2024, 10:33

    Zwierzatka super:) no szkoda zawsze jak cos sie konczy, ale co zrobic. Cos nowego i fajnego sie za rogiem czai z pewnoscia :)

  • Himawari

    Himawari

    22 grudnia 2024, 09:56

    Powodzenia w odgracaniu i pracy nad zdrowymi nawykami! Twoje zwierzaki zawsze poprawiają mi humor - to, jak kot się wtula w królika 🤩

    • beutyheart

      beutyheart

      22 grudnia 2024, 13:02

      Tak, one są cudne do poprawiania humoru😊 Dzięki!

  • Babok.Kukurydz!anka

    Babok.Kukurydz!anka

    22 grudnia 2024, 08:49

    też się cieszę z przesilenia. Jakby jeszcze śniegu napadało to już w ogóle byłoby super. Albo chhociaż aby na minusie było i można by iśc na łyżwy...

    • beutyheart

      beutyheart

      22 grudnia 2024, 09:12

      Tak, brakuje tej bieli ze śniegu, jak ta biel jest nierozciapciana, to jakoś tak lżej na sercu i pięknie jest. Łyżwy są super🙂

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.